Nie wiedzialem jeszcze Shirley ale obiecuje sobie ze po przyjezdzie to zrobie, w zasadzie kiedys juz sobie obiecalem siedzac gdzies na koncu swiata, przyjechalem i nie dotarlem....no ale wtedy byl remont w teatrze i w moim zyciu....teraz siedze w "oriencie" i przegladam korespondecje i tak sie zastanawiam czy ja tak jak Shirley do Grecji.....anyway kiedys zobacze i porownam.
Ps. Sciskam Pania mocno-moze jest jakis drobiazg jaki moglbym Pani przeslac....tutaj maja mnostwo amuletow i takich tam ???
Ps 2. rayen stay cool baby :)) ....nie wiedzialem ze wyjechalas, no ale troche mnie tutaj nie bylo.....
Ps3. jutro sa moje urodziny....