www.krystynajanda.pl
Forum Krystyny Jandy
Hyde Park 2006
przez MarysiaB Cz, 06.04.2006 15:26
Maga! SERDECZNIE GRATULUJE!!! Strasznie sie ciesze! Wszystkiego najlepszego! Niech sie Mateusz /piekne imie!/ chowa zdrowo i radosnie na pocieche Rodzicom i calemu swiatu! Urodzony 7 marca! Jejku, w przeddzien Miedzynarodowego Dnia HP /8 marca - ur. HP/! Aaa, i moj przyjaciel Jura to tez Ryba dnia siodmego. Maga - masz genialne dziecko! Buziaki dla Was. Czekam na fotoreportaz.
-
MarysiaB - Posty: 2848
- Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
- Lokalizacja: Melbourne
przez selma Cz, 06.04.2006 15:31
"Ta Shirley gada do ściany? Jakaś chora?" A kto normalny gada do ściany?
łapy precz od Shriley... a co to, jakaś boska ikona? Ok. Ave Shirley, ave, ave!
Selmo
W Twoich wypowiedziach czuje pretensje do swiata, zawisc, zazdrosc, rozczarowanie, zal...
Masz marnego nosa. Czujesz to, co Ci wygodnie poczuć, żeby najmniejszym kosztem spróbować zrozumieć, dlaczego piszę tak a nie inaczej. Rzeczywistość jest bardziej skomplikowana.
łapy precz od Shriley... a co to, jakaś boska ikona? Ok. Ave Shirley, ave, ave!
Selmo
W Twoich wypowiedziach czuje pretensje do swiata, zawisc, zazdrosc, rozczarowanie, zal...
Masz marnego nosa. Czujesz to, co Ci wygodnie poczuć, żeby najmniejszym kosztem spróbować zrozumieć, dlaczego piszę tak a nie inaczej. Rzeczywistość jest bardziej skomplikowana.
- selma
- Posty: 41
- Dołączył(a): Cz, 26.01.2006 22:08
przez MarysiaB Cz, 06.04.2006 15:46
Bromba, dzieki za Roberta Kasprzyckiego. Od razu wyciagnelam 2 cd Krainy Lagodnosci, bo stad akurat go znam. Czlowiek skonczyl polonistyke, to i nie dziwota, ze belkocze, szczegolnie jak pisze wiersze. Myslal o doktoracie, a zostal piwnicznym szolmenem. Na okladce Krainy twierdza, ze to poezja spiewana, ballada, piosenka autorska itp. O belkocie ani mru mru. A wersy:
Jestem taki szczęśliwy, bo niczego mi nie brak
może poza nieszczęściem, żeby w szczęście je zmienić.
jakos szczegolnie przypadly mi do gustu. Nooo, lubie taki belkot. B. Prus /ale gdzie?/ zabelkotal tez w ten desen, tyle ze proza: 'Czlowiek spostrzega, ze byl szczesliwy, kiedy nim byc przestaje.'
Bromba! Ty - zuszka?! Cos Ty! Ty jestes urodzona druhna druzynowa. Czuwaj!
Jestem taki szczęśliwy, bo niczego mi nie brak
może poza nieszczęściem, żeby w szczęście je zmienić.
jakos szczegolnie przypadly mi do gustu. Nooo, lubie taki belkot. B. Prus /ale gdzie?/ zabelkotal tez w ten desen, tyle ze proza: 'Czlowiek spostrzega, ze byl szczesliwy, kiedy nim byc przestaje.'
Bromba! Ty - zuszka?! Cos Ty! Ty jestes urodzona druhna druzynowa. Czuwaj!
-
MarysiaB - Posty: 2848
- Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
- Lokalizacja: Melbourne
przez MarysiaB Cz, 06.04.2006 16:04
Wlasnie slucham Krainy Lagodnosci, tej z piorkiem na okladce. Robert Kasprzycki spiewa 'Niebo do wynajecia'. Cooo?! '...niebo z widokiem na RAJ'!
OK, prosze, przeczytajcie, zanuccie, bo fajna piosenka:
Niebo do wynajęcia /muz. i sl. R.Kasprzycki/
Na tablicy ogłoszeń po hasłem "lokale"
przeczytałem przedwczoraj ogłoszenie ciekawe
na tablicy ogłoszeń fioletowym flamastrem
ktoś nabazgrał słów kilka dziwna była ich treść:
Niebo do wynajęcia
niebo z widokiem na raj
tam gdzie spokój jest święty
no bo święci są Pańscy
szklanką ciepłej herbaty poczęstuje cię Pan
Pomyślałem " to świetnie , takie niebo na ziemi
grzechów nikt nie przelicza, nikt nie szpera w szufladzie".
