przez Bromba Wt, 05.12.2006 17:51
Witajcie! Nie nadążam, ale ręce mi się trzęsą:
Jeżeli kochać (czy tryb przypuszczajacy to czas przyszly pyta Alberta z piwnicy Teremi, przepraszam Teremi ale co to znaczy, ze jest duza zapasow OBOK, znaczy sie w sasiedniej piwnicy? A co z tego Alberta ma?) /moim NIESKROMNYM zdaniem, to w ogole nie ma trybu przypuszczajacego. Trzeba miec w zyciu KRE-GO-SLUP i wierzyc, ze WSZYSTKO to jest czas terazniejszy albo przyszly. PS Trzynastko, dasz mi jakas nadziejowa odznake? Mashmun tez pewnie sie usmiechnie do tej wierszenki, bo cos czuje, ze wyjdzie mi pogodna jasna weekendowa wierszenka/ #Alberta z zapasów OBOK ma MOŻLIWO¦ć, a czas przypuszczający to zawracanie głowy, phi! Maszmun, nie chcę Cię martwić, ale zaraz popsuję tę pogodną wierszemkościemkę#
Jeżeli kochać, jeżeli kochać, jeżeli kochać...(ale czy w ogole warto? Czy mowimy tu o milosci na 102/444%?) /a jest jakas inna? PS Bronka! WolaMY Ciebie do tablicy na marker w kolorze blue/ #jeżeli trzy razy „jeżeli”, to nie jest miłość, phi; nie wołajcie tak, proszę, grudzień jest, przecież się nie rozerwę!!!!#
Jeżeli kochać, to nie indywidualnie (autorzy tej piosenki byli i sa Hippisami, dzieci kwiaty, wolna milosc) /juz biegne, zeby wybic Albercie wolna milosc z glowy. Luuuuudzieee! Emciu, opanuj sie troche, co?/ #hippisi-altruiści, myślałby kto#
Jak się zakochać, to tylko we dwóch (eeee tam we dwoch, a moze by tak.....w czterech?) /Emciu! W Castro jest taka fajna restauracja, czili kuchnia CA, czili fusion. Mozna sie tam przysiasc do stolika takich czterech "surferow" (aha-czek, tatuazy NIET). Via a vis Kina Castro, restauracja nazywa sie "Nirvana", dobre co?/ #a zakochać się czterech w jednej czy czterech w czterech? No co, też lubię wiedzieć#
Czy platonicznie pragniesz jej, czy już sypialnie (a czy wazna jest kolejnosc?) /jasne, ze wazna! Bo jak platonicznie to tyle klopotow odpada z glowy. Bardzo przepraszam, ale przerabialam dzisiaj z jednym bojsem temat malzenstwa, dzieci, zycia w rodzinie. Tzn platonicznie, dobra? Bojsy tez czasem musza sie wygadac na kozetce dr Frojd/ #a czy na równe bicie serc kochanków ma wpływ czy to już sypialnie? Tego mi brakowało w badaniu przytoczonym przez ¦cianę#
Niech w uczuciu wspiera wierny cię druh(uhooo, jest tam kto?) /Melduje sie Druhna Sciana. "Sir, Yes, Sir"- no co? Ogladam filmy wojenne, to wiem JAK sie meldowac/ #a mnie tu w ogóle nie ma i wcale nie boję się miecza#
Bo pojedynczo się z dziewczyną nie upora (a grupowo to niby sie upora? Co to dziewczyny nie znaja? Naiwniacy nie zniwiarze, phi) /Sowa! Dzieki za zdjecia z Seksmisji. You made my day!/ #Sowa, nie widzę wierszenek, bo jestem uzależniona i rzucam się na każdą, a nie zawsze mogę, ot co!#
Ni dyplomata, ni mędrzec, ni wódz (pssst...a taki.... jeden...surfer.... z....tatuazami?) /Dyplomata. Medrzec. Wodz. Wkleic?/ #wklej, wklej, Pan Fizyk się ucieszy#
Więc ty drugiego sobie dobierz amatora (phi po amatorsku to ja robie zdjecia) /phi po amatorsku to ja sprzatam, tzn nie sprzatam, bo nie lubie sprzatac. Lubie balagan. PS Bojsy powiedzialy mi dzisiaj, ze mnie lubia, bo jestem COOL. Alberta pyta czy COOL oznacza sprzataczke, czili taka pania co przychodzi i sprzata po kims?/ #podejrzewam, że dla bojsów COOL to taka pani, co przychodzi, sprząta, wychodzi i jeszcze nie bierze za to pieniędzy#
