ze strony www.wprost.pl:
"
wyślij drukuj forum
1)CAFE WPROST
Tygodnik "Wprost", Nr 917 (25 czerwca 2000)
Nie dla wszystkich
Spotkanie internetowe z KRYSTYNĄ JANDĄ
"Wprost": - Internet, zdaje się, jest ostatnio coraz częściej obecny w pani życiu...
Krystyna Janda: - Kontakt z Internetem nawiązałam w zupełnie naturalny sposób. Najpierw zaczęłam pisać na komputerze, potem otworzyłam sobie konto e-mail, potem weszłam do Internetu. A dziś fachowcy tłumaczą mi, że musi nade mną czuwać nie tylko Bóg, ale i Internet. W związku z tym 1 lipca zostanie uruchomiona moja strona internetowa - www.krystynajanda.com
Kusocz: - Czy nie uważa pani, że w Polsce za dużo jest filmów mających tylko rozbawić widzów, a za mało produkcji typu "Człowiek z ...", które skłaniają do refleksji? Tacy Amerykanie tworzą zarówno kino akcji, jak i dobre, dające do myślenia obrazy, na przykład "American Beauty".
- Amerykańska produkcja jest tak ogromna, że zdarzają się filmy dobre z każdego gatunku; Ameryka jest tak wielkim krajem i tak wielkim rynkiem, że produkcja filmów łatwo się zwraca, jest to przemysł dochodowy. W Polsce kinematografia nie ma pieniędzy; powstaje u nas ok. 18 filmów rocznie. Żeby zebrać pieniądze na film, musi się na to złożyć kilka firm, w tym co najmniej dwie telewizje. A telewizja żąda filmów, które przyniosą dochód, czyli rozrywkowych. Zdobycie pieniędzy na film mniej popularny jest bardzo trudne.
Uczestnik: - Co pani sądzi o polskich superprodukcjach typu "Pan Tadeusz"?
- Życzę im wszystkiego najlepszego. Publiczność głosuje na to nogami, a więc takie filmy są ludziom potrzebne. To forma najbardziej popularnego kina dla najszerszej publiczności.
Winiarek: - W jakim filmie będzie można panią teraz zobaczyć na ekranach kin?
- Najpierw będzie film Krzysztofa Zanussiego "Życie, jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową". Następny film to "Weisser Dawid" Wojciecha Marczewskiego, a już wkrótce zaczynam zdjęcia do "Przedwiośnia" Filipa Bajona.
Grzesiek: - Z którym polskim aktorem grywa pani najchętniej?
- Z Markiem Kondratem. Także z Januszem Gajosem i Piotrem Machalicą.
Sese: - A z którym aktorem z Hollywood chciałaby pani zagrać?
- Na początek wybrałabym sobie Ala Pacino.
Fan: - Którego reżysera ceni pani najbardziej?
- Muszę odpowiedzieć: Andrzeja Wajdę, bo to prawda, ale lubię pracować także z wieloma innymi.
Misiek: - Czy chodzi pani do kina?
- Tak, rano na ósmą, jak dzieci na wagary.
Robik: - Jakiej muzyki słucha pani najchętniej?
- Takiej, która jest mi akurat potrzebna. Ostatnio słucham niemieckich marszów wojskowych, bo jestem w trakcie prób "Nocy Helvera" Ingmara Vilqista, gdzie jest zapisana bardzo, bardzo interesująca rola kobieca. Łączę z tą sztuką duże nadzieje.
Winiarek: - Bardzo mi się podobają piosenki Agnieszki Osieckiej. Czy pani nadal wspomina chwile spędzone z nią?
- ¦piewam jej piosenki. Dzisiaj są one piękniejsze, mądrzejsze. Dopiero po jej śmierci zrozumieliśmy, że te piosenki są o niej.
Mf: - Jaka jest pani ulubiona książka?
- "W poszukiwaniu straconego czasu" Prousta. Odprężam się przy tej prozie.
Robik: - A ulubione danie?
- Do niedawna golonka, ale wyjadałam tylko to chude. Od jakiegoś czasu prawie nie jem mięsa.
Magda: - Jak pani spędza urlop?
- Jak zwykle w Toskanii, jak zwykle czytając książki, jak zwykle przy laptopie i jak zwykle z całą rodziną.
Karolina: - Zagrała pani z córką Marysią - to było nowe doświadczenie czy trudna próba?
- Trudna próba. Miałam uczucie, jakbym robiła striptiz przed własnym dzieckiem.
Winiarek: - Jak się pani czuje w roli babci?
- Fantastycznie. Lena ma prawie 3 lata, jest spod znaku Skorpiona i nie lubi, jak jej czytam - przerywa mi. A mój mąż nauczył ją mówić na mnie "Barbie". Wobec czego ja ją uczę, żeby do niego zwracała się "Ken".
Pl: - Kupiłem pani płytę (tę z autografami). Nie pamiętam już dokładnie, ale zdaje się, że kosztowała ok. 30 zł. Tymczasem byle jakie disco kosztuje 60-70 zł. Dlaczego ta płyta była tak tania?
- Bo sama ją wyprodukowałam i bardzo chciałam, żeby ludzie sobie tej płyty posłuchali. A poza tym tłumaczą mi, że ja nie jestem dla wszystkich.
Dyskusję moderował
Aleksander Kropiwnicki "
2) ze strony gazety wyborczej
www.gazeta.pl
1. W samochodzie najważniejsze jest ...
... poczucie bezpieczeństwa. Miałam sześć małych fiatów.
2. Nie ruszę z miejsca zanim...
... nie sprawdzę, czy mam torebkę. Oczywiście swoją.
3. Policjant na mój widok...
...krzyczy do kolegi: Władek, idziemy do teatru!
4. Ostra jazda zaczyna się dla mnie od...
Już dawno się skończyła.
5. Na stopa biorę...
Nie biorę. Raz wzięłam żołnierza i mówił o uchwałach ostatniego zjazdu PZPR. Innym razem kobieta wysiadła z samochodu z moją torebką.
6. Kiedy siedzę obok kierowcy...
... przesiadam się do tyłu, nie mogę patrzeć na to, co wyprawia.
7. Chciałabym być pilotem...
...Leszka Kołakowskiego i żeby do mnie mówił w czasie jazdy.
¬RÓDŁO:
8. Seks w samochodzie jest ...
Od kilku lat boli mnie kręgosłup.
9. Notorycznie łamię przepis...
Często wydaje mi się, że znaki stoją bez sensu.
10. Oprócz tankowania paliwa umiem jeszcze...
Jeżeli chodzi o samochód niewiele więcej.
11. Kiedy zasypiam za kierownicą...
...zatrzymuję się i biegam wokół samochodu.
12. Stuknęłam kiedyś...
... wielokrotnie.