U mnie najpierw zaczęła chorowac siostra, na drugi dzień ja poległam, potem babcia, dzisiaj tato został w łóżku...mama jest najsilniejsza,a le też ją coś zaczyna łamać w kościach. Za to wszyscy kaszlemy wydając dźwięki podobne do wiertarek udarowych...nic fajnego.
Niech się Pani nie da choróbskom głupim!!!!