przez o Śr, 04.01.2006 10:16
Jezu... po 5 latach po raz pierwszy założyłam zegarek na rękę i jakoś tak się strasznie dziwnie czuję, ale założyłam ,bo mnie w końcu naszło :)))) pół godziny go czysciłam, bo był cały zaśniedziały (srebro też śniedzieje czy tylko miedź?)
w ogóle jak ja dziś ładnie wyglądam!!!! Ubrana na czarno, czarna skóra i srebro... achh... za chwilę roztapiający śnieg mi przyklapnie fryzurę, spłynie na rzęsy, rozpuści tusz, samochód ochlapie wodą z kałuży, buty przemokną... zapowiada się cudny dzień!