Proszę nie przepraszać. W każdym razie, recepcjonistka wysłała egzemplarz, więc jutro powinien dotrzeć na Marszałkowską.
Właśnie przypomniałem sobie o jednej rzeczy. Przeczytałem recenzję Skoku... w Zyciu Warszawy. Iza Natasza Czapska cytuje Panią: "Kochasz mnie, synku? - pyta przerażona skokiem bohaterka sztuki.- Tak - mówi szybko chłopak w roli syna.- Tej odpowiedzi nie było w scenariuszu! - śmiejąc się triumfalnie, ogłasza Janda reszcie widowni.
To było zabawne, ale TA KWESTIA była w scenariuszu. Pani o tym wiedziała, prawda?
To było urocze ;-)
Pozdrawiam,
AW