Pani krystyno już dawno,to znaczy od 5 lutego 2006, zanosiłam się z pomysłem, by napisać do Pani o Marcie Bartkowskiej.Całkiem przypadkowo włączyłam w jakąś niedzielę,bądź sobotę program Dzień dobry TVN.Występował tam zrówno asystent p.W.Szymborskiej jak i pani Marta.Ubrana była w spódniczkę i marynarkę,bodajże.Powiało klasą ale i młodością.Jeśli już wyobrażałam sobie Pani asystentkę,to kobietę w latach ,z odpowiednio bogatym doświadczeniem i bagażem doświadczeń.
Niczego nieświadoma pojechałam na Ucho do wrocławskiego Impartu.Gdy weszłam na scenie po przedstawieniu ,z nadzieją zobaczenia Pani,ujrzałam wianuszek osób ustawionych po autograf i dziewczynę,nota bene swietnie ubraną-czarny golfik i zielone bojówki,delikatną i subtelną,która bierze od nich książki,wycinki z gazet. Myśle :
o cholera,przecież to "ta" mMarta.
Przedstawiłam się i mówię :Pani Marta, prawda? Odpowiedziała tak skromnie!!!tak skromnie!!![ a przecież mogłaby się nadymać "pacuje dla Jandy"itp.]:
"Tak"
oraz ,ze
"Pani Janda,niestety, jest zmęczona i rozumieją Państwo...mogę jednak przekazać książki do podpisu"
.Klasa,klasa,opanowanie!!!!!
A juz w momencie,gdy jeszcze jeden fan,chciał dostać autograf, Marta [pani marta?] powiedziała : "oj !!!" i ja uklękłam na kolana ,zemdlałam.padłam,znieruchomiałam.:)
i to mnie tak rozczuliło,bo w tym "oj" nie było znudzenia czy wręcz niechęci tylko troska o to,że pani naprawde jest zmęczona, czy ze po prostu nie ma ochoty pozować jak angielska figura woskowa do zdjęć ;że warto Panią chronić. Mimo tego "oj" Marta pobiegła do pani- do garderoby.Wróciła, uśmiechnęła się.Podała!
Nie umiem tego wytłumaczyć,czułam że Marta jest "za" panią, że jest z panią duchowo związana,a przede wszystkim niesamowicie oddana.
Piszę to wszystko,bo właśnie takie osoby są zwykle pomijane,stoją w tle a robią TAK WIELE,TAK WIELE.
I pluje sobie w twarz,bo mogłam poprosić [już sama nie wiem jak pisać marta,czy pani]
Marte o zdjęcie dla samej siebie i oglądając stwierdzić :
TAK WYGLADAJą LUDZIE Z KLASą!!!!!!!!
No ale z tym ,prosze państwa, trzeba się już urodzić!!-to tak a 'priori dla siebie i innych.
pOZA TYM,DZIS-26 .02.-RANO-...bylam przy tym [internetowo], jak edytowala pani zdjecie z pania marta i jej partnerem,z dwoch lakonicznych linijek zmienialo sie w kilka-juz nacechowanych emocjonalnie,z jak najbardziej pozytywnymi konotacjami, i chwala pani za to.!!!
Wszystkiego....