Dzien dobry Pani Krystyno!
Dziekuje za wspanialy czorajszy i przedwczorajszy spektakl.Nawet Pani nie wie jak uszczesliwia mnie swoja obecnoscia,gra,osobowoscia,energia i optymizmem.Jeste wzruszona jak zwykle.Po spektaklu niestety nie udalo nam sie do Pani dostac zeby sie przywitac i podziekowac osobiscie.Coz,moze nastepnym razem..?
Pomyslalam,ze wybrala sie Pani dzis do Krakowa aby pozegnac Pana Marka....
Juz wracam na obczyzne...niestety,wspominam Pania z usmiechem i lezka w oku.
Pozdrawiam goraco,
dominika jerczynska