www.krystynajanda.pl

przez **Agniś** Wt, 25.10.2005 19:59

no, własnie, halny - ten paskuda ...

przez **sonja** Wt, 25.10.2005 20:02

hihihi a Ty Matka trenujesz czy sie obijasz????

przez o. Wt, 25.10.2005 20:20

obijam się... a Ty tak na mniejeżdzisz dziśi jeżdzisz a jednak sa dobrzy ludzi ena świecie o dostalam dzis czekolade od takiej miłej pani na przystanku i powinnaś z Niej brac przykład!!!

przez **sonja** Wt, 25.10.2005 20:24

oooo boże!!! nie bierze sie nic od obcych!!!!!!!!!!! a gdyby tam był srodek nasenny i zostałabys uprowadzona..kilka dni przed obroną....coz za nieodpowiedzialność!!

przez **Agniś** Wt, 25.10.2005 20:28

albo wąglik, albo patsia grypa albo ogłupiacz ;-))))))))))))))))))))))))

przez o. Wt, 25.10.2005 20:56

oj tam! jesczze nie zjadłam! a poza tym nowa jest zapakowana i sie bardzo z niej ciesze, a Wy tylko mi zazdroscicie!!!!

przez **sonja** Wt, 25.10.2005 21:03

ta joj!!!absolwentka AM a o strzykawkach nie słyszała.....bo pekne!

przez **Agniś** Wt, 25.10.2005 21:09

Poczęstuj kawałkiem sobku!

przez **sonja** Śr, 26.10.2005 10:32

No i nie wieje.............rano fotki z okna zrobiłam..pokaze wieczorem:)

Matka! Kujesz dzięciole?

Gałczyński Konstanty Ildefons

Dzięcioł i dziewczyna

Dzięcioł w drzewo stukał,
dziewczę płakało;
dzięcioł w drzewo stukał,
dziewczę płakało;
dzięcioł w drzewo, proszę, proszę,
a dziewczynie łzy jak groszek
albo jak te perły,
względnie kakao.

Jechał premier drogą,
śle dworzanina;
jechał premier drogą,
śle dworzanina;
wraca dworzan (radca Żaczek):
- Dzięcioł puka, dziewczę płacze.
Drży, bo nie wie, dobra
czy zła nowina.

Struchlał dwór w ogóle,
jak w takich razach;
struchlał dwór w ogóle,
jak w takich razach...
- Hej! - huknął premier w lesie,
zapisał coś w notesie,
zapisał coś w notesie
i jechać kazał.

śpiew Maryla R.

przez o. Śr, 26.10.2005 11:43

e tam... jestem na odwyku forumowym... piję sobie piwo od rana... i nie będzie mnie do jutra... ot tak dla higieny psychicznej

a sensu za grosz nie ma w tym wierszu!!!! ani spójności wydarzeń i wątków i żadnej pointy!

przez **sonja** Śr, 26.10.2005 14:20

.............ale do rymu i melodia fajna!!!!

na jesień i wiatr macie po berecie:)

przez o. Śr, 26.10.2005 14:39

a moherowych nie dawali?

Co z tego że melodia fajna? Konstanty jak to pisał to raczej melodii nie układał! A że sie rymuje? To taki sam efekt jakbym napisała:
Siedzi sobie sonia w pracy
Pod Grunwaldem się bili Krzyżacy
Spadło rano jabłko z drzewa
Weszła świnka do chlewa...

Tylko że nie mam na nazwisko Gałczyńska...

przez **sonja** Śr, 26.10.2005 14:43

nie nie dawali..........
i dlatego Ci rytmu zabrakło masz inne nazwisko...........nie da śpiewac podskakujac sobie w rytm melodi....

przez o. Śr, 26.10.2005 14:56

Przemijanie

Pod Grunwaldem się bili Krzyżacy,
A w Krakowie siedzi sonia w pracy,
Spadło sobie rano jabłko z drzewa,
I biała świnka weszła do chlewa!

Wiersz pisany 10 zgłoskowcem, opowiadający o życiu i przemijaniu. Pierwszy wers nawiązuje do bogatej historii Polski. Autorka wspomina rok 1410. W 1 zdaniu zawarta jest informacja o miejscu i uczestnikach tej waznej dla naszych dziejów bitwy. Wersy kolejne stanowią z nim swego rodzaju kontrast. Pokazana jest Polska 600 lat później. Można wywnioskować iż po przegranej Krzyżaków kraj rozkwitł, sonia mieszka w wolnym Krakowie i znalazła w nim pracę co jedynie świadczy o bujnym rozwoju gospodarczym i ekonomicznym państwa. Pozakazny jest również rozwój rolnictwa. W sadzie dojrzewają jabłka, a trzoda chlewna jest czysta i dobrze utrzymana. Kraj jest szczęśliwy i bogaty. Nie ma w nim żadnych wojen a klęski żywiołowe go ominęły.

przez **sonja** Śr, 26.10.2005 15:06

Tak tylko jabłko spadło samo, bo go nikt nie zerwał dlatego ze w skupie płaca po kilka gr za kg, a swinka weszła do chlewa bo ptasia grypa panuje i minister zdrowia zamknał zwierzatka w budynkach gosp. pod groźba uspienia...........i o Jagielle ani słowa....

a dobrobyt taki ze sonia pracuje ale....charytatywnie

przez o. Śr, 26.10.2005 15:20

to jedynie świadczy o wszechstronności tego wiersza i jego proroctwie, a niedomówienia wyłącznie pobudzają ciekawośc czytelnika i zmuszają go do odnalezienia samodzielnie odpowiedzi na wielorakie pytania typu - to z kim walczyli ci Krzyżacy, kto dowodził wojskami, kto to sonia, gdzie pracuje, gdzie leży Kraków, jakiego gatunku były jabłka, czy świnka to był świnek czy świnkowa...;) czytelnik rozwija się wszechstronnie!

przez **Agniś** Śr, 26.10.2005 15:23

Halny, spadek ciśnienia, niedobór cukru ....
Cos dziś Wam dolega ;-))))))))))))

przez **sonja** Śr, 26.10.2005 15:24

oj wtrace sie tu feministycznie...dlaczego świnkowa???? czy to nie moze byc niezalezna, wszechstronnie wykształcona, nie potrzebujaca samczej podpory: świnia?????????!!!!!

przez o. Śr, 26.10.2005 15:30

bo z tego co mi wiadomo "świnia" to jest nazwa gatunkowa nie określająca płci danego osobnika gatunku świńskiego!

przez **sonja** Śr, 26.10.2005 15:34

no to swinka jak już............a spiewac tego i tak sie nie da dalej..........

www.krystynajanda.pl

o&ko sp. z o.o. czyli z przymrużeniem oka