Hyde Park 2006

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez Bromba Śr, 05.04.2006 16:16

Niech żyją Maga i Groszek! Czy to będzie najmłodszy HP-owiec?

Selma, mówisz, że bełkot? Tutaj to chyba dozwololne...?

A wiecie, musiałam dziś prosić moją Tolibkę nr 2 o pomoc w służbowej sprawie. Jest moją przełożoną i za nic nie mogłam jej obejść. Zebrała się, załatwiła sprawę i dostało jej się niesłusznie po uszach. Cholera, chyba jej opatrzę te uszy i tak mi tego nie daruje, choć wie, że miałam rację...

¦ciana, ten film, co to kiedyś pisałam to był Człowiek wózków, nic ciekawego, naprawdę, ale masz: http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/128561.

Przedszkole? Brrr.. Niektórzy mówią, że dom starców to zemsta dzieci za przedszkole. Ja tam męczyłam się okrutnie, patrzyłam na wszystko z boku i z góry (wszystko z nieśmiałości, oczywiście), nagięto mnie na prawą rękę (w domu miałam wolność i jestem teraz oburęczna), a na koniec wysłano do psychologa, że może skoro taka cicha, to może niedorozwinięta jestem. A diagnoza była taka, że jestem wrażliwym i nad wyraz inteligentnym dzieckiem, które z powodzeniem żyje sobie we własnym świecie i dopiero jak musi, bierze się za rzeczywistość, co też mu wychodzi całkiem nieźle (nic mi z tego nie zostało). To się panie Basie zdziwiły i dały mi święty spkój. Szkoda, że dopiero pod koniec przedszkola.

Czy "mgłoszcz" to nie brzmi jak prawie miłość do deszczu i mgły...?

Oszołomiona długością tego postu, kłaniam się
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez M.C. Śr, 05.04.2006 16:38

Dla Groszka Mateusz i Mamy Magi. "Nazbieramy maki chabry i blawatki pachnace"
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez selma Śr, 05.04.2006 16:39

Prawda, dozwolone, Bromba. Tutaj. Bełkotu ci tutaj dostatek. Tylko po co? Może to takie rozwojowe ma być, co?
selma
 
Posty: 41
Dołączył(a): Cz, 26.01.2006 22:08

Postprzez Bromba Śr, 05.04.2006 16:48

Wdech, wydech. Selma, ty też, dobrze?
Po co, po co? Aleocochodzi? Wśród druhen jestem stażem zaledwie kandydatką na zucha (jak będzie brzmiała żeńska forma słowa zuch? zuchenka:)?), ale mi (nam) tu dobrze i to właśnie chodzi.
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez stranger Śr, 05.04.2006 17:30

zuch dziewczyna! :P
stranger
 
Posty: 256
Dołączył(a): N, 11.09.2005 18:28

Postprzez M.C. Śr, 05.04.2006 17:39

To jeszcze raz ja. Dzien, dzien..., dzien....dobry HP.

BROMBA!!!!!
"Czy "mgłoszcz" to nie brzmi jak prawie miłość do deszczu i mgły...?" Blisko, cieplo, GORACO! Bo "MGLOSZCZ", "MGLESZCZ", "DESZCZOMGLA" i wszystkie inne szeleszczace deszczem slowa zdecydowanie oznaczaja milosc do deszczu i mgly!!!

Po takim zdaniu dzien musi byc dobry. Poprawiam sie wiec ladnie. Dzien dobry HP!.

Bromba oczywiscie dostanie za to zdanie odznake z Kredensu, mam racje Sciana (gdzie jest Sowa Grejsowa, anyway?). Bromba, w HP niesmialosc i delikatnosc sa w cenie, w jeszcze wiekszej cenie sa dlugie posty, mam racje Sciana? (Grejs przechadzasz sie tam?)

Greenw, ja nie rozumiem jednej rzeczy....Po co Ci sa potrzebni kablarza skoro to Ty jestes specem od kabli???? Czyzby chodzilo o inny rodzaj kabli?

