przez Ściana Wt, 17.10.2006 12:30
Druhny! Oto wierszenka.
PRZĄ¦NICZKA #powinnam pracować#(pisanie tekstu to jest praca tworcza, phi) [za komuny to były "Domy Pracy Twórczej", widziałam na filmie "Jak to się robi?" z Maklakiewiczem i Himilsbachem...uwielbiamy z Miśkiem ten film...wkleić...?] /nie pytac, tylko wklejac jak leci/
U prząśniczki siedzą jak anioł dzieweczki, #wczoraj ta piosenka padła mi na uszy, a ten wers to już cały skojarzy mi się z HP, tylko w Kredensie, a nie u prząśniczki i wpadają, a nie siedzą# (hi hi, a mnie sie wszystko zgadza z wyjatkiem "jak aniol dzieweczki") [a piosenka to się "rzuca" na uszy, czyż nie...?] /na uszy to sie rzuca bumerang, hi hi/
przędą sobie przędą jedwabne niteczki #jedwabniki już są, czek#(glodne, czek!) [czy jeszcze dychają...? ¦ciana, wklejaj tę ¦więtą Morwę, bo Emcia się wykończy przed jedwabnikami!!!"] /a co to ja jestem "na rozkaz"?/
Kręć się kręć wrzeciono! Wić się tobie wić! #karuzela, karuzela# (oj tylko zeby sie nie ukluc, bo wtedy to sie bedzie dobrze i dlugo snic...) [w Warszawie jest ulica Wrzeciono...mieszkała tam kiedyś moja przyjaciółka, a teraz mieszka niedaleko Emci..dobre, co..?] /falowanie i spadanie....zycie mnie przerasta. Alberta pyta czy podac wrzeciono. Siostra PCK sie znalazla/
Ta pamięta lepiej, której dłuższa nić #a co jej ta wiedza da?#(no..., jak jest dluzsza nic to mozna z niej mocniejszy sznur zrobic, hi hi) [dobrze kombinujesz, Emcia...mocny sznur to gwarancja sukcesu!!!] /poszukuje sznura.....Mashmun...nie badz taka zachlanna, masz przeciez rure, hi hi, ekhm, ekhm/
Poszedł do Królewca młodzieniec z wiciną, #tatuaże miał?# (sam sowie wycial, TAKI byl surfer!) [a potem se kupił Królewskie i się ubzdryngolił, taki był fajny!] /a czy finka Sowy wycinal sowie te tatuaze. No i w ogole co to byl za design?/
łzami się zalewał, żegnając z dziewczyną #i kleił się pewnie też#(a JAKAS paparazzi zrobila pewnie zdjecie z ukrycia. Sciana, a moze PO podrozy i jak Ci sie umowa z National Geografic skonczy, to zaczniesz robic socjologiczne zdjecia dla HP, co?) [druga!!!] /jak to mi sie "umowa skonczy"? Sciana wszystko dostaje od zycia DO-ZY-WOT-NIO, az po Nirwany kres/
Kręć się kręć wrzeciono! Wić się tobie wić! #wrzeciono, sień, wieś, farma i nie brona, ani nawet nie kultywator, tylko przewracarka lub grabiarka – po skoszeniu łąki (sorry, Emcia) przejeżdża się taką przewracarką, żeby siano równo schło; było się kiedyś parę razy na żniwach i sianokosach, ale co do nazwy, to dzwoniłam do Rodziców – trochę się zdziwili...# (hi hi, dobre Bronka! To wydarzenie, czili telefon do Rodzicow w sprawie BRONY, czyni Cie Druhna wyzszego Formatu /czili taka z prawdziwymi odskokami jazni/, cieszysz sie? Sciana, prosze o W-CZAPE dla Bronki!) [Bronka, normalnie mnie zatkało kakao...taaaaa..toż pewno, że to była przewracarka, teraz mi się przypomniało!!! ¦ciana, jedwabna w-czapa dla Bronki raz!!!] /Bronka, nie sluchaj sie Sowy i Emci ---> W-Czape nie dostaniesz! Za to dostajesz odznake z zardzewialej przewracarki, bierzesz?/
Ta pamięta lepiej, której dłuższa nić #który najdłuższy mur, to już wiemy#(no chyba! Takiej Great Wall to nic ani nikt nie przycmi!) [i tak dostanieMY w czapę, zanim Cesarzowa wszystko przeczyta ze zrozumieniem...] /najdluzsza to jest linia zycia naszego Kredensu...co ja z ta wiecznoscia?/
Gładko idzie przędza, wesoło dziewczynie, #znaczy się, PH w normie#(Bronka, zalamalam sie, nagrode wstrzymac! Jaka NORMA?!!!!) ["Normom w Kredensie zdecydowanie mówiMY NIE!” Koniec cytatu@¦ciana. Bronka, na której to było stronie...?] /a co, Sowa? Nie czytalo sie ze zrozumieniem?! Sowa, do kozy! Choras na amnezje?/
