Dzień dobry pani Krystynko!
Leżę chora w łóżku, czytam "Gwiazdy mają czerwone pazury", o kijankach... (tzn rozmowa pańskich synów o tym skąd się biorą dzieci) i śmieję się.
I czekam na 15 października. Bilety muszę zarezerwować na listopad.
Prawdopodbnie przyjedziemy wszyscy (Krzyś,mama no i może babcia). Pani Krysiu, czy ja mogę od razu zapytać:
Da się pani uściskać? :)