HYDE PARK 2005

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez teremi N, 25.09.2005 18:36

Witam niedzielnie

TRZYNASTKO
odrobinę mnie sprowokowałaś - pytając o znaczących w Twoim życiu ludzi myślałam właśnie o kimś takim jak opisałaś. Dla mnie taką osobą był lekarz a właściwie lekarka. Od początku liceum wybierałam się na filologię klasyczną, ale tak po trzech latach moja nauczycielka łaciny wspólnie z Mamą namawiały mnie do zmiany, z powodów i dziś popularnych - brak pracy po studiach. Na początku klasy maturalnej miało to być już bibliotekarstwo. Wtedy przytrafiło mi się przeziębienie i młoda pani doktor - skrzyżowanie lekarza internisty z psychologiem/psychiatrą. Długo rozmawiałyśmy i ona uświadomiła mi, że praca w bibliotece nie będzie tym o czy marzę/myślę. Zmiana decyzji i kierunek związany z ogólnie pojętym życiem kulturalnym. Ta jedna rozmowa zdecydowała o przyszłej pracy, stylu życia. Oczywiście byli też inni ludzie, ale to był już tylko dodatek do wybranej drogi, a z tym wiążą się też ci znani ze sceny czy estrady. Pisanie jednak o nich nie jest już takie proste - musiałabym podać nazwiska, bo tylko wtedy miałoby to sens, ale... - chyba mnie rozumiesz. Miałam to szczęście studiować i mieszkać we Wrocławiu, a tam Kalambur, Jazz nad Odrą, Festiwal Festiwali Teatrów Studenckich i wiele innych atrakcji. Tak więc poznałam tak fascynujących ludzi jak np. Rafał Wojaczek czy Andrzej Waligórski.
Naszą wspólną pasją jest też radio. Mój pierwszy "występ" to rozmowa "na żywo" i I program PR - od realizatora usłyszałam, że mam mikrofonowy głos - no nareszcie miałam coś dobrego. W trakcie programu słuchacze mogli dzwonić - z drżeniem wszystkich części ciała czekałam na setki telefonów, ale... był tylko jeden. Później, po wielu latach zaproponowano mi współpracę z lokalnym radiem. Pamiętam swój pierwszy "występ" - sądziłam, że mam świetne wyczucie czasu i miałam wszystko w głowie, bez żadnych notatek. Okazało się, że niestety czasu zabrakło na puentę. Dobrze, że miałam te programy codziennie i mogłam pierwszą wpadkę poprawić. Największy jednak popłoch wzbudziłam, kiedy to w trakcie programu (na żywo) wysiadł mi głos i towarzyszący mi "oprawca muzyczny" przeprosił słuchaczy a ja nie dokończyłam audycji. Rodzina była pewna, że to minimum zawał i szukała mnie w różnych miejscach pół dnia. Sukcesem był godzinny program poświęcony 50 rocznicy Powstania Warszawskiego oraz 3 godzinny poświęcony polskim cmentarzom. Było to miłe (i jest do dziś), kiedy słyszałam komplementy i rozpoznawano mój głos. Jedną z ciekawszych rozmów był wywiad z Hanką Bielicką i Ireną Santor oraz Wojciechem Młynarskim - to były rozmowy nagrane. Często jednak udawało mi się zapraszać gości do studia. Był to fascynujący epizod w moim życiu, chociaż bardzo intensywny - praca zawodowa, audycje praktycznie codziennie no i życie towarzysko-rodzinne. Sama wiesz, że każda godzina na antenie wymaga kilkugodzinnej pracy jak chce się dobrze wykonać swoje zadanie. Przyznasz, że wiele w naszym życiu znaczy przypadek - co z nim później zrobimy, to już inna sprawa. Kiedyś napiszę o moich "związkach" z medycyną nie na płaszczyźnie chory - lekarz, ale zachęcanie do dbania o zdrowie swoje i bliskich.

pozdrawiam wszystkich i odrobina słonecznej jesieni:
(nie wiem czy to już było...)

"Pamiętasz, była jesień"

Pamiętasz, była jesień
mały hotel "Pod różami" pokój numer osiem
staruszek portier
z uśmiechem dawał klucz
na schodach niecierpliwie
całowałeś po kryjomu moje włosy
czy więcej złotych liści było
czy twych pieszczot miły
dzisiaj nie wiem już.

Odszedłeś potem nagle, drzwi otwarte
liść powiewem wiatru padł mi do nóg
i wtedy zrozumiałam - to się kończy
pożegnania czas już przekroczyć próg
Pamiętasz była jesień
pokój numer osiem, korytarza mrok
już nigdy nie zapomnę hoteliku "Pod różami"
choć już minął rok

Kochany, wróć do mnie
ja tęsknię za tobą
i niech rozstania, kochany
nie dzielą nas już
Pociągi wstrzymać
niech nigdy już listonosz
złych listów nie przynosi
pod hotelik róż
(słowa - A.Czekalski, a śpiewała Sława Przybylska)
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez M.C. Pn, 26.09.2005 03:16

Dobry, ?, wieczor HP.