Sciana, dobry trunek to warunek! Goryl to nie malpa, a juz na pewno King Kong to nie malpa. Meczy mnie ten brak stabilizacji w Kredensie. Zagladam do Kredensu, mysle bedzie DNO, ale gdzie! Skoki przez ognisko, trampoliny i King Kongi. Czuje sie jak Foucault's Pendulum wprawione w ruch reka King Konga, dobre, co?. Czili zawrot glowy.

Spojrzalam wczoraj na kalendarz, po co ja to zrobilam to nie wiem...Zachwialam sie z wrazenia. Pozostal mi tydzien do dnia D, a raczej R.

Sciana MILEGO WEEKENDU tez Ci zycze.

Masza, jak to nie bedzie podtekstow??? Chwilowo to znaczy za pare minut wkleisz, tak? A tak powaznie to HP-owca jestes, co tam kryzysy, phi.

Teremi, piosenka b. mi sie podoba i skoro Sciana poszla spac to chyba nawet zdaze z podtekstem.

Tak Sciana, jak nie masz we(l)ny to zawsze mozna wkleic tego samego tasemca dwa razy, hi hi.

Teremi, no to czekamy na wspomnienia o sasiadce i Babci. Ja tez mialam super sasiadke, mieszkala pod Babcia. Kazdy czul przed nia respekt, ja tez, ale bardzo mnie ciekawila. Zabierala mnie czasami do znajomego ksiedza, nudy. Cale szczescie, ze ksiadz mial zegar z kukulka. Nie myslcie sobie tylko ze ksiadz i sasiadka...tego, no,...nic z tych rzeczy!
PS Teremi jestem gotowa, na wiadomosci, podsumowanie z Akcji Buraki. Ukisily sie czy nie?
PS No pewnie ze boso. Skoro Teremi moze boso na scenie, to Emcia moze boso w przybytku bozym. Zawsze bylam skromna.

Sciana, tekst fajny, ale czekam na Maszmuna, bo wyraznie bylo napisane zeby Maszmun sie dopisal, przeciez czytam miedzy wierszami, a co?!

Odnosnie magazynu z samolotu to uwazam ze Maszmun dal plame. Nastepnym razem trzeba bedzie poslac Grejsa i juz! Przeciez nikt nikogo nie wita na pokladzie samolotu z kodekdem prawnym lotu! A moze ja za malo latam? Moze sie nie znam na samolotach? A poza tym Maszmun lecial na wakacje/urlop, a wtedy prawnicze sumienie nie obowiazuje!!! Maszmunie zawiodlam sie na Tobie!!!

A Sciana, to znowu Ty (tak pisze zeby nie bylo, ze nie ma Cie w moim poscie...)...

Maszmunie za relacje z Madrytu, skierowana glownie do Emci, phi, wybaczam Ci ze nie wynioslas wywiadu z KJ z samolotu linii lotniczych LOT. Fajnie mialas, szkoda ze tak krotko. Ale chwileczke, jak to nie znasz sie na zyciu nocnym?! Jestes przeciez MaszMOONem! Cos mi umknelo?

Krokusy ladne, czek.

Sciana, hi hi. Nic nie poswiadczam odnosnie przyjazni, jeszcze zapesze, phi.
PS Spiacy kot pozdrawia spiaceogo O.
Ps HI hI Twoje wino, phi.
PS Za opowiesc o przedszkolu wybaczam Ci wszystkie inne przewinienia, Twoje wino, phi.
Ps Oczywiscie ze wiem JAK umierasz gdy piszesz posty, TY zawsze musisz LEPIEJ/GORZEJ przeciez umierasz w AZJI, phi.
PS Tak, zdecydowanie, PEACE z Tolibka, szczegoly zbyteczne, niech sobie zazdrosci, phi.
PS Za opwiesc o oczach O. wybaczam ci TonY.

Renato, w HP mozna pisac o WSZYSTKIM, Sciana, mam racje (gdzie jest SOWA?)

Znad maasu. JA na zdjeciu pana Scianny widze WSZYSTKO, HA.

No to PA. Druhny i Zuch Dziewczyny+ZUCH, literzy cztery.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Małgosia Sz Śr, 05.04.2006 18:52

STO UśMIECHÓW I POZDROWIEń DLA MAGI I JEJ MATEUSZA! Gratulacje!


