Witam:)
Od jakiegoś czasu śledzę Pani poczynania na stronie... Jestem oczarowana Pani przemyśleniami o tym, co ważne: o życiu...szczęściu...o dobru i optymizmie:)
Cieszę się, że na świecie są ludzie, którzy potrafią się czasem zatrzymać, chwycić wiatr w dłonie, dokonać rzeczy, które wydają się być niemożliwe do zrealizowania, pną w górę, idą do celu i robią to, co kochają=), a przy tym, nie ranią osób, by za wszelką cenę być na szczycie obranego przez siebie celu... Wie Pani czego chce, walczy i jednocześnie jest osobą delikatną... I to jest piękne!=D
Podziwiam Panią za pracowitość i zarazem za dystans do niej, w którym może Pani odetchnąć od pokonywania przeszkód... Sprawić sobie choć minimalny odpoczynek, by zaspokoić ducha... Przede mną jeszcze trochę czasu, by móc zrobić coś ze swoim życiem, choć już próbuję ukierunkować je na tą dla mnie ukochaną ścieżkę, a którą Pani tak dobrze zna;)
Naprawdę jestem szczęśliwa, wiedząc, że tacy ludzie jak Pani to nie historia, ale dzień dzisiejszy- teraz, w tym momencie:)
Dziękuję za utwierdzenie mnie w przekonaniu, że trzeba robić to, co się kocha, by być szczęśliwym i nie zabijać w sobie ducha optymizmu i radości:)
Do 'usłyszenia';)