Pomyślałem "to świetnie" i spojrzałem na adres
lecz deszcz rozmył litery i już nie wiem gdzie jest
Niebo...
Gdy wróciłem do dom, gdzie się błękit z betonem
splata w Babel wysoki sięgający do chmur
zaparzyłem herbatę w swym pokoju nad światem
myśląc " nic nie straciłem, pewnie tak jest i tam..."
W niebie...
OK, prosze, przeczytajcie, zanuccie, bo fajna piosenka:
Niebo do wynajęcia /muz. i sl. R.Kasprzycki/
Na tablicy ogłoszeń po hasłem "lokale"
przeczytałem przedwczoraj ogłoszenie ciekawe
na tablicy ogłoszeń fioletowym flamastrem
ktoś nabazgrał słów kilka dziwna była ich treść:
Niebo do wynajęcia
niebo z widokiem na raj
tam gdzie spokój jest święty
no bo święci są Pańscy
szklanką ciepłej herbaty poczęstuje cię Pan
Pomyślałem " to świetnie , takie niebo na ziemi
grzechów nikt nie przelicza, nikt nie szpera w szufladzie".
Pomyślałem "to świetnie" i spojrzałem na adres
lecz deszcz rozmył litery i już nie wiem gdzie jest
Niebo...
Gdy wróciłem do dom, gdzie się błękit z betonem
splata w Babel wysoki sięgający do chmur
zaparzyłem herbatę w swym pokoju nad światem
myśląc " nic nie straciłem, pewnie tak jest i tam..."
W niebie...
-
MarysiaB - Posty: 2848
- Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
- Lokalizacja: Melbourne
przez Bromba Cz, 06.04.2006 16:08
Czuwaj! Zwykła druhna wystarczy:)
A całą plytę Kasprzyckiego słuchałaś? Cudo. I teksty zaczepialskie. Na stronie można kilka przeczytać i odsłuchać: http://www.kasprzycki.pl Podobno Kasprzycki wziął sie w końcu za nagrywanie nowej płyty. Ja czekam.
A całą plytę Kasprzyckiego słuchałaś? Cudo. I teksty zaczepialskie. Na stronie można kilka przeczytać i odsłuchać: http://www.kasprzycki.pl Podobno Kasprzycki wziął sie w końcu za nagrywanie nowej płyty. Ja czekam.
-
Bromba - Posty: 1124
- Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
- Lokalizacja: z rowu
przez selma Cz, 06.04.2006 16:09
Czlowiek spostrzega, ze byl szczesliwy, kiedy nim byc przestaje.'Nie wiem, czy to Prusa, czy nie Prusa, ale od bełkotu dyplomowanego powyżej różni się zdecydowanie.
Na okladce Krainy twierdza, ze to poezja spiewana, ballada, piosenka autorska itp. O belkocie ani mru mruu... Nie dziwota, chcieli to sprzedać.
Na okladce Krainy twierdza, ze to poezja spiewana, ballada, piosenka autorska itp. O belkocie ani mru mruu... Nie dziwota, chcieli to sprzedać.
- selma
- Posty: 41
- Dołączył(a): Cz, 26.01.2006 22:08
/
przez jaagoda Cz, 06.04.2006 16:21
Selma
Sadzilam, ze masz cos ciekawego do powiedzenia, a Ty nudna jestes, tak po prostu.
Rikki
Siadaj, kozetka wolna:) /a raczej legnij sie!
I mow.
Przyjdzie Sciana to..... popamietasz:)
Sadzilam, ze masz cos ciekawego do powiedzenia, a Ty nudna jestes, tak po prostu.
Rikki
Siadaj, kozetka wolna:) /a raczej legnij sie!
I mow.
Przyjdzie Sciana to..... popamietasz:)
-
jaagoda - Posty: 56
- Dołączył(a): Pn, 03.04.2006 15:00
- Lokalizacja: zdecydowanie z ksi
przez MarysiaB Cz, 06.04.2006 16:31
Bromba! Nie, znam go tylko z Krain. Na drugim cd, z motylkiem na okladce, spiewa 'Zapisze sniegiem w kominie'. Tez mi sie podoba. Nooo, super plytki na nocne sluchanie. Spiewaja: E.Adamiak. A.Krzyszton, M.Umer, G.Turnau, T.Wozniak, M.Czyzykiewiecz... Plus belkot Roberta Kasprzyckiego.
