przez M.C. Śr, 13.09.2006 05:41
Mam bardzo dluuuuuuga wierszenke, nie zebym narzekala, nie, lubie dluuuuuuuuuugie wierszenki, hi hi.
DON'T GIVE UP /ale KTO tutaj mowi o poddawaniu sie? Przeciez tlumacze, ze zagrzewam sie do boju!/(od podlogi?)
In this proud land we grew up strong /checie sie posilowac na reke?/(a czy na rece bedzie tatuaz?)
we were wanted all along /eeee tam.....tre le morele/(przepraszam ale ja sie dzisiaj czuje chciana "al along", zupelnie bez podtekstow!)
I was taught to fight, taught to win /oraz przegrywac z honorem/(podnosic sie po przegranej, ocierac sie z kurzu i blota....blota, bo orzezwil nas po przegranej Swiety Deszcz, ktory zmieszal sie z przydroznym kurzem, czek)
I never thought I could fail /dobre co? Trzeba byc przygotowanym na kazda okazje/(hi hi, przypomina mi sie 9 stopni do sukcesu z Little Miss Sunshine)
no fight left or so it seems /bum bum...cwicze sowie boksowanie....bum...bum....unik.../(plim, plum, plam plim....cwicze sowie gre na pianinie, a raczej klawiaturze, a co nie wolno?)
I am a man whose dreams have all deserted /phi! Zaraz sowie wymysle jakies nowe marzenie. O....juz mam...../(Ile razy mam powtarzac ze nie mam marzen! Wymysle sobie chyba jakis sen na jawie)
I've changed my face, I've changed my name /face ta sama, moze troche wiecej zmarszczek (tych od smiechu), imion mam 4444, phi!/(eeeee tam, daremne proby i tak poznac Sciane po slowach, czy slowa mozna poddac skutecznej operacji plastycznej, Alberta calkiem zeswirowala, czek)
but no one wants you when you lose /zaraz sie rozejrze, na pewno znajdzie sie jakis Luzer/(wszyscy sa na luzie, z wyjatkiem Sciany na robocie, phi, zdenerwowalam sie nie moja robota, groza!)
don't give up /wyszlo mi dzisiaj rano, przy kawie, ze jest zdecydowana roznica pomiedzy "poddawaniem sie", a "dawaniem za wygrana"/(Podoba mi sie! Ze niby danie za wygrana jest takie z bardziej podniesiona glowa? Znaczy sie dumna przegrana?! YEAH! Przyda sie w ZYCIU!)
'cos you have friends /KTO sie zglosi na ochotnika?/(ummmm....no nie wypada sie nie zglosic skoro pisze w sasiedztwie, eh? Dobra raz Emci smierc, melduje sie przyjaciel nr cztery)
don't give up /uparta jestem jak osiol, tfu, tygrys - jasne, ze don't give up!/(cholduje zasiadzie, ze bitwy trzeba wybierac, ja to np lubie bitwy na lace, czili w otwartym polu, ekhm...ekhm...)
you're not beaten yet /YET?! dobre sowie! Pokazac rany?/(od pasa w gore czy w dol?)
don't give up /prosze mi nie powtarzac wersow, bo sie zdenerwuje. Tygrys jeszcze spi, prosze nie draznic bestii/(no taka Bella w "Pieknej i Bestii" to sie nie poddala, to byla moja ulubiona bajka w dziecinstwie)
I know you can make it good /Brakuje mi Mashmuna w wierszenkach. PS Oj...zapomnialam, ze mialam sie obrazic na Mashmuna za piosenke TYLKO dla Emci/(no malo aktualny ten wers bo Maszmun sie W KONCU dopisal do jarzebiny, ale juz niedlugo to mi naprawde bedzie brakowac Maszmuna jak uderzy na podbicie Krety, chlip, chlip, chlip, chlip)
though I saw it all around /straszny balagan na swiecie. Nie czytam wiadomosci, nie moge/(nie zebym kopiowala Druhne Sciane ale W OGOLE nie moglam ogladac NIC na temat 9/11, poklocilam sie nawet o to z moim P.)
never thought I could be affected /normalnie zaraza, epidemia. Dlaczego jest tyle ZLA w ludziach?/(przesada, tyle ZLA ile DOBRA, wszystko zalezy od tego co wyjdzie na wierzch)
thought that we'd be the last to go /pozdrawiam Was, Druhny na Czele. Wasz Ogon/(HP w diabelskim wcieleniu?)