Moje Drogie. Padam ze zmęczenia. Nie będzie podekstów dzisiaj, chociaż ¦ciana melduję, że na wędkę bym się oczywiście złapała. Ale nie dam rady naprawdę. Jestem strasznie, strasznie zmęczona.

Trzymajcie się
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez M.C. Śr, 05.04.2006 20:18

Hello, hello, mam krotki tekst, moze byc? Musi byc.


"Ten stary błąd" (jak stary cien)

Ten stary błąd wciąż za mną kroczy, (no mowie cien!)
Za kark mnie chwyta, skierować każe oczy (masaz potrzebny, relaks potzebny. czek)
Na lustro wciąż mówiące mi: Spójrz dziś na siebie! (patrze widze, pomidor..., kogo ja widze?)
Już nie chcę patrzeć i wzrok odwracam, (bo ja w nocy to sie zaminiam w BESTIE!)
Znam to na pamięć, raz jeszcze wszystko wraca, (pamietam przedszkole, czek)
Czy jestem tu, czy wcale nie ma mnie. (jak mnie nie ma to tez jestem, czek)

Niech to zwierciadło zechce wchłonąć (to jakies magiczne zwierciadlo jest...)
W głąb swej obcości (glebia czili DNO!!!!)
Mą dumę, ów dowód mojej (DUMA i uprzedzenie, czek)
Nieobecności. (Kangurzyco przechadzasz sie?)
I popatrz, znów przekraczam próg, (przekrocz prog mowi sumienie Kangurzycy)
Mam spłacić prawdzie dług... (NIE i juz! mowi Kangurzyca)

...Ten stary błąd kosztował drogo, (tani kibelek to byl blad? Kangur zan dopiero teraz drogo zaplaci, hi hi)
Cóż, byłem młodszy, nie byłem jeszcze sobą, (o to pytanie dla Teremi, kiedy czlowiek staje sie soba?)
Dzisiaj mam serce miększe, mniej gorzki jestem...(biedny czlowiek, zal mi go)
Jak więc odwrócić to, co już było, (zwyczajnie, wystarczy..., wystarczy..., zapomnialam przepis...)
Tłumaczyć ludziom, czym jest kochanie, miłość, (ja tam wole w oryginale, hi hi)
Gdzie nie popełniasz żadnego błędu...(KTO jest najlepszy w tlumaczeniach milosci na slowa?)

I niech to zwierciadło zechce wchłonąć (zwierciadlo to oczywiscie ocean)
W swą toń bezkresną (ton bezkresna i nawet bardziej bezkresna)
Tę coraz bledszą twarz, (hi hi, Sciana wpatrujaca sie w ton...)
Twarz nieobecną. (zaraz, chwileczke jeszcze jedna twarz? Maszmmunie, ty cos knujesz, przyznaj sie, ekhm, ekhm)
Tak, popatrz, znów przekraczam próg, (naprawde, wychodze na deszcz)
Mam spłacić prawdzie dług...(zawsze sa niskoprocentowe karty bankowe, phi)

...Ten stary błąd...(no i Teremi wyciela reszte refrenu, i to byl BLAD! nie do splacenia!)

(tłum. Jerzy Menel)+(Emcia)

Pa.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez teremi Śr, 05.04.2006 21:14

nie planowałam już dzisiaj bazgrania w Kredensie, ale taka informacja -
Maga gratuluję rodzicom a Mateuszkowi życzę rodzinnego ciepełka i dużo miłości na całe życie.
Cieszę się, że zajrzałaś tu z tak dobrą informacją no i ocziwiście czekamy na relację: "z życia Mateuszka - najmłodszego HP-owca"

¦ciana - już widzę jak Ty nie odbierasz telefonów z pracy - uśmiałam się. Czasami tak jest, że też nie chcę żadnych telefonów i wiele sobie obiecuję a w sumie to i tak każdy odbieram.

Mam też taką drobną propozycję - co sądzisz o zamianie cyrku na tabor cygański?
Będzie ognisko, gitary, przystojni panowie no i my w super kieckach?
Tak sobie myślę, że przy okazji i trochę świata zobaczymy a jakie będę śpiewy o czarnych oczach Cyganki.