Z zyciopisu zamieszczonego na stronie R.Kasprzyckiego:
'W latach 1992-1994 Robert Kasprzycki wahał się między karierą sceniczną a pracą naukową i jako trudno uwierzyć, stypendysta Ministra Edukacji Narodowej (92/93) poważniej zajął się swoimi studiami, skupiając się na zagadnieniach teorii przekładu literackiego, tłumacząc wiersze z języka łacińskiego (Horacy, Wergiliusz, Owidiusz, Katullus), i angielskiego ( Blake,Eliot,Cummings).
Przekłady z Horacego opublikowano w jednym z numerów "Filomaty", zaś za całokształt prac nad poezją łacińską Kasprzycki otrzymał wyróżnienie Konkursu Młodych Twórców, w którego Jury zasiadali m.in. Maciej Słomczyński i Stanisław Stabryła. Konsekwencją prac nad twórczością Williama Blake'a było napisanie pracy łączącej wiedzę na temat poezji Czesława Miłosza, tradycji mistyki i gnozy chrześcijańskiej oraz angielskiej poezji metafizycznej. Jak sądzi autor miało to ścisły związek z treścią i tematyką wielu piosenek (Mam wszystko jestem niczym, Santa Teresa de Avila, Brudny autobus do stacji Golgota, Niebo do wynajęcia).'
Jagoda! Masz b.ladny emblemat.
Z zyciopisu zamieszczonego na stronie R.Kasprzyckiego:
'W latach 1992-1994 Robert Kasprzycki wahał się między karierą sceniczną a pracą naukową i jako trudno uwierzyć, stypendysta Ministra Edukacji Narodowej (92/93) poważniej zajął się swoimi studiami, skupiając się na zagadnieniach teorii przekładu literackiego, tłumacząc wiersze z języka łacińskiego (Horacy, Wergiliusz, Owidiusz, Katullus), i angielskiego ( Blake,Eliot,Cummings).
Przekłady z Horacego opublikowano w jednym z numerów "Filomaty", zaś za całokształt prac nad poezją łacińską Kasprzycki otrzymał wyróżnienie Konkursu Młodych Twórców, w którego Jury zasiadali m.in. Maciej Słomczyński i Stanisław Stabryła. Konsekwencją prac nad twórczością Williama Blake'a było napisanie pracy łączącej wiedzę na temat poezji Czesława Miłosza, tradycji mistyki i gnozy chrześcijańskiej oraz angielskiej poezji metafizycznej. Jak sądzi autor miało to ścisły związek z treścią i tematyką wielu piosenek (Mam wszystko jestem niczym, Santa Teresa de Avila, Brudny autobus do stacji Golgota, Niebo do wynajęcia).'
Jagoda! Masz b.ladny emblemat.
-
MarysiaB - Posty: 2848
- Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
- Lokalizacja: Melbourne
/
przez jaagoda Cz, 06.04.2006 16:34
A co lubisz? /poezja, proza, muzyka, film/
Opowiedz.
Moze znajdziemy wspolny jezyk.
I bedzie interesujaco.
p.s.
mozesz sie odwdzieczac, jesli uznalas, ze jestem nudna.
Ale - jesli tylko do mnie cos bedziesz miala, to przejdz na "Jojczenie".
Opowiedz.
Moze znajdziemy wspolny jezyk.
I bedzie interesujaco.
p.s.
mozesz sie odwdzieczac, jesli uznalas, ze jestem nudna.
Ale - jesli tylko do mnie cos bedziesz miala, to przejdz na "Jojczenie".
-
jaagoda - Posty: 56
- Dołączył(a): Pn, 03.04.2006 15:00
- Lokalizacja: zdecydowanie z ksi
przez M.C. Cz, 06.04.2006 17:07
Czolem HP,
dzisiaj zaczynam od piosenki, wpadne pozniej.
"Wołaj mnie teraz" /nie wrzeszcz tak, dobra? Cisza!!!/(cos Ty Sciana taka wrazliwa sie zrobilas? krzyk to tez rozmowa, phi, taka na innych decybelach, phi, jak wola to znaczy, ze ma potrzebe)
Wołaj mnie, tak, teraz już, /prosze zauwazyc, ze kazda piosenka jest o Generale Sciana, ktory wydaje rozkazy/(i ktoremu cierpliwosci brak)
Ja wiem, że przedtem /przedtem bylo potem a teraz jest przedtem. Alberta macha bumerangiem/(zobaczymy czy daleko rzuci...)
