Pani Krysiu!
Pisałam do Pani kiedyś o jednym z moich marzeń, takich wtedy odległych, a tu juz coraz bliżej do jego realizacji i ja chce Pani o nim przypomnieć, bo ma związek przeogromny z Pani osoba.
Pewnie nie będzie Pani miała czasu żeby zajrzeć do moich wcześniejszych postów, wiec ja jako, że może Pani nie pamiętać tzn. nawet nie powinna Pani przypomnę szybko o moim marzeniu. Napisałam kiedyś do Pani przy okazji czytania malpy2, a w sumie jej fragmentu o Pani Aleksandrze ¦ląskiej, kiedy to napisała Pani "Oleńko! A tak boli, że tak mało osób pamięta. Mnie to dziś boli za Ciebie. Za chwile i mnie nie będzie. I mnie nie będą pamiętać." ja starałam się zapewnić, że nie powinna Pani tak myśleć, bo nie zapomnimy i teraz to już jestem coraz bliżej momentu żeby Panią przekonać. Pisałam o tym, że zamierzam kiedyś założyć rodzinę, urodzić dziecko (tzn. cała 5-kę)i jeśli Bóg da dać mojemu dzieciątku na imię KRYSIA i teraz już przejdę do sprawy: mam w brzuchu od 13 tygodni małą istotę, a o radości jaką to ze sobą niesie ,to nie wspomnę, bo to temat na powieść, a to nie miejsce…
Musiałam wiec poinformować Panią o zaistniałej sytuacji co ma nadzieję Pani rozumie...taka radość!
NIE ZAPOMNIMY..:)
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc w wyborze imienia.. a co jeśli będzie chłopak ?hmm…może Edward ;)