przez M.C. Cz, 07.09.2006 04:10
A ja chcialam wkleic wierszenke, pozdrowic wszystkich przedsennie, pogratulowac Dusce i przeslac pozdrowienia dla Duskowego kota i odspiewac w myslach kolysanke. A potem usnac.
"Kochaj tak, jakby cie nigdy nikt nie zranil, /no przeciez mowie Druhnom, ze HOPE to piekne slowo. Czy ja musze wachlowac sie dyplomem, zeby mi kolezanki uwierzyly?! Dzisiaj odnalazlam w internecie kolezanke ze studiow. Jest profesorem na Uniwersytecie na Florydzie. Lubie Internet. Podpisano: Dr Schizo/(a ja swojej kolezanki ze studiow nie znalazlam, przepadla jak kamien w wode...przed chwila wystukalam jej imie w Google, znalazlam email wyslalam, jak odpisze to masz u mnie Sciana medal)
a tancz tak, jakby nikt nie patrzyl. /phi! Tancze sobie "balet" w lazience, tancze sowie na chodniku, tancze sowie na robocie. Moj Stary puka sie w glowe, a ja mu mowie "zawsze rob to, na co masz ochote, bo zycie jest, pstryk, za krotkie"/(nie chce mi sie dzisiaj tanczyc, jestem przeziebiona i mam nadzieje, ze swiat na mnie nie patrzy, zaraz zaszyje sie z ksiazka pod bledzikiem i tyle mnie labirynty widzialy)
Smiej sie tak, jak tylko dzieci smieja sie. /a Wy myslicie, ze niby po co ja sie tak samo-torturuje w boys' clubie?! Wychodze od "moich" boysow i widze moje dzieci/(Sciana, to jest druga pod rzad osobista piosenka, nie wiem czy dam rade...kolezanka mojego W. ma jutro przeszczep szpiku kostnego, bez usmiechu dzieci swiat traci sens)
Zyj tak jakby tu bylo niebo. /dzisiaj na niebie jest taki PIEKNY MOON. Pelnia. Mashmunie, a czy ten MOON to tez powiekszyl sobie usta? Dzisiaj przyjrzalam sie uwaznie i wyszlo mi na to, ze MOON jest PIEKNY. Smieje sie infantylnie - prosze mnie wyslac do pensjonatu nad Bugiem - no problem!/(czuje sie podle, pensjonat bardzo potrzebny!)
Na ziemi jest o niebo lepiej /veto! Glosuje za niebem! W sprawach zyciowych to ucieszylam sie dzisiaj rano, jak przeczytalam, ze japonska ksiezniczka Kiko urodzila chlopca. Od zawsze kibicuje japonskiej rodzinie krolewsko-cesarskiej. Bardzo przepraszam za prywate w naszej wierszence, ale tym wydarzeniem wlasnie zyje dzisiaj Azja. Arigato gozaimasu/(Kampai)
i kazdy cud zwykly jest, /no przeciez mowie, ze narodziny dziecka sa cudem!/(NIEZAPOMNIANYM, NIEWIARYGODNYM, NIESAMOWITYN I W OGOLE NIEWYRAZALNYM!)
codziennie zdarza sie. /klaniam sie dzisiaj Mash-MOON-owi, cudownie swieci. PS Oszczedzam na energii, pisze przy swietle mashmunowym/(ja to sie czasami zastanawiam skad Maszmun ma tyle energii???? W dzien na budowie a w nocy na niebie, tfu podlodze)
Na ziemi jest o niebo lepiej, /wlasnie tluke Albercie do lba, ze Kredens jest na ziemio-niebie, czili ziebie/(Alberta mowi, ze moze uwierzy jak wyjdzie z lochu, ciemno jest nic nie widzi)
dziekowac nigdy nie przestane, ze zycie jest /normalnie moja mantra. Zaczynam sie bac wierszenek/(chyle glowe z pokora przed zyciem, czek. Wierszenka prawde ci CZASAMI powie, czek)
Dobrze, ze jestes... /prosze sie czestowac. Sciana byla, jest i bedzie. Hi hi/(poprosze gorny fryz)
Nie jest tak, ze niepotrzebnie tutaj jestes (nie, nie) /prosze nie czytac ukradkiem, tylko wklejac posty. Nabralyscie sie, ze to pisala Trzynastka, a nie Sciana, co?/(cos Ty Sciana! Trzynastka napisalaby: "Druhny lubia sie bawic sie w chowanego w wierszenkach i mysla ze ich nie widac a JA i tak widze", phi!)