I wespół w zespół, by rządz moc móc zmóc (moj P. to się dzisiaj grupowo integruje w kregielni. Ciekawe jak to wplynie na jego milosc.) /Emciu! Chodzi Ci o milosc platoniczna czy sypialniana? PS No co? Lubie wiedziec "aocochodzi" w wierszence/ #Emcia, co ja widzę w tym wersie... Wszystko oczywiście przez Maszmuna#
I wespół w zespół, wespół w zespół by rządz moc móc zmóc (a Druhny to co wola, rzadze, czy moc, a moze...zespol dzazowy, hi hi) /a czy trzeba wybierac? A co to juz nie mozna wszystkiego zgarnac?/ #a czy można nie wybierać i nic nie brać?#
Bo kiedy sam w zmysłów trwasz zawierusze (w zawierusze sie nie trwa, w zawierusze to sie idzie ze Swietymi Zmyslami!) /poooooszlooooooooo?! PS Mam tutaj fajna historie, ale nie moge wkleic, bo wierszenka zrobi sie za dluga i Druhny beda musialy dlugo scrollowac/ #WY-MÓW-KA#
To wszystek czas ci pochłonie i zdrowie (heeej, tak by chcieli zawieruche za darmo? Ten przystanek jeszcze nie nazywa sie nirwana.) /ufff.. a juz myslalam, ze to Swiety Koniec PS A nie mowilam, ze Zmartwychwstanie jest GIT?/ #¦ciana, chcesz przestawić święta, tak? Nie ma wyjścia, żeby było zmartwychwstanie, musi być najpierw przyjście i zawierucha#
Lecz gdy z oddanym kolegą, to tuszę (zaraz, chwileczke..., zrobimy sabotaz wagi zeby zmniejszyc tusze. Ogladalo sie azjatycki film to sie wie!) /sie wie! A po co sie w ogole wazyc? Gdzie jest moja koczelada? Mniam, mniam/ #ja zjadłam!#
Że tylko w połowie - wniosek: (50/50 to ILUZJA! Jeszcze nie czas na puente) /Emciu! A co powiesz na 44/44? Phi! A KTO nam wmowi, ze musi byc 100? No KTO sie odwazy?/ #a umówimy się, że człowiek jest z natury dobry? W tym temacie mam taki wiersz (był już?) Piszę z pamięci:
***
w gruncie rzeczy
nie ma nienawiści
są tylko gorzkie, zawiedzione miłości
które ludziom
udało się jakoś
zdławić #
Jeżeli kochać, jeżeli kochać, jeżeli kochać...(wierszenki mozna kochac, ale czy sie mozna odkochac? Eeee tam....) /Emciu! Chcesz wczape?! PS JASNE, ZE NIE MOZNA i JUZ. Poszlo!/ #i już, czek#
Jeżeli kochać, to dlaczego nie z kolegą (a kolega przygotowany, czytaj zabezpieczony, na milosc do ostatniego wersu?) /poprosze kolege o dowod rzeczowy. A co to kolega nie wie, ze nie ma 44/44 zabezpieczenia?/ #od czapy tak Wam napomknę, że zastanawiam się, gdzie jest granica tolerancji na brak etyki zawodowej i podłość w walce o władzę (jaką można mieć w mojej robocie); musze się namyślić, bo albo będę uczciwie robić swoje, albo się odwinę i tyle; na szczęście mam grudniu taki nawał samodzielnej roboty, że mogę ominąć te, no jak im tam, to...lib...ki#
Dziewczynę wespół uwielbiać jest lżej (jak sowie przypomnialam ile Hobbitow czeka z zapartym tchem na wierszenke to MUSIALM ja napisac i wkleic, tego sie nie robi Hobbitom!) /Hobbity normalnie oszalay od tego szalu rozkoszy! Poprosze o jakis srodek uspokajajacy/ #miodówkę?#
Co niebezpieczne dla mężczyzny samotnego (ATRAPA!!!!) /Zdecydowanie zaprzeczam. Atrapa dla mezczyzny to miod organiczny/ #to może pomartwimy się o kobietę samotną?#
To z kolegą niebezpieczne jest mniej(bo wtedy dzieli sie ATRAPE na iluzyjne 50/50 i kazdy bierze co tam chce byle nie RAPE!!!) /Emciu! Wiesz co? Shutupne sie i nie zrobie Ci kazania, na temat dzielenia Atrapy, dobra? PS Zasada numero uno: Atrapy sie nie dzieli. Na kazdego mezczyzne przypada jedna Atrapa, czy nam sie to podoba czy nie/ #żeby tylko jedna! A pamiętacie atrapę-Nancy?#
