przez maleo54 So, 28.01.2006 15:31
Basia Winiarska i Ania Jej Córunia to "dwa nierozłączne organizmy,naczynia połączone,zależność psychiczna i fizyczna absolutna" o Boże,Pani Krystyno to o mnie i o mojej córeńce Oli.Wspominałam Pani,że jest Ona człowiekiem "specjalnej troski",ale nigdy nie myślałam o nas w ten sposób,chciaż nazywałam Olcię swoją całodobową koleżanką.Ma Pani rację jesteśmy jednym organizmem i to nazwane przeraziło mnie,bo co dalej...Najlepsz byłaby wspólna śmierć,ale tej nie wyproszę u Boga,ani się z Nim o nią nie dam rady wykłócić,ale może bedzie miłosierny?Karolina mama Filipa chce przejąć za czas jakiś opiekę nad Olą,ale Ona ma swój "krzyż",który ma na imię właśnie Filip.Przepraszam,sama prywata,ale to ta książka...Czytam również "Na zakręcie" czyli wspomnienia o Agnieszce Osieckiej.Dużo nowego o kobiecie którą kocham za Jej wiersze od zawsze.Dziękuję,że Pani jest.Pozdrawiam.Babula