Pluje Ci przez ucho i daje duzego kopniaka! :-) Taka tutaj jest tradycja przed premiera. Niektorzy wspolgrajacy czasem z nadmiernej tremy biora sobie doslownie to kopanie. Dlatego posiniaczony tylek kojarzy mi sie z premiera.
Wszystkiego NAJ, NAJ, NAJ... Przede wszystkim zycze Ci Boskiej Sily czyniacej z Ciebie dzisiejszego wieczoru Kaplana, Szamana, Uzdrawiacza Dusz - jakie to znaczenie przypisywano pierwotnie aktorom.
A wsrod publicznosci niech rozswietla sie ludzkie aury!
O! Takiej teatralnej mszy Ci wlasnie zycze!
Pozdrowienia
Madalena alias Valentine
PS. Sedecznie dziekuje za dzisiejszy wpis i zdjecia. Uszczesliwil mnie.