Emcia - kolejno, ale od końca:
1. moim zdaniem człowiek całe życie "staje się sobą" - nie zawsze jest to udany egzemplarz ale ostateczny cel jest dobry. Zawsze jest coś do poprawki.

2. niestety sąsiadki nie pamiętam zupełnie (z tego okresu oczywiście). Wiem tylko, że byłam tam dowożona w takim koszyczku na rowerze przez mojego Tatę, było podwórko i zwierzaki (koty+psy). W domu też takie miałam, ale jeszcze miałam gęś i krowę taką prawdziwą. Ta krowa była specjalnie po to ażeby córeczka (czyli ja) miała dobre mleko i twarożek. Babcia - to inny temat i tu raczej nie napiszę, bo...
Zegar z kukułką też mam, ale kukułka nie kuka a zegar "nie chodzi" za sprawą wspomnień wisi na ścianie.

3. Wyobrażam Ciebie boso w zwiennej sukni i wianku który uplotę wchodzącą do przybytku - wiesz Ty się lepiej ubierz porządnie ( i miej buty), bo to nie Twoje święto.

4. akcja buraki no cóż myślałam, że jakoś uda mi się ten temat przemilczeć, ale buraki poległy na śmietniku a raczej w śmietniku. Powód prosty - "przedobrzyłam" zamiast jak uczyłaś w szklanym słoju, to ja po pierwszym dniu wrzuciłam to wszystko do wiaderka z jakiegoś tworzywa no i niestety zapach nie ten. Pleśni jednak nie było. Podejmę kolejną próbę nic z przepisu nie zmieniając.
a mam jeszcze Emcia takie drobne pytanko, czy Ty ostatnio w ramach obaw o ptasią grypę zamknęłaś swój gołębnik?

Bromba - gratuluję - mgłoszcz brzmi intrygująco a Tolibki należy tolerować (bez oczywiście entuzjazmu)

¦ciana rośnie jak widać (Maga) kolejne pokolenie pięciolatków tak więc pracy Ci nigdy nie zabraknie.

Izabella - nigdy nie bełkoczesz i nie kasuj tego co piszesz - proszę

Greenw - mam nadzieję, że relacja z tematu "panowie+kabel" będzie?

Grejs - wylatuj na powierzchnię HP i pisz co to za ukrywanie się.

Maszmunie - wybacz, ale Ty jeszcze nie wiesz, że to HP jest najważniejsze - nie wykręcaj się pracą - śmieję się i pozdrawiam mam nadzieję, że szybko się ze wszystkim uporasz.

Dzisiaj już tekstu nie będzie ale będzie jak będzie (to często spotykany tu zwrot)

kolorowych snów/dobrego dnia
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez gocha Śr, 05.04.2006 23:23

Maga, gratulacje i sto lat dla ciebie i Mateuszka. Niech ci rosnie zdrowo i radosnie. Mam nadzieje, ze wrzucisz tu jakies zdjecia. Sciskam serdecznie.
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Postprzez selma Śr, 05.04.2006 23:30

Moja droga Brombo!

Bełkot ma być po to, żeby było dobrze? I o to właśnie chodzi? Zwykły słowotok, a sens nieistotny?

Piszesz, że nic z tego nie zostało, że jak bierzesz się za rzeczywistość, to Ci to wychodziło (kiedyś) całkiem nieźle. Jednocześnie dobrze ci na forum i "o to właśnie chodzi". Nie uciekasz Ty przypadkiem od życia w realnym świecie na bezpieczne internetowe forum? Tego typu przypadki są przecież znane.
Takie "żyje sobie we własnym świecie i dopiero jak musi, bierze się za rzeczywistość" mogło się sprawdzać dla przedszkolaka, ale w dorosłości grozi ucieczką od życia.

Nie jest ważne, czy mi odpiszesz. Ważne, byś sama się nad tym zastanowiła.