Jeżeli kochać, jeżeli kochać, jeżeli kochać...(glupia jestem i naiwna jak ten stary but, ale wierze w milosc, tylko sowie w leb palnac!) /ale dlaczego Ty walisz Nasza Ulubiona Sowe w leb za wlasne braki w asertywnosci?/ #Emcia, nic nie rozumiem, w łeb chcesz palnąć za wiarę w miłość? MaMY się obrazić?#
Jeżeli kochać, to nie indywidualnie(a dlaczego niby nie? Wierszenki mozna pisac i wkladac je z miloscia do do szuflady....z Hobbitami, tam sie dopiero wierszenki rozkerca, juz to widze!) /jakie "widze", jaki czas terazniejszy? Przeciez chodzi o przeszly, czili "widzialam"/ #z czasem jak z nocodniem, każdy ma swój#
Jak się zakochać, to tylko we dwóch (we dwoch to mozna ukrasc ksiezyc na ten przyklad, czek) /Mashmun, czy Ciebie KTOS ukradl w Polonii? Halo Mashmun, jestes TAM?/ #Maszmun pewnie się teraz dopisuje do tej wierszenki#
Czy platonicznie pragniesz jej, czy już sypialnie (phi, a w sypialni to sowie mozna powiesic model Plutona, planety, zeby nie bylo, pod lampa i od razu bedzie platonicznie) /a potem to juz mozna odmaszerowac do sypialni? Luuuuudzieee! Emciu, ale Ty masz starodawne gry wstepne, hi hi/ #staruszki rights, hi hi#
Niech w uczuciu wspiera wierny cię druh (albo DUCH czili STRACH, "a nie mowilam", ze mam wierszenke ze strachem , B...OoOoOoOoO! /to bedzie legato/) /ale przeciez ja sie NIKOGO nie boje!!!! To co mam z tym wersem zrobic? PS Podrzucam Albercie, niech sie glupia boi/ #przeciwieństwo legato to będzie staccato? Nie pamiętam nazw, ale mogę zademonstrować; mam w grudniu dodatkowe próby, ha!#
I wespół w zespół, by rządz moc móc zmóc (Alberta prosi o pieniadze bo jej oslably rzadze, mowi, ze moze byc tez karta kredytowa) /z tej Alberty to normalnie kurtyzana. Grzech!/ #jako niegodny cień Rady Języka Polskiego już nie mogę wytrzymać – ŻĄDZE, miłe Druhny, nie bójmy się tego słowa#
I wespół w zespół, wespół w zespół (pytanie, na jaki zespol niemocy cierpi Alberta?) /na Swieta Totalna Niemoc/ #cholery jasna i ciemna, muszę się szybko zlustrować#
By rządz moc móc zmóc (wspolrzedny czy podrzedny, zeby mi tu nikt nie wyskakiwal z przerywanym bo to nie o ten chodzi) /przerywany?/ #wybieram odbijany#
A kiedy rzuci cię w szczęścia południe(a ja lubie zime...padaja platki sniegu, mroz skrzypi pod nogami, z tej tesknoty to sie dzisiaj ubralam na zimowo, a mamy wiosne, phi, to co z tego, ze ludzie patrza na mnie dziwnie) /na jaki zespol niemocy cierpi Emcia?/ #ja tam nie wiem, ale nie mam nic przeciwko zimie, przeciwko myszom też nie – a jak myszy muszą się nas bać, nie pomyślały?#
Kobieta z pięknym, bezdusznym obliczem (cholerkunia lustro mi znowu zaparowalo, nic nie widze!) /prosze sowie namalowac zime na tej parze co to osiadla na lustrze, phi!/ #farbą?#
Dla samotnego to cios, aż zadudni (All RIGHT!!! Walimy w tam-tamy. Terapia, zastepcza, drzwi juz wiecej trzasknia nie zniosa...) /power to the people! Czy mozna walic w tam tamy na trampolynie? Dwa w jednym?/ #ja mam dylemat – walić czy nie walić? Jest czym, ale po co?#
Dla dwóch zaś to prztyczek (albo pryszczyk) /wszystko zalezy od tego w JAKIM miejscu pojawil sie ten pryszczyk, hi hi/ #dobre!#
Jeżeli kochać, jeżeli kochać, jeżeli kochać...(no to kochac i juz!) /pitanie! Zamiast czytac te glupie wierszenki, Druhny by sie lepiej zabraly za kochanie/ #to mam już sowie pójść?#
spiew: Wiesław Michnikowski+(Emcia, z tego wszystkiego wkleilam skrocona i skromna wersje wierszenki, zeby nie bylo!) + /Sciana, PS Emciu! Ty naprawde chcesz w czape, wiesz?!/ + #Bronka, mniejsza o robotę, ale DNO, miłe Druhny, nie da się zakryć#
Trzymajcie się, pa!