Boże,jakie to niesamowite...
Przy liście Anny płakałam...brak słów. Napisałaś z dna serca to,co czujesz. Mam ogromną nadzieję,że masz się do kogo zwrócić po fachową pomoc,że masz też zwyczajnie bliską osobę,do której możesz się przytulić,usłyszeć "wszystko będzie dobrze...ciii...spokojnie...",że masz to poczucie bycia kochaną. Jesteś niezwykłą osobą.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie!
A z kolei przy Twoim,Madziu liście bawiłam się jak rzadko...rewelacyjna spostrzegawczość i duża wrażliwość.Takie to serdeczne,ciepłe i wzruszające.
Tak bym chciała wymieszać dla równowagi świata Wasze dwa listy,by osiągnąć cień uśmiechu,cień nadziei...
Bo tak-jeden list wypełniony rozpaczą po brzegi a drugi aż skacze z radości.
Takie życie?
Anioł Stróż.