Ze szczególną serdecznością Selma zatroskana
(niczym Bromba zadumana)

P.S.
Żaden wdech, wydech. Zdecydowanie lepiej jest pomyśleć, choć czasem może zaboleć.
selma
 
Posty: 41
Dołączył(a): Cz, 26.01.2006 22:08

Postprzez Izabella Cz, 06.04.2006 00:45

nie śpię, piszę zaległą pracę

dla odprężenia zajrzałam na HP, bo może ¦ciana coś napisała ku pokrzepieniu,
ale ¦ciany NIET
i Grejs NIET

a słowa, które mrożą, nie są mi wcale potrzebne, szczególnie dziś,
ani wczoraj...

no nic, zapalę papieroska i spokojnie zrobię wdech i wydech
Avatar użytkownika
Izabella
 
Posty: 453
Dołączył(a): Pt, 28.10.2005 13:38
Lokalizacja: z Warszawy n/Wisłą

Postprzez Trzynastka Cz, 06.04.2006 01:36

Moja Selmo zatroskana !

Wlasnie wrocilam z Fitness Clubu, a tam przede mna na wysokich schodach za duze pieniadze (bo klub ekskluzywny raczej) laza ludziska po schodach w te i druga strone nie tykajac zadnego innego sprzetu. Dla mnie to nudne potwornie i tak sie zastanawiam, czy w domu schodow im brak? Czy myslisz, ze powinnam dojsc i dac „madra” rade, ze to zupelnie pozbawione sensu? Ja zas mysle, ze to zupelnie ich sprawa. Moje dyrdanie w takt skocznej muzyki moze im sie wydawac takie samo beznadziejne, a mnie daje niezla radoche.
Mialam kiedys jednego ze sluchaczy radiowych, dosyc upartego w dzwonieniu i twierdzeniu, ze wprawdzie to, co mowie o zdrowiu niby madrze i naukowo brzmi, ale on sie nie zgadza z ramowka programu, bo odstepuje od swojej wlasnej wyuczonej medycyny i namawiam ludzi do opatrznych dzialan. Poprosilam, zeby mnie nie sluchal, ze bardzo dbam o zdrowie psychiczne ludzi i po prostu wystarczy omijac te dlugosc fal w dniach, kiedy nadawany jest program. Zadzwonil jeszcze raz i wowczas zaproponowalam, ze jesli nie pamieta, kiedy moj program jest nadawany, to z checia bede dzwonic i mu przypominac. Milczy do dzis, na szczescie dla obu stron i mam cicha nadzieje, ze nie slucha.
Pozwol niektorym zejsc z wyzyn intelektualnych i chwilami pobelkotac. Jak widzisz, Sciana twierdzi, ze jej to wybitnie pomaga. Z rzeczywistoscia nikt raczej HP nie myli, nawet sa juz takie szczesliwe dziewczyny, ktore na zywo sie widzialy. Problem nierealnego pojecia swiata tez w takim razie raczej nie istnieje.
Ja po cichu Ci sie przyznam, ze zagladam tu zazwyczaj, jak mnie nadmiar obowiazkow raczej szczytnych przycisnie i traktuje to miejsce jako przyjazna odskocznie.
Nie wiem, czy mnie zrozumiesz, ale mam cale grono sluchaczy, ktorych znam tylko przez sluchawke telefonu i o dziwo wydaje mi sie, ze to moi dobrzy znajomi. Dla uspokojenia Ciebie powiem, ze tych na zywo zupelnie mi nie brakuje, sa obecni w moim zyciu rowniez.
Omijaj HP, to dobra rada, a ja Cie zapewniam, ze tutejsze towarzystwo ma sie calkiem dobrze, wirtualnie oczywiscie, a realiow, ktore niesie zycie nikt nie omija, naprawde.
Zupelnie o Ciebie nie zatroskana, masz sie calkiem dobrze rowniez po swojej stronie zycia...13

P.S.Sciana, przyznaje, czesto tekstow z podtekstem nie czytam, nie nadazam, ale skoro sa Ci potrzebne, pisz, kobieto, ile tylko chcesz, mnie to zupelnie nie przeszkadza.

P.S.2 HP prosze, dziewczyny, pobelkoczcie troche w najblizszej przyszlosci, ja na zywo musze uskuteczniac same wyzyny intelektualne i z checia poczytam dla rownowagi.

