przez Ita Pt, 21.07.2006 09:13
Uffff, zdazylam z moim T&T&T po Emci i Monice*...
"Hymn magazynu" (bo w Kredensie jest magazyn) *a w magazynie same dziwy**tfu dziwności*||a w kredensie ja znalazlam taki nawias „||”, może być ? ||
piosenka odzwierciedlająca w drobnych szczegółach następstwa obserwacji przepływu czasu, ze szczególnym uwzględnieniem szoku wywołanego odkryciem, że czas płynie z szybkością 60 minut na godzinę (a z jaka szybkoscia plynie woda?) *z szybkościa wiadra w mgnieniu oka* ||niektórym plyyyyynie woooolniej, a wlasciwie „przecieka przez palce||
qua, qua... qua, qua (w kolorze aqua? HA?) *qua kwa kaczka czyli yellow*||dwie kaczki czyli two ||
Biją zegary, (ale czy te zegary maja jakies ptice w srodku?) *ale że snów sowa?* ||kogo bija ?||
sekunda goni się z sekundą na okrągło ........ jak durna (durna, bo pierwsze trzeba wieziec gdzie sie goni a nie tak jak pies za wlasnym ogonem, phi) *zdaje sie na przeznaczenie, gonie przed siebie. ale w kółko to nigdy!* ||w kolko to można zatanczyc||
Skąd tyle pary, (sauna, phi, czili autobus z klimatyzacja!)*po saunie najlepsze nacieranie śniegiem* ||nie trudno o pare w taki upal||
tyle tupetu, że tak ciągną się i ciągną. (ja tam sie na zaden tupet nie dam naciagnac, phi) *o pszy myślisz że oszustwo jakie?* ||ciagna i ciagna lecz wyciagnac nie mogą||
Kiedy się zastanowić, (Sowa sie zastanawia i co z tego wychodzi?) *no sęk w tym że nic;)* ||nad czym się tu zastanawiac ?||
to ze zdziwienia człowiekowi staje mózg. (Sciana, moze przekroj stojacego mozgu, co?) *o fu!* ||ja już dawno przestalam się czemukolwiek dziwic, czy to znaczy, ze mój mozg gdzies znikl ?||
Co to za motor, (ekologiczny, na chmiel przeciez zrobiono go na ulicy Browarnej) *e tam motor pleciony jest, bo teraz wszyscy plota przecie...* ||na pewno to nie jest „motor postepu” ||
który popycha nieustannie tryby czasu? ........ jak głupi (no jak glupi?) *e tam głupi, niech popycha jak musi, ktoś od czarnej roboty musi być!* || wcale nie taki glupi ||
Co to za rotor, (czy na forum jest mechanik?) *rotor to unowoczesniony motor?* ||a może to „meteorologiczny” rotor czyli podmuch powietrza ?||
czy to na pociąg, czy na popych, czy na (biore na pociag, ekhm ekhm...) *e tam to nie opyla sie* ||chyba pociag nie „na” ale „do”....||
zasuw. ......... na zasuw (bardzo mnie intryguja te.......?????) *bo patrz tu na zasuw jest, zasuwa pełną parą <tą z sauny autobusowej chyba> ynterciti jakie* ||rzeczywiscie zasuwa jakby miał pociag do...sauny||
To się nie mieści w głowie, (zalezy od glowy, PHI) *ale w kredensie sie zmieści na pewno* ||nie potrzeba glowy, bo w kredensie zmiesci się wszystko||
no chyba że ktoś ma jak baniak duży łeb! ....... taaaaki wielki.... (i zaloze sie, ze baniak to pochodzi od tej banki na ktorej siedzi Sciana w metrze, co nie?) *bańke od pache można wziąć i na to samo wyjdzie;)* ||baniak to zostawmy lepiej na poziomki, które Czerwony Kapturek zaniesie do Babci Izanny||
I w tym się streszcza (eeee tam streszczarka juz od daaawna nie dziala, trzeba nam zasuwac na piechote) *burakowozem nie łaska?* ||jak można strescic CZAS ?||
prawda złowieszcza, (oj przestraszylam sie, czy jest jeszcze miejsce w szufladzie?) *trzecia od góry po lewej stronie, już bledzik rozłożony...*||nikogo ta PRAWDA nie minie...||
że czas nie zając, nie królik, nie nutria (ale jak gryzon, to moze szczur, albo kret, albo bobr) *królika na pasztet wybieram łeehehehe* ||no i nie PTICA||
i zawsze trzeba poczekać do jutra, (usmialam sie, znaczy sie, wypada poczekac, taki Kredensowy sovoir vivre?) *nie trzeba ale można, podśpiewując sobie: co musisz zrobić dziś zrób jutro....* ||bo JUTRO BęDZIE LEPIEJ||
żeby na jutro można mówić dziś. (a ja juz mowie: DZIS DZIS DZIS DZIS! Phi!) *bezwstydnica* ||a może WCZORAJ WCZORAJ ?||
Więc nie mów, hop, ...........hop, hop (Po co mowic?! Wystarczy sobie skoczyc, o tak ....HOP...! Jak Kngurzyca.) *no i co po tym skoku, znikneła jak sowa z stogu siana...* ||dobrze sobie czasem poskakac na S(C)IANIE ||
nie mów, hop dziś, ...........hop dziś, (wiecie co, ten wers to dla mnie bardzo dwuznaczny jest, Maszmun help!) *juz sobie dziewcze coś ubzdurało...* ||a ja mowie hop dzis, hop jutro, hop wczoraj...i co ?||
