PANI KRYSTYNO,
JA TYLKO KRÓCIUTKO O DZISIEJSZYM DZIENNIKOWYM WPISIE...
WIEM ŻE PRZECHODZI PANI TRUDNY OKRES BO TO WIELE SPRAW NA GŁOWIE A PRZEMęCZENIE I WSZELAKIE NIEDYSPOZYCJE DAJĄ SIę WE ZNAKI , WŁASCIWIE POWINIENEM PANI DAWAć JAKIE¦ RADY DOTYCZĄCE ZDROWIA I WYPOCZYNKU ALE WIEM ŻE ZROBIĄ TO INNI NA FORUM ...
JA O INNEJ SPRAWIE , UBAWIŁEM SIę PO PACHY CZYTAJĄC DZISIEJSZE ZAPISKI , WIDZIAŁEM OD RAZU PANIĄ Z GPS-a PRAWIE ŻE WYCHODZĄCĄ NA ZEWNĄTRZ ŻEBY POKAZAć PRAWIDŁOWY KIERUNEK JAZDY I TEN POŻAR W SAMOCHODZIE Z KTÓREGO LEDWIE CO PANI USZŁA Z ZYCIEM..., TO TAK MI DO PANI PASUJE , NIECH PANI SIę NIE ZMIENIA....
POZA TYM TO ZASŁUGA PANI STYLU PISANIA, KIEDY TO Z MAŁYCH DROBNYCH SPRAW POTRAFI PANI ZROBIć PRZEKOMICZNE HISTORYJKI....
UWIELBIAM PANIĄ !
....I TROCHę SIę MARWIę !
POZDRAWIAM
TIGER