P.S.3 Apollo starszy stworzyl nowa piosenke o milosci, zapodam tekst, jak spisze, ale jak mi ktos powie, ze to belkot, no to nie wiem, ale..................

P.S.4 Powinno byc PS nr 1- Maga, niech Groszkowi sie szczesci przez cale zycie, gratuluje!
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez Ściana Cz, 06.04.2006 02:46

Dzien. Jeden z wielu. Przechadzam sie dalej, ciagle obok. To lubie. Zagladam do HP, a tam tyle tematow do poodnoszenia sie. No to zaczynam. Bedzie tasiemiec. Prosze sie przygotowac.

eb - co to za kasowanie? Tak sie tylko pytam, bo udalo mi sie zobaczyc te zdjecia, ale reszta (?) nie chciala sie otworzyc. A teraz nie mam drugiej szansy, buuu....Kasowaniu postow zdecydowanie mowiMY NIE!!!! No chyba, ze ktos wklei podwojnie (hi hi).

Greenw - problemy z kablami interesuja mnie mniej (no chyba, ze grozi Ci odciecie o netu, bo to w ogole nie wchodzi w gre!!!). Bardziej interesuje mnie TEN praktykant, ekhm...ekhm...CDN?!

Bromba - wklejaj piosenki SMIALO. No co? HP-owka jestes! A te NIE SA NIESMIALE!!!
PS Przeczytalam te piosenke. Straszne DNO!!!! Troche sie jej boje.
PS "nie ma scian"?! Przepraszam bardzo! Melduje sie na posterunku. A jak jest sciana, to sa przeboje i zycie jest GIT!!!

Maga - a dasz zdjecie GROSZKA? Nie daj sie prosic. Przeciez Groszek to PIERWSZY HP-owiec!!!!

Izabello - przeciez tlumaczylam, tfu, belkotalam Ci juz ze sto czery razy: NIE KASOWAC!!!! Bo wyjde z siebie!

Emcia - ja Ci dam "w ogole bede". Agresywna dzisiaj jestem. Oj bedzie sie dzialo.

Selma - belkot? Prosze bardzo moge wkleic belkot: ajgnestyjsowmahwooakkslalmsoaks
siirsiworpwazjjklaldiijeksiswlaosotjwwpapdjapuwhahanaawjuaitjeyakslllwwkkakakkhhhg

Renato - czekasz na zdjecie PRAWDZIWEGO Groszka? Ja tez.

Bromba - brawo - w HP wszystko dozwolone (chcesz odznake?), no prawie wszystko.....zastanowilam sie dluzej i wiesz na co jest szlaban? ...... (tutaj kropkuje, bo przechodze wlasnie kurs z zakresu "anger management". Druhny chyba sie zgodza.
PS Dbaj o Tolibke nr 2. W koncu bez Tolibek zycie byloby troche nudne, co?
PS Sprawdzilam ten link, ktory dla mnie wkleilas. Oto co mi wyskoczylo: "Nie ma takiego pliku"??!!
PS Mgloszcz - dostajesz MEDAL!!!!
PS Lubie jak tutaj zagladasz!

Emcia - lubie jak wklejasz zdjecia lak. Jestes wtedy Emcia.

Selma - fajna ksywa, brzmi troche jak "szelma", ale i tak mi sie podoba. A co to jest "belkot"? Tak sie pytam, bo moze mamy zupelnie inne definicje w glowie. Rozwojowe to dla mnie bylo przedszkole. Dawne czasy.
PS jesli uwazasz, ze belkot ma wydzwiek pejoratywny, to Bromba dobrze radzi "wdech, wydech". Od siebie dodam "troche luzu". A jak tam u Ciebie z poczuciem humoru?

Bromba - jaka zuchenka? Przeciez Ty to jestes DRUHNA. Sprawdzilam - Twoj pierwszy post w HP: 11 marca 2005. Druhna - zdecydowanie czek!
PS Jasne, ze NAM tutaj dobrze.

Stranger - macham do Ciebie. Serdecznie!