it is so strange the way things turn /przeciez NIKT nie dal nam gwarancji na taki a nie inny obrot spraw/(np. teraz sa takie bączki /Teremi dzuekuje za "ą"/ z pociagami w srodku, daaawniej to byly bączki zwyczajne, metalowe)
drove the night toward my home /juz sie ciesze na dzisiejszy wieczor....weekend...Sowa - znowu mam sparalizowne pol twarzy/(nie moge tego czytac ze spokojem...cale szczescie ze to juz tez CHYBA mniej aktualne, co Sciana (?!), zdaj reportaz przy tablicy nie na krede jak dziala jemiola. Podpisano: Roszczeniowa Emcia, czek!)
the place that I was born, on the lakeside /nie bylo jeziora, ale wyobrazilam sowie OCEAN, hi hi/(a co na to inne noworodki na sali, chcialy sie dobrac do Swietego Kredensu zeby zobaczyc kolor blue?)
as daylight broke, I saw the earth /zobaczyc tak Matke Ziemie z lotu ptaka. Sowa! PoleciMY w kosmos?/(Odstrzelimy Druhny znad ogniska Teremi, a Maszmun oswietli droge! Salut!)
the trees had burned down to the ground /Emciu! Ogladalam sowie wczoraj moje zdjecia z Red Woods. Szkoda, ze zdjecia nie pachna/(copy, juz o tym wspominalam! Zdjecia z zapachem to bedzie wynalazek przyszlosci, Hameryka wyzywa Azjie do rozgrywek o cyfrowy zapach!)
don't give up /kropkuje te powtarzajace sie wersy, nie mam cierpliwosci/(jestem bardzo cierpliwa....ale zmeczona, tez opuszczam)
you still have us /akurat! Druhny jakies takie malomowne ostatnio/(tez to zauwazylam, odgrzewany wers, znowu nieaktualny, bo Druhny dzisiaj tasiemkowaly)
don't give up /przechodze do nastepnego wersu/(zatrzymalam sie na chwile na ziewanie)
we don't need much of anything /o i prosze....przyszly kozy do Kredensu! Tak tylko udaja, ze obnizyl im sie poziom roszczeniowosci/(I don't need anything but LOVE, parafraza boskiej Elli)
don't give up /NUDA/(moze zrobic jakis break dancing w tym wersie, szkoda wersu na nude!)
'cause somewhere there's a place /oj....szykuja sie podroze? Rozkrecilam sie wreszcie ta wierszenka/("peace and quiet and open air", pan Tomek chyba tez w podrozy bo ostatnio zamilkl)
where we belong /"belong" - Bronka! Tez sie boisz?/(luuuudzie jak Wy nic nie rozumiecie!!! Sowa, objasnij kolezankom, co?)
rest your head /Sowa, a czy jak odpoczne, to mi ten paraliz przejdzie?/(taaaaa, do nastepnego zmeczenia, znowu sie zdenerwowalam)
you worry too much /normalnie peklam ze smiechu, bo to cytat z mojego O./(raczej powiedzialabym ogolnie znana P.O./Prawda Oczywista/)
it's going to be alright /glupia to jestem, ale naiwna - w zyciu!/(to KTORA Druhna dawala korepetycje z cwaniactwa?)
when times get rough /czek - dzien jak co dzien/(najgorzej przed wstawaniem)
you can fall back on us /uwaga Druhny! Odpadaja kawalki tynku/(no i uszkodzily piec Teremi....)
don't give up /zieeeeewaaaaam/(ziewanie jest zarazliwe, nie ma po co walczyc z grupowym ziewaniem, tzw. psychologia ziewania tlumu)
please don't give up /Alberta pyta, czy on pyta na kolanach? PS Albercie pomylila sie depresja z oswiadczynami/(pyta na kolanach, bo kleczy w kacie na grochu za monotonnosc wersow!)
'got to walk out of here /wychodze! Trzaskam drzwiami!/(Classik!!! Bravo!!! Jestem z Ciebie dumna Sciana, co na to Boysy?)
