"Kup fotel u Jandy" Gazeta Wyborcza

[aleksandra]

Kup fotel u Jandy
Jeśli chcesz mieć swoje miejsce w Teatrze Polonia, wspomóc budowę dużej sceny, weź udział w akcji "Fotel" .

«Fotel kosztuje 500 zł. Osoba lub firma, które zdecydują się na ten niecodzienny zakup, dostaną zaproszenie na inaugurację Dużej Sceny i uroczysty, pierwszy pokaz "Trzech sióstr" Czechowa (w gwiazdorskiej obsadzie) w reżyserii Natashy Parry Brook. Teatr Polonia, który powstaje w dawnym kinie na tyłach domów u zbiegu Pięknej i Marszałkowskiej, zaprasza swoich fundatorów na 2 grudnia.

Dorota Wyżyńska: Czy są już pierwsi zainteresowani?

Krystyna Janda: Tak, na początek zgłosili się nasi współpracownicy: prezesi firm, które z nami budują teatr i od początku włączyły się w pomoc, nasi architekci, wykonawcy i najwierniejsi przyjaciele, a wśród nich artyści.

Jakie inne przywileje będzie miał fundator?

- Przede wszystkim dostanie zaproszenie na ten pierwszy wieczór na dużej sali. Zobaczy pierwsze przedstawienie "Trzech sióstr", będzie świadkiem pierwszego podniesienia kurtyny... Ufundowany fotel pozostanie do końca sezonu oznakowany tabliczką z nazwiskiem lub nazwą firmy fundatora. Listę darczyńców opublikujemy na stronie internetowej Teatru Polonia oraz na mojej. Wszyscy dostaną też certyfikat upamiętniający uroczysty wieczór.

Ile foteli znajdzie się na widowni Teatru Polonia?

- Będzie 270 miejsc. Fotele są już zamówione. Będą wyglądać skromnie, ich projekt natomiast powstawał dość długo w konsultacji wykonawców z naszymi architektami. Widownia jest ułożona amfiteatralnie, po dużym łuku, ma specjalne wymogi i fotele muszą być w nią dokładnie wkomponowane. Mam nadzieję, że mimo niepozornego wyglądu będą wygodne.

Ten sposób wciągania zwykłych widzów czy firm w budowanie teatru na świecie jest codziennością, a u nas wciąż - nowością.

- Mamy nadzieję, że i u nas wkrótce będzie codziennością. W Polsce było już kilka podobnie zorganizowanych akcji i za każdym razem się powiodły. Budując ten teatr, widzę, że publiczność bardzo chce nam pomóc, i jestem jej za to ogromnie wdzięczna. Mamy wielu, wielu przyjaciół i widzów stale odwiedzających nasz teatr. Są nawet tacy, którzy poczytują to sobie za obowiązek i każdy kupiony bilet traktują - i słusznie - jak formę pomocy nowemu powstającemu "organizmowi". Zdarza się nam, że kiedy nie mogą przyjść na premierę, wysyłają pieniądze, żeby ich wkładu nigdy nie brakowało.

A jak przebiega budowa?

- Po ostatnich zawirowaniach [prace blokowali mieszkańcy sąsiedniego domu], o których było głośno i o których chcę jak najszybciej zapomnieć, ruszyliśmy pełną parą i staramy się nadrobić dwumiesięczne opóźnienie.»

"Kup fotel u Jandy"
Dorota Wyżyńska
Gazeta Wyborcza Sttołeczna nr 247
21-10-2006



Pozdrowienia z Łodzi.

[Krystyna Janda]

DZiękuję serdecznie.