O wiele łatwiej było ci... /akurat! Dopiero teraz zycie ma sens/(SENS, aaaa, ladne slowo)
Ale właśnie dziś potrzebuję cię /o rany! Prawdziwy mezyczna potrafi przytulic dziewczyne. Eb mial racje/(wtulic, przytulic, otulic, phi)
I pragnę, byś odnalazła mnie. /a co to ja? Minotaur jestem? No dobra. Po nitce dojde do klebka/(a nie szkoda tak welny marnowac?)
Wołaj mnie, tak, teraz już, /no to staje na dachu i krzycze z calych sil: MAAAAALPOOOOO/(hi hi hi hi, dobre)
Gdy zmiękło serce mi. /chodzi o to, zeby prawdziwy mezczyzna mial miekkie serce ale i umial komus przywalic w morde/(bo prawdziwy mezczyzna to kobieta?)
Daj mi czas, który zostanie, wiem, /to ten zegar z kukulka u Teremi/(ale kukulka milczy to skad wiadomo ktora godzina?)
Daj mi sen, który nie będzie snem... /wers tygodnia! A co? Sciana zawsze przepowiada teksty/(zawsze mowilam ze sny sa do BANI! Wasz Jasnowidz!, HA!)
Wołaj mnie, tak, teraz już, /wolam, wolam. Ty jakis gluchy jestes, czy co?/(Sciana, szemrzace imie ma to pewnie nie slyszy, hi hi)
Gdy nic nie mówię, /przeszly mnie ciarki. Tekst sobie, a zycie takie jak tekst/(blogoslawiona CISZA, moze byc z ciarkami, lubie tarnine)
Bo cóż mam ci rzec? /czek - kazdy mezczyzna nie wie co powiedziec, czili aococichodzi?/(zupelnie nie czek, niektorzy mezczyzni uwielbiaja gadac, od rzeczy, hi hi, podpisano feministka zeby nie bylo)
Choć naszych rozmów było chyba dość, /o rany...jakby podliczyc to by wyszlo sto miliardow razy cztery/(przepraszam ale jak zwykle ta opowiesc nie trzyma sie kupy, przyzwyczailam sie, tak tylko przypominam)
Po raz ostatni powiem ci coś, /chyba po raz PIERWSZY/(po raz pierwszy i ostatni, czyli kolejny i niekonsewentny, czyli czteromilardowo pierwszy)
Wołaj mnie, tak, teraz już, /sam mnie zawolaj, dobra! Mam jeszcze resztki godnosci/(usmialam sie jak stad do wysp na Pacyfiku)
Gdy potrzebuję cię. /a ja Ciebie/(HP, tlumacze to jest wyznanie, TEGO no..., rozumiecie)
(tłum. Jerzy Menel) + /Sciana/+(Emcia)
PS Teremi - troche sie boje tej piosenki. Autobiograficzna jakas taka.
PS Sciana, jezeli TA piosenka jest AUTO, to te wszystkie inne byly tez AUTO, nie mnie mydlic oczy, phi. Kazda piosenka jest AUTO. Wiem co mowie, raczej pisze.
W mnie dzien sloneczny, deszczu nie ma ale cudnie jest i tak! PA.
dzisiaj zaczynam od piosenki, wpadne pozniej.
"Wołaj mnie teraz" /nie wrzeszcz tak, dobra? Cisza!!!/(cos Ty Sciana taka wrazliwa sie zrobilas? krzyk to tez rozmowa, phi, taka na innych decybelach, phi, jak wola to znaczy, ze ma potrzebe)
Wołaj mnie, tak, teraz już, /prosze zauwazyc, ze kazda piosenka jest o Generale Sciana, ktory wydaje rozkazy/(i ktoremu cierpliwosci brak)
Ja wiem, że przedtem /przedtem bylo potem a teraz jest przedtem. Alberta macha bumerangiem/(zobaczymy czy daleko rzuci...)
