Ciepłe słowa przesyłam z zamrozonego Torunia a poźniej z Warszawy. To banał - ta konstatacja. Ale trzeba doswiadczyc mrozu , by cieszyc sie milym zarem kominkowych węgli.
Poza tym Warszawa znosi wszystko dzielnie. Wszystko działa, ludzie przemieszczają sie i jest nawet milej niz zwykle...
Pozdrawiam