Witam,
Właśnie zerknąłem na listę polskich reżyserów i Pani tam jest ! Więc piszę z propozycją zrobienia scenariusza i filmu pt. NARKOMAN ku przestrodze dla młodzieży a dla realizatorów kasy i dla nas też.
Temat jest ciężki i przyznaję, że pisałem już do kilku reżyserów i nie dostałem odpowiedzi.
Pan jest Jerzy ja też jestem Jerzy więc może coś Pan z tym poradzi, do kogo jeszcze spróbować? (to pisałem do pana Jerzego Shura ale jego adres emailowy nie działa).
Ja jestem dr inż. bioinżynierem w Politechnice Wrocławskiej. Mam już 53 lata ale źle nie wyglądam. Syn Tomasz ma 25 lat, jest wysoki, dobrze zbudowany, przystojny tyle, że narkoman od 8 lat. Może zagrać sam siebie. Jest bez stałej pracy.
Co proponujemy? Epizody po kilka minut na zasadzie dokumentu z tytułami (np.KONWERSJA) Całość można zamknąć jakimś głównym wątkiem ale głównie chodzi tu o sytuacje, które powstają pod wpływem bezlitosnego działania narkotyku. Jak widzimy antyreklamę w telewizji to pusty śmiech nas bieże. Ten film ma odstraszyć skutecznie młodych od głupich pomysłów.
Tomasz utrzymał się dzięki komputeromanii bo jest informatykiem.
We wtorek jedziemy do Łodzi po kolejną pomoc medyczną czyli implant.
Czy to się uda? ale życiorys to Tomasz ma naprawdę kolorowy. Polecając się załączam kilka fotek.Rodziny z fotki już nie ma, heroina zniszczyła wszysko.
Z szacunkiem,
PS. Już wróciliśmy z Łodzi. W czwartek 13-go został założony implant, który ma blokować heroinę i chyba to robi. To jest niesamowite, że jest lekarstwo silniejsze od heroiny. My sobie poradziliśmy z dnia na dzień co graniczy z cudem ale inni o tym nie wiedzą. Więc film skończyłby się happy endem!