Droga pani Krystyno
W sobote sie wypuscilam z przyjaciolkami na noc filmow w jednym z krakowskich kin i widzialam cos co i Pani, z wielu wzgledow mogloby sie spodobac.
Brytyjski film "Pani Henderson" ze wspaniala jak zawsze Judi Dench. O kobiecie, ktora w latach 30 w Londynie wszystkie pieniadze zainwestowala w..prywatny teatr. Ale jaka to kobieta! Zlosliwie zabawna, wymenacypowana i bezpruderyjna- boska!
Ok, umowmy sie ze film nic wielkiego- jedynie i az slodka uczta dla oka, fajne europejskie lekkie i zabawne kino z gra aktorska na wysoookim poziomie, a jednak polecam! Wiec ja przede wszystkim wolnej chwili zycze, a jak juz taka na pania spadnie to do kina i...enjoy it!:)
pozdrowienia cieple!