Jestem właśnie w szkole - na informatyce. Zajrzałam na Pani stronę, weszłam w korespondencję i ... znowu mi Pani odpisała. Powiedziałam głośno w klasie: "Janda mi odpisała" - spojrzeli na mnie i powiedzieli, że to nie Pani, że ktoś za Panią odpisuje. Nie wierzę!!!
W poniedziałek byłam w Polonii, a właściwie to przed - już było zamknięte, ale chociaż zobaczyłam, gdzie to jest. Wcześniej musiałam posiedzieć parę godzin w Bibliotece Narodowej i jak dojechałam do teatru było już zamknięte. Dla mnie wyjazd do Warszawy to cała wyprawa - jak chcę się "ukulturalnić" to potem muszę nocowac u kuzynki, bo ostatni autobus do mnie odjeżdza o 19.30. Dlatego jest ciężko dla tych, którzy próbują robić coś więcej.
Musze przyjechać jeszcze raz -bo, jak już wcześniej pisałam, przygotowuę prezentację o Pani. Nie wiem na co konkretnie się zdecydować, bo mam tylko 10 minut, a tyle do powiedzenia...
Muszę przygotować jakieś plakaty, zdjęcia z Panią. Czy w teatrze moge je nabyć? Chcę to tak zaprezentować, by innych zachęcić do Pani, do teatru - ogólnie do sztuki. Bo ostatnio, gdy rozmawialiśmy na godzinie wychowawczej o Mikołajkach - w sensie co robimy - to, gdy zaproponowałam teatr, wywołałam powszechne oburzenie. "Do kina tak, ale do teatru - może jeszcze do opery...?" Oj ciężko będzie. Ja nie chcę nikomu niczego narzucać, ale uważam, że człowiek kulturalny, wogóle człowiek doby XXI wieku, nie może, nie powinien tak myśleć. De gustibus non est disputandum...., ale orientować się trzeba. No, to na razie koniec moich wywodów. Zwróciłam się z konkretnym zapytaniem i czekam na Pani odpowiedź. Dziękuję - jest Pani szczególną osobą, osobą, która wywarla znaczny wpływ na moją osobowość. Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie!!!