Oglądam, oglądam, oglądam.
Wszystko, co polskie i stare. Zespół filmowy X, Kino Moralnego Niepokoju itd.itd.
Zastanawia mnie, czy ktoś kiedykolwiek będzie w stanie jeszcze zrobić coś takiego.
Barwy ochronne, Bez znieczulenia, Szpital przemienienia, Przesłuchanie, Przypadek
Mnie osobiście to bardzo pomaga, wzrusza nawet czasem. Często.
Era "kontrowersyjnej sztuki", kiedy jakaś kobieta kładzie się w beczce z surowym mięsem i określa swoją wątpliwą działalność mianem Sztuki, jakoś mnie nie pociąga... ale być może jestem nie dzisiejsza, ociemniała...trudno - narzekać nie będę!
Czytałam przed kilkoma dniami list dziekana reżyserii dramatu Akademii Teatralnej, w którym znajdowało się zapewnienie, o ile można tak to nazwać, dotyczące nauczania tego rzemiosła w ścisłym kontakcie z tradycją. I byc może nie ma nic w tym dziwnego, ale bardzo mi się spodobała stanowczość, która nadawała listowi odpowiedni ton.
Bardzo się cieszę, że Pani się nie kładzie w mięsie, ani w innych wielgachnych hot-dogach dla eksploatacji swych uczuć metafizycznych!
Bardzo Pani dziękuję i pozdrawiam, pozdrawiam, pozdrawiam!