nim nie przeskoczysz jutro dzisiejszego (Chodzcie Druhny! Zrobimy sowie zawody zobaczymy KTO lepiej skacze po jutro!) *sowa jest do przodu bo latać umie, no i izabellla:/* ||a mnie się wydaje, ze przeskocze, w tym „ptasim” towarzystwie wszystko jest możliwe...nawet kot może podskoczyc i ... przeskoczyc, zwlaszcza jak zobaczy jakiegos ptaszka||
dnia. .......... no bo jak? (Jak to jak?! Wystarczy latawiec na cztery linki!) *i fik spadłam z krzesła ze smiechu:)* ||zostaje jeszcze NOC do skoku...na BOK||
Bo czas, rzecz prosta, (dla mnie czas to zawsze byl czasownik, czteroliterowy wprwdzie, ale nie prosty o nie!) *jaka prosta przeciez sekunda za sekundą do okoła* ||to jakas „kwadratura kola” jest czy co ?||
ma prędkość constans (Alberta az sie posikala ze smiechu! A o samochodach Ferrari to nie slyszeli, co?) *constans to constans, fyzyka to i tyle! a o ferrari nie słyszelim* ||w fizyce może, ale w zyciu NIE !!!||
i nie pomoże przyspieszacz, dopalacz. (PEACE. STOP THE WAR!) *wariat drogowy jest w kazdym z nas* ||czasem leci „na leb na szyje”, a czasem się wlecze „noga za noga”||
Godzina dobra, zła (zla godzina to psu na buty, phi) *to psu na budę;)* ||chcialoby się, żeby te ZLE trwaly jak najkrocej, ale czesto jest odwrotnie||
sześćdziesiąt minut trwa, (Like a circle in a spiral like a wheel within a wheel never ending or beginning on an ever-spinning reel....tak mi pasowalo, to zacytowalam pana Stinga, lubie cytowac te piosenke, phi, prawie zawsze pasuje, hi hi) *tak jak to że każda piosenka o...* ||zapis 60 tez wyglada bardzo OKRAGLO, nie ma w nim zadnej PROSTEJ, same łuki, czyli "spiral" i "circle"||
żadne pięćdziesiąt trzy, sześćdziesiąt dwie, (A co by bylo gdyby godzina trwala caly rok? No nie mowie o zlej godzinie...Czy to juz by byly nudy?) *koniec świata normalnie byłby nie nudy!* ||rok to 8736 lub 8760 (jeśli przestepny) godzin, czyli odpowiednio 524160 lub 525600 minut...||
numery te nie wchodzą w grę, (Bo numery to my a nie nam! PHI! I W ogole to wolimy litery, nie Druhny?) *wolimy?* ||żadne NUMERY ale LICZBY mowia same za siebie ! ||
o nie! ........... nie, nie, nie, nie... (opozycja: TAK TAK TAK TAK!) *yes yes yes* ||wolimy LITERY||
Sześćdziesiąt minut. (Odmawiam noszenia zegarka) *szczęśliwi czsu nie licza, żadna druhna nie ma zegarka* ||3600 sekund||
Sześćdziesiąt minut, tyle mieści się (eeee tam nie znaja sie na pakowaniu bagazu, moze jakies korepetycje zrobic w Kredensie, co Sciana?) *ze sto dziadzieścia wejdze jak nic* ||zalezy ile, komu, czasu zajmuje bakowanie bagazu||
w godzinie, .............. dokładnie! (nie deklaruje sie! Wole przedzial czasowy, prawie jak nawias, phi) *heh* ||...||
sześćdziesiąt minut (a moze "okolo" 60 minut) *w łokoło tylko minut 60* ||mnie godzina na spakowanie się nie starcza, cala dobe potrzebuje||
i jeśli możesz, zaraz przekaż to rodzinie. (Zaraz? Acha! ZARAZ! Znowu jakas epidemia? Wczoraj to ja sie nasluchalam o West Nile Virus, jest w Polsce?) *tak tak na wakcje przyjechał na mazowsze do nas* ||to ja pakuje CALA RODZINE i jade na Mazowszez, tez na wakacje||
Niedużo to, niemało, (to sie nazywa feng shui czasu, wyczucie chwili po polsku, zna sie estetyke co?) *ale ze constans?* ||a nie mowilam, ze to roznie bywa?||
można powiedzieć, że to jest jak raz (raz to mozna sobie schabowego zamowic, phi, oczywiscie w wersji wegetarianskiej, zeby nie bylo!) *tylko tylko, sojaka* ||a ja mogę „jak raz” LODY sobie zamowic ?||
w sam raz! ......... ta, ta, ta, ta, ta....(natomiast w sam raz to jest ze tak powiem rozmiar idealny! I tu chcialabym skonczyc ta wierszenke...) *idealny nie istnieje* ||LODY będą w sam raz na ten UPAL i ...koniec wierszenki ...||
La, la, la, la la .......... la, la, la, la, la (na jaka melodie jest to la la?) *na sto lat oczywiste* ||na dowolna, każdy spiewac może||
La, la, la....... itd .......... la, la, la....itd. (Wiem ,wiem na dowolna...ale to chyba powinno byc tik, tak, tik, tak i tak, no chyba, ze ten zegar ma pozytywke, to co innego, ale dobra jest jak jest. No to zwijam sie z moim tekstem. PA.) *no gdzie poczekaj, teraz Twja kolej znów, taka tradycja jest;)* ||spiewam la, la, la, ... i splywam (a wlasciwie rozplywam, razem z lodami)||
Jan Kaczmarek Marek Motas +(Emcia) + *Monika* + ||Ita||
Dzisiaj tyle. O kotach bedzie potem... (zreszta w tym T&T tez cos jest)
Pozdrawiam wszystkich UPALNIE !