przez o Pn, 22.01.2007 07:00
Czytając wszystkie recenzje dopatrzyłam się jednego wspólnego mianownika. Otóż w kazdej przewija się zdanie "przede wszystkim na scenie nie ma żadnego piachu"... Czy ten piach jest naprawdę nieodzwonym elementem sztuk Becketta? Nie wiem, nie byłam na żadnym innym Becketcie, może jestem wyjątkowo ciemna i niedouczona... Ale czepiac sie piachu? Wydm? Nie rozumiem... Czy to naprawdę jest aż tak ważne?
Ostatnio edytowano Pn, 22.01.2007 16:17 przez
o, łącznie edytowano 1 raz