Nie jest tak, ze to niewazne jaki. /no dobra! W kazdej wierszence sa super-wersy i sa tez denne wersy. Music byc rownowaga/(wazne i niewazne to sprawa subiektywna tak samo jak super i denne, widac zwlaszcza jak Druhny sie dopisuja wyrywkowo)
Dobrze wiem, nieprzypadkowo dzis to slyszysz. /znaczy sie czytasz. No chyba, ze Emcia ma HP na podsluchu/(neee, przeciez jestem wzrokowcem. Czy myslicie ze kiedys bedzie forum gadane? Chetnie sobie Druhen po(d)slucham, hi hi hi)
Dobrze wiem, nigdy nie bylo tu takiego jak ty. /jasne, ze NIGDY. U nas same unikaty. Klika i awangarda/(Jasne! Jeze, Sowy, Tygrysy, Brzozy, Cyrkowki, Jarzebiny, powinne Idy, Ptaszki w kolorze blue, uparte Duski, politykujace Kangury, oslepiajace Ksiezyce...wymienilam tylko unikaty kilku ostatnich dni)
Na ziemi jest o niebo lepiej /pachnie kiczem ten wers/(pachnie kalifornijska laka w porannej mgle, uwielbiam TAKI kicz!)
i kazdy cud zwykly jest, codziennie zdarza sie. /jasne, ze cud jest zwykly, phi! Co to Kredensu nie znacie?/(nie znam historii narodzin Kredensu to nie wiem czy cud jest zwykly czy niezwykly, najwazniejsze ze jeszcze wszystko sie w nim zdarzyc moze)
Na ziemi jest o niebo lepiej, /a najlepiej jest w Kredensie, phi!/(najlepiej to jest w szufladzie z Hobbitami, ekhm...ekhm...)
dziekowac nigdy nie przestane, ze zycie jest. /Alberta pyta: "co to jest zycie?". Zaraz sie dopisze Sowa i bedzie rozwiazanie konkursu/(Sowa powie ze zycie to kawa, Sowa a jak pijesz z mlekiem czy bez? Chcesz cukru?)
Beda chwile zwatpien jak cien /cien na Scianie wyglada jak Tygrys. Zaraz sowie rozloze Tarota. Mam kilka pytan. Lubie rozkladac Tarota w pelni ksiezyca/(Maszmunie, a przygladnij sie uwaznie, przyda sie ta wiedza do wierszenki...)
W cieniu tym wypocznij i wiedz /mozesz sowie odwiedzic szuflade. Bronka! Czy mozna posadzic mini-brzozy w szufladach?/(Bronka a masz pozwolenie od Ministerstwa?)
Ze ta niepewnosc moze dobra byc jak chleb. /Emciu! Pesto to ja mam oryginalne, made in Italy. Zatkalo kakao?/(NIE, a ja sobie zrobie domowe organiczne pesto, no i co?)
Jesli o tym wiesz /zaczyna mnie meczyc TO, co WIEM. Moze otworze jakis second-hand sklep?/(Sciana bedzie sprzedawac podniszczone burki, hanboki i koturny sprawdzone i niezawodne!)
Na ziemi jest o niebo lepiej /niebo to wiadomo CO!/(czyzby znowu codzilo o.....)
i kazdy cud zwykly jest /otwieram oczy i oczom nie wierze/(oczy mnie jeszcze nigdy nie zawiodly, nawet szkla mi nie sa potrzebne, cud widze na kilometr, no w nocy jest troche gorzej... )
i codziennie zdarza sie /bez przesady, dobra? Sa tez zakrety i labirynty. Przeciez mowie: BALANCE/(mam wage w szafie, zwazyc cos komus, jakis zakret lub labirynt?)
Na ziemi jest o niebo lepiej /a w niebie jest o ziemie lepiej/(a to znowu mamy maslo w wersie, a wiadomo, ze od masla skacze cholesterol!)
dziekowac nigdy nie przestane, nigdy nie przestane, nie nie nie nie! /thank you! and you! and you! and you! and you!/(Sciana, uwazaj bo dostaniesz vertigo od tych uklonow)
Na ziemi o niebo lepiej /pomalowalam sowie szuflade na sky blue/(no i co, chlupnela w niej woda?)
i kazdy cud zwykly jest /czary mary abrakadabra. Zaraz sprawdze co mi wyszlo w Tarocie/(lepiej sprawdz jaka rura wyjdzie Maszmunowi w lazience)
codziennie zdarza sie /wierszenka-czek/(no prawie codziennie)
Na ziemi jest o niebo lepiej /wybieram Kredens/(wybieram poduszke z kotem)
dziekowac nigdy przestane, ze zycie jest. /bylo, jest i....... HOPE/(bylo, jest i.....LOVE)
Dobrze, ze jestes... /nie ma za co!/(wiem, to sie nazywa dumna pokora, czyli dumkora)
Miecio Szczesniak + Sciana + (Emcia, Sciana, opuscilas nawias, nie chcialas zeby sie dopisywac do wierszenki? Trzeba bylo od razu mowic w pierwszym wersie, teraz juz za pozno)
Dobranoc HP.