O wiele łatwiej było ci... /akurat! Dopiero teraz zycie ma sens/(SENS, aaaa, ladne slowo)
Ale właśnie dziś potrzebuję cię /o rany! Prawdziwy mezyczna potrafi przytulic dziewczyne. Eb mial racje/(wtulic, przytulic, otulic, phi)
I pragnę, byś odnalazła mnie. /a co to ja? Minotaur jestem? No dobra. Po nitce dojde do klebka/(a nie szkoda tak welny marnowac?)
Wołaj mnie, tak, teraz już, /no to staje na dachu i krzycze z calych sil: MAAAAALPOOOOO/(hi hi hi hi, dobre)
Gdy zmiękło serce mi. /chodzi o to, zeby prawdziwy mezczyzna mial miekkie serce ale i umial komus przywalic w morde/(bo prawdziwy mezczyzna to kobieta?)
Daj mi czas, który zostanie, wiem, /to ten zegar z kukulka u Teremi/(ale kukulka milczy to skad wiadomo ktora godzina?)
Daj mi sen, który nie będzie snem... /wers tygodnia! A co? Sciana zawsze przepowiada teksty/(zawsze mowilam ze sny sa do BANI! Wasz Jasnowidz!, HA!)
Wołaj mnie, tak, teraz już, /wolam, wolam. Ty jakis gluchy jestes, czy co?/(Sciana, szemrzace imie ma to pewnie nie slyszy, hi hi)
Gdy nic nie mówię, /przeszly mnie ciarki. Tekst sobie, a zycie takie jak tekst/(blogoslawiona CISZA, moze byc z ciarkami, lubie tarnine)
Bo cóż mam ci rzec? /czek - kazdy mezczyzna nie wie co powiedziec, czili aococichodzi?/(zupelnie nie czek, niektorzy mezczyzni uwielbiaja gadac, od rzeczy, hi hi, podpisano feministka zeby nie bylo)
Choć naszych rozmów było chyba dość, /o rany...jakby podliczyc to by wyszlo sto miliardow razy cztery/(przepraszam ale jak zwykle ta opowiesc nie trzyma sie kupy, przyzwyczailam sie, tak tylko przypominam)
Po raz ostatni powiem ci coś, /chyba po raz PIERWSZY/(po raz pierwszy i ostatni, czyli kolejny i niekonsewentny, czyli czteromilardowo pierwszy)
Wołaj mnie, tak, teraz już, /sam mnie zawolaj, dobra! Mam jeszcze resztki godnosci/(usmialam sie jak stad do wysp na Pacyfiku)
Gdy potrzebuję cię. /a ja Ciebie/(HP, tlumacze to jest wyznanie, TEGO no..., rozumiecie)
(tłum. Jerzy Menel) + /Sciana/+(Emcia)
PS Teremi - troche sie boje tej piosenki. Autobiograficzna jakas taka.
PS Sciana, jezeli TA piosenka jest AUTO, to te wszystkie inne byly tez AUTO, nie mnie mydlic oczy, phi. Kazda piosenka jest AUTO. Wiem co mowie, raczej pisze.
W mnie dzien sloneczny, deszczu nie ma ale cudnie jest i tak! PA.
-
M.C. - Posty: 3816
- Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
- Lokalizacja: Redwood City, CA
przez teremi Cz, 06.04.2006 18:38
Witam wieczorową porą (tym razem)
Rikki - jak chciałeś zakwalifikować się na kozetkę w Kredensie, to nie musiałeś wcale się z niczego tłumaczyć - wystarczy lecieć i już, a tak na marginesie: zbyt długo HP-ówki znają Cię z Forum ażeby posądzać właśnie Ciebie o taki wybieg - jak dotąd miałeś odwagę pisać rzeczy mniej popularne czy tez nie akceptowane powszechnie tak więc skąd ten pomysł, że to Ty? -pozdrawiam i może jednak częściej wpadaj tu do HP jakoś odpuścimy Ci braki w lekturze.
Emcia jak to skąd wiadomo, która godzina? - z HP i wszystko jasne. Ja nie mam w domu żadnego normalnego zegara. Jeden wisi, ale nie chodzi bo trzeba wymienić baterię, kukułka nie kuka i pozostaje mi komputer i TV no i jeszcze telefon.
Masz rację, że każda piosenka jest AUTO na swój czas
Kangurzyco, gdybym wiedziała, że to Kasprzycki wycięgnie Ciebie z podziemi to już dawno byłby tu jakis tekst ale nie chciałam wprowadzać tu nikogo w nastrój nostalgiczny i rozmarzenie.
a masz te inne krainy łagodności?
