Droga Pani Krystyno!!! Jestem Pani wielbicielką odkąd pamiętam!!! Oglądam wszystko co się da z Pani udziałem, mam Pani płyty, wszystkie Pani książki, ale czytam też Pani felietony gdziekolwiek się ukażą. Pani strona jest stroną startową w moim komputerze, więc śledzę na bieżąco Pani działania. I nie wiem, dlaczego do tej pory nie pisałam jeszcze do Pani, ale dzień dzisiajszy jest szczególny, więc to czynię. Po przeczytaniu informacji o zażegnaniu sporu i decyzji o dalszej rozbudowie Pani teatru moje uwielbiebnie sięgnęło zenitu :) Wierzyłam w Panią i ludzi Pani bliskich, wierzyłam w sprawiedliwość i rozsądek niektórych instytucji w tym kraju i wierzyłam, że się uda!!! Brawo i ogromne gratulacje!!! Jest Pani Wielka!!! Oby tak dalej, wiem że to nie koniec kłopotów, ale wiem też, że Pani się uda!!! Dużo sił i woli ducha! Jestem z Panią i wiem, że takich osób jak ja jest całe mnóswto, więc może to też da pani trochę sił!!! Powodzenia!!!
Viola
P.S. Jednym z moich niezrealizowanych marzeń jest obejrzenie Pani na żywo na scenie, choć tak często byłam tuż tuż, ale wiem, że mnie się też ziści... Jestem już bardzo blisko!!!