Emcia - dobrze gadasz: niesmialosc, delikatnosc, dlugie belkoty, tfu, posty, szeleszczace deszczem slowa sa zawsze mile widziane w HP. Tuz obok poczucia humoru. hi hi.
PS Malpa nie malpa, zawsze chodzi o brak stabilizacji. Cos trzeba belkotac, zebys miala sie do czego odnosic. Phi!
PS Tydzien!!!! To kupa czasu. Nie chwiej sie! HP-owka jestes!
PS Maszmuna to trzeba wolami, tfu, pomidorami ciagnac do napisania podtekstow. Emcia - czytaj miedzy wierszami ze zrozumieniem, dobra? Ciebie nie trzeba ciagnac i zapraszac - Ty jestes zawsze i wszedzie. Stabilizacja podtekstowa. Dawaj podtekst, ile mozna szczekac?
PS Mashmoon zdecydowanie dal plame z tym magazynem. WSTYD!!!
PS Lubie Twoje PeEsY!
PS Sowa sie chowa.

Masza - "zmeczona"? A co Ty myslisz? JA TEZ JESTEM ZMECZONA A I TAK WKLEJAM WEDKI. Nie badz taki mieczak, dobra? Rece mi opadaja. Emcia - czy Ty mozesz przemowic do Maszy?

Emcia - podtekst bedzie soon, a ile "w ogole bedzie".

Teremi - znasz mnie bardzo dobrze. Dzisiaj pierwszy telefon: 6:45 rano. I to ma byc weekend? Dno!
Jasne, ze sie zgadzam! Mnie ten cyrk juz troche znudzil (ja mam ADHD, strasznie szybko sie nudze). Tabor cyganski - czek. To co? W droge?
PS uwaga! uwaga! Odznaka dla Teremi za haslo: "cale zycie czlowiek staje sie soba".
PS Trzeba sie sluchac Emci - jak mowi w szklanym sloju, to ma byc w szklanym sloju. Teremi - co to za prowokacje?!
PS cala nadzieja w pokoleniu pieciolatkow.

Gocha - masz racje....szczekaMY na zdjecia Groszka.

Selma - robie sobie przerwe, zaraz wroce. Musze sie troche uspokoic. Ostatnio cierpie na "anger management"....poczekasz chwile?
Po przerwie:
Opowiem Ci pewna historie. Zaproszona mnie kiedys na bardzo intelektualne spotkanie, mysle sobie "to jakas pomylka, bo KTO chcialby mnie - belkoczaca kretynke - zaprosic na takie madre spotkanie". Rozmowy byly z wyzyn: corpus linguistics, represje polityczne w Argentynie, podboje rzymskie i co by bylo, gdyby ich nie bylo, analiza tworczosci J.Kerouca. No jak nic: belkot w 5 jezykach - towarzystwo miedzynarodowe. Slowotok, sens bardzo istotny, albo i nie (punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia, ja siedzialam na podlodze). Nie podobal mi sie dywan, na ktorym siedzialam (nie takie wzory geometryczne, jakie lubie - a ja jestem autystyczna i lubie, zeby wzory byly w odpowiedniej konstelacji, bo inaczej sie rozpraszam). Na koniec wstalam grzecznie, pokornie poklonilam sie pani domu. Nie powiedzialam jej, ze ma beznadziejny dywan, bo to byl JEJ DYWAN. Taka historia z zycia wzieta. Belkot. Takie historie lubie. Moge? Aha. Nie pytam o Twoje pozwolenie, to jest pytanie retoryczne.

PS Bromba - wdech! wydech! Twoj dywan bardzo mi sie podoba!

Izabello - no przeciez pisze, nie czepiaj sie. Ku pokrzepieniu serc? Hmmm...dzisiaj troche mroze, ale jak Sciana nie walnie lapa malpy w stol, to nie zasnie. Usmiecham sie.

Trzynastko - usmiechnelam sie szeroko czytajac Twojego posta. Bardzo szeroko, juz szerzej nie umiem. Dzieki.
PS na piosenke A. czekam.

No to spadam. Dzisiaj belkot realu mnie wzywa. Spadunek.

