Dzisiaj jestem bożym pępuszkiem
Dziś się z łóżka nie ruszam na start
Bury kot mnie drapie za uszkiem
Kot, co pazur ma ostry i żart
Lecz kot bury to znaczy niewdzięczny
Jeszcze dzisiaj da mi nie myśleć,
Ale w uszach mi jego szept dźwięczy,
Że już jutro czar pryśśśnie, żart pryśśśnie!
Dzisiaj oplótł mnie złoty promyczek
Dzisiaj jestem, jak inne dziewczyny
Chyba zgubię błękitny kamyczek
W zapomnianych zaroślach tarniny
Lecz promyk złoty to znaczy niewdzięczny
Jeszcze dzisiaj da mi nie myśleć
Ale w uszach mi jego szept dźwięczy,
Że już jutro czarrr pryśnie, żarrrt pryśnie!
Dziś opadam łagodnie na wodę
Dziś mam piasek sopocki na dnie
Chyba się zerwę, chyba pognam w szkodę
Nim mnie znowu-jak na złość-dopadnie:
Taki krnąbrny i złośliwy i uparty
I ze złudzeń już odarty
Ciut obłudny
Trochę nudny
Ten, co chodzi już rok w jednych butach
I siaduje z ptakami na drutach
Z przekonaniem, że już nie da rady,
Ale butny i dumny i blady
Czasem mokry zupełnie od łez,
Ale wierny-oj, wierny jak pies
Ten, co tańczy ze słowem minionym,
Co pod lewym śpi żebrem skulony
Ten, co wciąż zapomina chusteczek
-mój prywatny, zabawny smuteczek
Lecz smuteczek do tego niewdzięczny
Jeszcze dzisiaj da mi nie myśleć
Ale w uszach mi jego szept dźwięczy,
Że już jutrrro czar pryśnie, żart pryśnie!
Smuteczkowi ten refren w podzięce,
Bo gdy oczy błękitem zasnuje,
Tęskną strofką przepłynie przez serce
Miło poczuć, że jeszcze się czuje…
Całuję w samo sedno ;*