Pani Krystyno!
Wielokrotnie odwiedzam Pani stronę, ale dotychczas nigdy nie korespondowałam z Pania. Chyba wynika to z faktu, że mimo iz jestem Pani fanką (widziałam wiekszosc sztuk i filmow, w których Pani grała) zdaję sobie sprawę z tego, że jest Pani kobietą zabiegną(to mało powiedziane) i nie chcę dodatkowo Pani zawracać głowy. Dziś sie zdecydowałam to zrobic, ponieważ wybieram się 13 wrzesnia po raz pierwszy do Pani teatru na "skok z wysokości". Z powodu ogromnej ilości nauki podczas roku akademickiego i zamieszkania w Łodzi nie mialam okazj jeszcze podziwiac Pani pracy, ale juz wkrótce. Cóż, nie zawracam juz Pani głowy.
Pozdrawiam i sciskam mocno.
Do zobaczenia 13wrzesnia na deskach Teatru Polonia :)
PS. Życzę duuuuużo spokoju, regeneracji sił i odpoczynku podczas pobytu w Toskanii