PS King Kong - czek, 3 godziny. Warto. Zwlaszcza dla tych panow: Adrien Brody (!!!!) Thomas Kretschmann (!!!!) No i oczywiscie KIWI - Peter Jackson. Taki patriotyzm lokalny w Kredensie.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez eb Cz, 06.04.2006 02:55

Gratualcje i moja radość, że na HP pojawił się meżczyzna, Mateusz mu na imię, i życzę mu by w przyszłości nie czuł odrazy i potrafił przytulić dziewczynę i potrafił dać komuś w mordę jeżeli zajdzie ku temu konieczna potrzeba.
eb
 
Posty: 231
Dołączył(a): Wt, 29.11.2005 14:28

Postprzez Ściana Cz, 06.04.2006 02:56

A dla Was kilka wspomnien z King Konga.
Adrien i Thomas spotkali sie w "Pianiscie" Romka Polanskiego. Teraz znowu razem w "King Kongu".

Zdjecia: Yahoo Movie Page
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ściana Cz, 06.04.2006 03:01

Ciag dalszy....

zdjecia @Yahoo
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ściana Cz, 06.04.2006 03:09

I jeszcze mi sie cos przypomnialo a propos Petera Jacksona.
Oto zdjecie z "The Lord of the Rings: The Two Towers". To w tej scenie gral moj O. Phi!
Kazdy dobrze szanujacy sie KIWI byl na planie tego filmu.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez nie ma mnie Cz, 06.04.2006 07:53

....Maga....
gratulacje i uściski!!!!!!!!!!! ..... dla dzielnej Matki i ..... pierwszego Mężczyzny HP :):):):)

bardzo, bardzo wiosennie pozdrawiam HaPowców ........


P.S.
EB, jak Ty to robisz, że ....... zawsze potrafisz się odpowiednio znaleźć ? :):):):):):)
i jak zawsze.....Ty już wiesz.......
Avatar użytkownika
nie ma mnie
 
Posty: 3496
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 14:31
Lokalizacja: .... nieważne

Postprzez Izabella Cz, 06.04.2006 08:34

My ¦ciana - jak wyjdziesz z siebie to wpadnij do mnie na kawę,
stół tez mam do walenia pięścią go. Hi,hi,hi.

"życzę mu by w przyszłości nie czuł odrazy i potrafił przytulić dziewczynę i potrafił dać komuś w mordę jeżeli zajdzie ku temu konieczna potrzeba"- pisze EB
i to jest cudne, bo chyba takie życznia jakaś mądra wróżka /pewnie ¦ciana w poprzednim
wcieleniu/ , wypowiedziała nad moja kołyską. I naprawdę, naprawdę !!!
nie jest taka postawa sprzeczna z często używanym, zjadliwie zresztą interpretowanym
wersem z Ewangelii, wyrwanym z kontekstu - "jeśli uderzą Cię w prawy policzek,
nadstaw i drugi". Nawet Katolik ma prawo do obrony!!!
Więcej nie napiszę, bo mam ochotę ukręcić bicz i powywracać stoły tych, którzy wnętrza ludzkich serc / a każde jest świątynią!!!!/ chcą zamienić w jaskinię zbójów, czyli na podobieństwo swoje. I nie wnerwiaj mnie Selma, bo przyłożę! A zresztą...pisać każdy może...no właśnie...i chować się za monitorem, czekać na reakcję i zacierać ręce.
No cóż, pogratulować. ......A czytać nie każdy musi, a jak już musi, no to trudno.
Wdech, wydech, wdech, wydech ...i po takiej serii oddychania jaśniej się myśli,
chyba że najpierw trzeba zaliczyć kilkanaście seansów u psychoanalityka. W HP
mamy kozetki. Zapraszmy.

Teremi, dobrze. Nie będę, ale od czasu do czasu, no może nie na HP...dobra?

Grejs - szczekam cierpliwie, sześć siedem...

Magnolia - dlaczego robisz mi na złość;) coraz piekniejsze fotki.:):):)

AAAA dlaczego JA jeszcze nie byłam na King Kongu?

Co by tu jeszcze napisac?
Co by tu jeszcz.....aaaaa już wiem! AHOJ!!!
Avatar użytkownika
Izabella
 
Posty: 453
Dołączył(a): Pt, 28.10.2005 13:38
Lokalizacja: z Warszawy n/Wisłą

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum



cron