pamiętała trzy dni o wiernym chłopczynie #a on pamiętał dzień, phi#(dzien plus trzy dni to juz mamy magiczne cztery, jeszcze cos z tego moze byc) [a potem co..? memory off...?] /pamiec krotkotrwala jest najlepszym lekiem na zakrety, labirynty, mury i takie tam/
Kręć się kręć wrzeciono! Wić się tobie wić! #Kangurzyca uniezależniona bez kabla, jeszcze nie mogę się otrząsnąć# (ja tez, bez Swietego Kabla to juz nie beda te same Kangurze opowiesci...) [przecież kabel zawsze można wkleić, co nie...?] /jak taka niezalezna, to dlaczego tak sie kryje pod bledzikiem.....Kangurzyco - pozdrawienia od Twojej Ulubionej Sciany - tej od odwracania kotow/
Ta pamięta lepiej, której dłuższa nić #lina może?# (moze byc tez wenecka, tfu kretenska, siec) [o, obejrzę sowie "Kupca Weneckiego", dzięki za przypomnienie!] /Bronka, czy ta lina ma ksztalt kotwicy? Boo!/
Inny się młodzieniec podsuwa z ubocza #żołnierz na przepustce#(pierwsze prosimy jednak o pokazanie tatuazy) [a najlepiej od razu o wklejenie..] /a Druhnom co taki nagi chlop w glowie?....bezwstydnice!!!!/
i innemu rada dziewczyna ochocza. #a to jakaś inna bajka#(bajemka moze? Prosze bardzo. Bo jej sie znudzilo juz tak siedziec u przasniczki przy jedwabiach i postanowila sie wypuscic noca na wielki mur, ksiezyc swiecil, straznik sie przygladal, jak w Tytaniku..., a moze to byl dach...) [oj, połaziłabym sowie nocą po wielkim murze...strasznie by było, co nie...?] /tylko uwazaj Sowa na resztki czipsow, suszonych osmiornic, wedzonych owocow morza i takich tam resztek po-wycieczkowych. Poswiecic Ci? Maszmun wylaz!/
Kręć się kręć wrzeciono! Wić się tobie wić! #no to wijemy tasiemki i wierszenki#(rzeczki i wstazeczki) [a można się wić ze śmiechu...? No, to ja sie wiję...a nawet skręcam...hi hi...] /a mozna sie wic od lez? No to ja sie topie!/
Ta pamięta lepiej, której dłuższa nić #i potem czepia się w odpyskówkach, ku uciesze HP#(Sowa ostatnio sie czepia, az mi Sciane zaczyna przypominac, pewnie cwiczy przed Halloweenem) [Emcia, z tej tęsknoty za ¦cianą, to Ci się chyba we łbie poprzewracało jak przewracarką, skoro mnie za ¦cianę bierzesz...] /wypraszam sowie! Sciana jest jedna! Unikatowa! PS Sowa tez jest jedna! Wkleic?/
kręć się, kręć wrzeciono #przekręciłam już maluchem tysiąc kilometrów, ahoj, krajowa siódemko!# (jeszcze troche i z Bronki zrobi sie nastepna Trzynastka i bedzie chciala jezdzic Ferrarri) [WKLEIć!!!] /zdjecie Bronki za kierownica?/
Prysła wątła nić #prysła i powstała tęcza#(jak banka mydlana prysnie to wlasnie tecza znika) [Emcia, chcesz może o tym porozmawiać...?] /Emcia! Na kozetke marsz!/
Wstydem dziewczę płonie, #to zagajmy o polityce, czy zupełnie nie, bo nikt mi nie zwraca uwagi?# (no jak siedza na murze to nawet moga sie przygladac co Korea Polnocna robi, polityka w akcji. Fajna by byla z tego scena do filmu co nie?) [jak siedzisz na murze...? No, fajna...a to byłby niemy film..?] /a ja nie spie....bo mi sie wydaje, ze wybuchla wojna i czekam na znak do ucieczki, a jak zasne, to sni mi sie wojna z Korea Pln. HELP/
wstydź się, dziewczę, wstydź! #ekhm, ekhm, a po czym?#("wstyd" to jest okropne slowo! Moze piwo chinskie pili na tym murze, co? Tak po kryjomu, bo zolnierz byl na przepustce) [No, przecież! W K-R to się pije piwo na ławce w parku, a w Chinach to na Wielkim Murze. Czy o niego otwiera się też może butelkę z kapsla...?] /Sowa! Boj sie Boga! WSTYD i Hanba/
Stanisław Moniuszko + #Bronka# + (Emcia, pan Stas Moniuszko to napisal, co Ty powiesz Bronka...lubie autentyczne teksty) [Sowa, a ja lubię Staśka...] /Sciana....udaje, ze mnie nie ma......dobrze mi idzie, co?/