I can't take anymore /zyciowa ta piosenka, nie ma co ukrywac prawdy miedzy wierszami/(powiedzial Kot Prot, znaczy sie oryginalne "I can't take it anymore")
going to stand on that bridge /rozbiegne sie i siup......../(jest jeszcze taka bajka o Frogim ktory bal sie nauczyc plywac, no co, to sie nazywa literatura dziecieca, prosze nie grymasic!)
keep my eyes down below /popatrze sowie na niebo, ktore odbija sie w oceanie/(lubie plywac pod woda, takie mininurkowanie, mini jest tu kluczowym wyrazem)
whatever may come /come and go/(zwatpilam w szybkie zakonczenie tej wierszenki, trzeba bylo brac delfiny, hi hi)
and whatever may go /a nie mowilam?!/(....whatever....)
that river's flowing /a rzeka wpada do morza/(a gdzie wpada rzeka lez (?) pyta Alberta, ma Amnezje kobita, jak nic!)
that river's flowing /a morze wyschlo/(bo ludzie przestali plakac i skonczyl sie doplyw swiezej zrodlanej wody, uff)
moved on to another town /nie mam sil na przeprowadzke. Nie mam sil/(chyba przesilenie jesienne, nie wyglada mi to na kotwice)
tried hard to settle down /a niby skad sie wzial Kredens?!/(z ziarnka piasku nad oceanem?)
for every job, so many men /powtarzam sowie codziennie, ze jest tyle osob, ktore moga mnie zastapic/(zapamietaj sobie Sciana, w robocie TAK w HP, NIE!)
so many men no-one needs /jak znikne, to nawet NIKT nie zauwazy/(ale Druhna kokietuje....)
don't give up /..../(....)
'cause you have friends /Druhny! COPY!/(jejku Sciana, ile razy maMY powtarzac?!, przeciez powtarzaniom mowimy NIET!)
don't give up /..../(chcialabym wiedziec czego my sie w tej wierszence tak kurczowo trzymaMY?)
you're not the only one /ale sie pograzylam na dnie ta wierszenka. Bylo sie dopisac do tej wierszenki dla Emci/(hi hi, acha! Taki tekst, zmierzchowy lezy odlogiem a Druhna z awantura do Teremi o nowe teksty?! To sie nazywa roszczeniowosc!)
don't give up /..../(no i poddawac sie to nie to samo co oddawac sie)
no reason to be ashamed /moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina. PS Dlaczego ludzie nie potrafia sie przyznac do bledow?/(bo nie chodza do spowiedzi!)
don't give up /..../(czasami, czasami jak sie ktos podda to moze bezwiednie wygrac cos zupelnie innegi i niezwyklego....)
you still have us /jak wroce z pracy, a Druhny sie nie wpisza, to sie OBRAZAM/(phi, SZANTAZALSKA-OBRAZALSKA!)
don't give up now /now - nie, ale kiedys, gdzies to na pewno/(a co na to szklana kula, moze jakies daty, miejsca, niepewnosc mam w pogardzie)
we're proud of who you are /AKURAT! Kity to MY, a nie NAM!/(Sciana, mowilam Ci ze Cie podziwiam? Nie mowilam bo mam na uwadze Twoje ego, lepiej z nim nie zaczynac, Kredens nie jest az taaaaki obszerny, hi hi.)
don't give up /gimme a break!/(prosze bardzo, cztery minuty wystarcza?)
you know it's never been easy /chociaz raz, pliz, chociaz raz mogloby byc z gorki/(otoz tak, jak KTOS sobie wybiera Himalaje, hi hi, to trudno zeby bylo z gorki tak na raz, dwa, trzy, proste nie?)
don't give up /poddaje sie! Ta wierszenka mnie powalila/(mnie tez, a myslalam ze jeszcze zajrze do delfinow...)
'cause I believe there's a place /pakuje plecak i wyruszam na poszukiwanie tego miejsca/(niech Cie yellow brick road prowadzi Druhno, nie mylic z serowym "Good Bye the Yellow Brick Road")
there's a place where we belong /znalazlam. PS I co z tego?/(i WSZYSTKO z tego, no nie moge! Sciana a Ty wiesz ile ludzi W OGOLE nie znajduje?! Bo ze Hobbity znajduja to wiadomo.)
Peter Gabriel & Kate Bush + /Sciana. PS A nie mowilam, ze duety sa depresyjne?! Zalamka/Emcia, czek zalamka i do tego na kilometr, hi hi)
Dobranoc, wierszenka mnie uspila....zzzzzz.....zzzzzz