Nieco osaczona sprawami domowymi, przesylam Wam tylko jesienne i japonskie do tego anemony z Kalifornii. Osaczeniu zdecydowanie mowie(my) NIE. Ale jak juz czlowiek w potrzasku, to co wtedy? Ide kopac labirynt. Milego dnia/nocy zycze Polsce i Emigracji. Pozniej.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Małgosia Sz Pn, 26.09.2005 12:41

Hej! Wróciłam z Bieszczadów. Będą zdjęcia. Wszystko później.
Wróciła za mną Celina. Towarzyła nam tam przez 3 dni.
Dla was dzisiaj Celina. Nie może być inaczej!


Kult
Celina [Tata Kazika]

Tę burzę włosów każdy zna
Przy ustach dłoni chwiejny gest
To Celina, to Celina, to Celina jest
Jak hejnał brzmi jej śmiech
Choć całe miasto śpi
Nie wytrzeźwiała od soboty
Balet trwa już cztery dni
I w twiście wozi się w piorunach klipsów
I na potłuczonym szkle

La-la-la! Zaśpiewał w barze ktoś
To czarny Ziutek pije gin, Celiny koleś, twardy gość
Już pije cztery dni
Wychylił setną ćwierć
Powietrze zaraz wyszło z niego i w kliniczną popadł śmierć
Liczko pobladło mu jak wosk
Pozbył się swych o Celinę trosk

Zapamiętajcie sobie radę którą dziś wam wszystkim dam
Możecie liczyć na przyjaciół, pomogą wam
Ziutkowi minął kac, kolesie w kocioł wzięli go
Szukaj Celiny, ty lamusie, gdzie adapter, chata, szkło
Ziutek nie płakał twardy jest
Z wściekłości przez godzinę wył jak pies

Tak, tak, tak! Celina już na złom
Juz czarny Ziutek z kilerami pod Celiny idzie dom
Oświetlił błysk ich kos
W rynku bramy brzeg
Sikory złote pod mankietem odmierzają sekund bieg
I stoi pikiet sak
Pod oknem, w sieni i u drzwi - dać tylko znak

Zasłony w oknach leją blask na mecie jasno jakby w dzień
To Celiny, Celiny, Celiny cień
Dłonie kołyszą się, egzotyczne kwiaty dwa
Celina naga na balecie pośród żądz i szkła
Wtem nagle jakiś ruch
W progu staje rudy Mundek, Ziutka druh

Dzyń, dzyń, dzyń - to prysło w oknie szkło
Celina naga w noc ucieka, jakie dno! ach, jakie dno!
Już tylko chce się jej choćby do piekła skryć
O Ziutek, Ziutek, gdzieś ty był kiedy ja zaczynałam pić
Dlaczegoś nie bił w pysk?
Lecz milczy noc i tylko kosy świeci błysk

Dlaczego taki ostry był Ziutkowej kosy szpic
Przecież znacie te balety, wszak w nich złego nie ma nic
Ale Celiny głos, Celiny włosów woń
Czerwona mgła zasnuwa oczy, w kamień zwiera dłoń
Więc Ziutek podniósł brew, błysnęło i na białą pierś trysnęła krew
Słuchaj - to jęknął świat jak chory pies u pana stóp
To Celinie, to Celinie, to Celinie kopią grób

W rynku syren jęk, na jezdni żółty kurz
Niebieska szklanka miga i blacharnia Ziutka zwija już
I odtąd spoza krat Ziutek i Mundek bez Celiny widzą świat
Lecz czasem gdy jest noc Ziutek wytęża słuch
To Celiny, to Celiny, to Celiny duch

Wiecie więc, że ja was bawiłem śpiewem swym
Tylko dla zwykłej draki i w ogóle prawdy nie ma w tym
To zwykły kawał jest
Darujcie to już ballady kres.


Pa pa pa
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez M.C. Pn, 26.09.2005 13:27

O la, la, wiedzialam, ze w Bieszczadach sie dobrze pije, ale zeby az szklo szlo...
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Erica Pn, 26.09.2005 13:47

Witam Szanowne HP!

Dziękuję.
Bronię się przed nadinterpretacją, uciekam od niej z obawy przed fałszem. Nie dopisuję zatem słów, nie czytam między wersami. Dziękuję za to, co mogłam zobaczyć.

Pozdrawiam, ściskam, ukłony składam.

