Pani Krystyno,
Dopiero dziś przeczytałem "niedzielę" z Pani Dziennika. Dziękuję za ciepłe słowa dla Syna i Męża z sobotniej premiery.
Poza tym, mam nadzieję, że udało się "rzucić okiem" na mój poniedziałkowy tekst o finansowaniu teatrów, o którym rozmawialiśmy w sobotę, a wcześniej mailowo.
Pozdrawiam,
"Syn"