przez sonia Śr, 08.03.2006 23:53
Ale dzis miałam przygode.........czekałam sobie na Połowka na ulicy czytajac na tablicy ogłoszen zasady uchronienia sie przed ptasia grypa a tu zza tablicy wyłania sie wielki psi łeb.......przezyłam szok bo to był pitbuli łeb.............i choc w domu mamy 2 przedstawicieli tej rasy to skichałam sie ze strachu bo ten łeb nie miał ani obrozy ani kaganca a co gorsze własciciela............połozył uszy przyjaznie i zamachał ogonem ktory wyłonił sie zza tablicy wraz z poteznym tułowiem...........rozgladałm sie wkołosiebie samymi oczyma bo poruszyc sie bałam........ ludzi nie było w poblizu tzn był kiosk z gazetami i facet gadał w budce telef., ale ani on ani sprzedawca nie widzieli nikogo w poblizu a psa niestety nieznali.......po powitaniu bardzo ostroznym z mojej strony sunia ( bo
okazało sie ze to panienka) poszła sobie przed siebie w mała uliczke..........nadjechał Połowek i opowiedziałam mu o nieznajomej psinie, ktora byc moze zgubiła siie albo co gorsze została porzucona, fetor ciagnacy sie za nia swiadczył ze musiała byc poza domem jakis czas, ale ogolnie zadbana była az za bardzo..........podjechalismy w uliczke i natknelismy sie na bidule obwachujaca kosz na smieci.........pytałam wszystkich napotjkanych czy nie znaja tego psa nikt nic nie wiedział. no nie mielismy sumienia jej zostawic na ulicy, tym bardziej ze juz robiło sie bardzo wieczorowo i coraz zimniej.Połowek otworzył bagaznik i po zawołaniu "hop" sunia wskoczyła z gracja do srodka. Niestety nie mielismy kratki miedzy bagaznikiem a tylnym siedzenie i po chwili jazdy nieznajoma wygramoliła sie przez oparce na tylne siedzenia upołozyła sie wygodnie , pyskiem na rózach ( no przecie Dzien Kobiet) zakupionych przez Połowka a jescze nie podarowanych..........:))Po nakarmieniu i napojeniu sunia została obfotografowana przez szagusie w celu rozesłania ogoszen w sieci, a takze rozwieszeniu w okolicy miejsca znalezienia.............ma bardzo dobre maniery siada, podaje łape i nie załatwia sie w pomieszczeniu........Czekamy na własciciela:)))
OTO ONA>>>>>>>>>>>>>>