¦ciana nie bądź okrutna - podaj adres - tam jest cudnie; O O. nie musisz się obawiać co najwyżej to ja na niego będę miała baczenie.
a tak już na koniec dostałam ostatnio taki adres świąteczny, te życzenia były pokazywane w TVN24 w programie "Szkło kontaktowe" i rzekomo zniknęły już ze strony, ale u mnie są:
tu usunęłam adres (zainteresowanym podam)
kto ma ochotę zobaczyć to proszę w miarę szybko, bo później usunę ten adres.
pozdrawiam po HP-owsku czyli bełkotliwie
Rikki - jak chciałeś zakwalifikować się na kozetkę w Kredensie, to nie musiałeś wcale się z niczego tłumaczyć - wystarczy lecieć i już, a tak na marginesie: zbyt długo HP-ówki znają Cię z Forum ażeby posądzać właśnie Ciebie o taki wybieg - jak dotąd miałeś odwagę pisać rzeczy mniej popularne czy tez nie akceptowane powszechnie tak więc skąd ten pomysł, że to Ty? -pozdrawiam i może jednak częściej wpadaj tu do HP jakoś odpuścimy Ci braki w lekturze.
Emcia jak to skąd wiadomo, która godzina? - z HP i wszystko jasne. Ja nie mam w domu żadnego normalnego zegara. Jeden wisi, ale nie chodzi bo trzeba wymienić baterię, kukułka nie kuka i pozostaje mi komputer i TV no i jeszcze telefon.
Masz rację, że każda piosenka jest AUTO na swój czas
Kangurzyco, gdybym wiedziała, że to Kasprzycki wycięgnie Ciebie z podziemi to już dawno byłby tu jakis tekst ale nie chciałam wprowadzać tu nikogo w nastrój nostalgiczny i rozmarzenie.
a masz te inne krainy łagodności?
¦ciana nie bądź okrutna - podaj adres - tam jest cudnie; O O. nie musisz się obawiać co najwyżej to ja na niego będę miała baczenie.
a tak już na koniec dostałam ostatnio taki adres świąteczny, te życzenia były pokazywane w TVN24 w programie "Szkło kontaktowe" i rzekomo zniknęły już ze strony, ale u mnie są:
tu usunęłam adres (zainteresowanym podam)
kto ma ochotę zobaczyć to proszę w miarę szybko, bo później usunę ten adres.
pozdrawiam po HP-owsku czyli bełkotliwie
Ostatnio edytowano Pt, 07.04.2006 07:56 przez teremi, łącznie edytowano 1 raz
-
teremi - Posty: 3682
- Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
- Lokalizacja: Elbl
przez Izabella Cz, 06.04.2006 21:14
Bądźmy dla siebie bliscy bo nas rozdzielają
Bądźmy dla siebie bliscy bo nas rozdzielają
I co chwila nam ziemia pęka pod stopami
A te okrawki
Kraju na którym stoimy
Z hukiem od siebie w ciemność odpływają
Bądźmy dla siebie bliscy kiedy się boimy
Gdy byle kamyk może poruszyć lawiny
Bądźmy dla siebie bliscy kiedy ciemne góry
Odpychają nas nagle swoim ciałem zimnym
Bądźmy dla siebie wierni kiedy rosną mury
Bo tyle w nas jest siebie ile ciepła tego
Które weźmiemy od kogoś drugiego
A drugi od nas weźmie i w sobie zatai
Bądźmy dla siebie bliscy bo nas rozdzielają
Ernest Bryll
Bądźmy dla siebie bliscy bo nas rozdzielają
I co chwila nam ziemia pęka pod stopami
A te okrawki
Kraju na którym stoimy
Z hukiem od siebie w ciemność odpływają
Bądźmy dla siebie bliscy kiedy się boimy
Gdy byle kamyk może poruszyć lawiny
Bądźmy dla siebie bliscy kiedy ciemne góry
Odpychają nas nagle swoim ciałem zimnym
Bądźmy dla siebie wierni kiedy rosną mury
Bo tyle w nas jest siebie ile ciepła tego
Które weźmiemy od kogoś drugiego
A drugi od nas weźmie i w sobie zatai
Bądźmy dla siebie bliscy bo nas rozdzielają
Ernest Bryll
-
Izabella - Posty: 453
- Dołączył(a): Pt, 28.10.2005 13:38
- Lokalizacja: z Warszawy n/Wisłą