PS I jeszcze wpis do śpiewnika :)

Dotąd doszliśmy

dotąd doszliśmy. Tu się rozwiązały
koniec z początkiem. Przekłady Homera
na brzegu siedząc przeglądamy teraz.
Nikt nie przypływa po nas. Puste oceany.
Spokój gwałtowny. Może to już sierpień.
Może strach. Rozegrany przez nas umiejętnie.
Jest mi tak jakby już było za późno.
Może to sierpień. Ale drzew tu nie ma
a sierpień zawsze dojrzewa na drzewach.
Nikt nie przypływa. Homerycki żart
i wiatr z kamieni nam wróży jak z kart.
Nikt nie przypływa.
/muzyka Grzegorz Turnau, słowa Ewa Lipska/
Avatar użytkownika
Erica
 
Posty: 484
Dołączył(a): Śr, 18.05.2005 19:04

Postprzez Magnolia Pn, 26.09.2005 15:09

hi,
czy nie będę tam umieszczać zdjęć, nie wiem, sama nie wiem...
Avatar użytkownika
Magnolia
 
Posty: 3722
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 17:25
Lokalizacja: Mio Destino

Postprzez Ściana Pn, 26.09.2005 15:23

Czesc i czolem!

Jestem bardzo zmeczona. Po japonskich szalenstwach naleza mi sie dwa tygodnie urlopu typu "nicnierobienie". Niestety....zycie chce inaczej. Gdybym w tej chwili poprosila o dwa tygodnie urlopu, to...wylecialabym z pracy ....na zbita sciane.

Czytam Was uwaznie i ze zrozumieniem. Powolutku, w odcinakach. Tyle ciekawych tematow w HP. Piekne zdjecia! Piekny spiewnik!
Mam tylko nadzieje, ze moje zycie uspokoi sie soon i bede monsoon.
Pozdrawiam Was Wszystkich/Wszystkie.

Wasza Chin Kabe - bardzo steskniona....troche na zakrecie. Koniec cytatu.

PS Tesknie za Japonia. Policzylam sobie dokladnie - za piec miesiecy lece do Afryki. Tego sie bede trzymac, same wiecie, jak rzep Grejsowego ogona.

PS Od tego brudnopisu, ktory pisze do Was w mojej glowie, rozsadza mi leb...
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Magnolia Pn, 26.09.2005 15:27

hey ściana
dzieki za zn z Japoni, pozdro...
Avatar użytkownika
Magnolia
 
Posty: 3722
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 17:25
Lokalizacja: Mio Destino

Postprzez Ściana Pn, 26.09.2005 16:18

Specjalnie dla Was - made in Japan (Kyoto).
Ostatnio edytowano Wt, 27.09.2005 02:23 przez Ściana, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez M.C. Pn, 26.09.2005 16:43

Sciana, nie spodziewam sie odpowiedzi, ale zastanawia mnie, co sie stalo z Gejszami z Kyoto, Hi, Hi. Wybij sobie z glowy, ja sobiscie nie zamierzam zaczynac zadnych afrykanskich pozegnan na piec miesiecy przed podroza...A cos watlutkie te Twoje posty, oj watlutkie...

Magnolia, zerknelam na gore i wiesz co, mam ochote w rzesie wodnej pogrzebac, skad mi sie to wzielo?

Teremi obejrzelismy wczoraj Kopciuszka, podobal sie i mnie i dzieciom. Zaluje tylko ze nie wiem kto jest kto. Dziekuje, sprawilas nam duza radosc.

MarysiuB, kangury w ZOO w SF trzymaja sie dzielnie i pozdrawiaja rodakow dosyc leniwie.

Pozdrawiam wszystkich w HP, jestem w trakcie kopania labiryntow, cale szczescie ze do pubu skoczylam z rana, bo tu dalej zadnej sake nie uswiadczysz...
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez greenw Pn, 26.09.2005 19:16

Hej

dlaczego ludzie się poddają , tak bez walki??
mówią , że zależy im i odchodzą , bo za cięzko
nic z tym nie robią , nic
ja nie rozumiem

czuję się jak przegrana
poboli i przejdzie
jak wszystko
a teraz niech boli,
może własnie ma boleć

uściski
Avatar użytkownika
greenw
 
Posty: 243
Dołączył(a): N, 27.02.2005 21:14
Lokalizacja: Reading

Postprzez teremi Pn, 26.09.2005 20:46

Witaj HP wieczorową porą

M.C. - Gejsze? - no wiadomo - trzeźwieją po sake w zaciszu kredensu. Masz rację cieniutkie, oj cieniutkie te posty ¦ciany i przyłączam się do NIE żegnających pół roku przed. Niestety musisz wszystkiego się domyślać (Kopciuszek). Ja od wczoraj mam piosenkę z Czerwonego Kapturka w telefonie komórkowym, tzn. jak ktoś do mnie telefonuje, to słyszy Kapturka.
Labirynt? - pamiętaj, że z każdego jest wyjście, ale nie schodź do podziemnych labiryntów! Czasami szuka się długo drogi, ale ZAWSZE jest wyjście. Wiem, że jak się jest na początku czy nawet w połowie drogi to trudno uwierzyć, trzeba jednak iść dalej i szukać właściwej drogi. Dobrze jest zostawiać jakieś znaki po drodze, czy też rozstawiać /zostawiać złych ludzi - złe myśli - widząc ich będziesz wiedziała, że tu byłaś i należy te rejony omijać. Spotkała mnie dzisiaj wspaniała przygoda (ile mam lat - wiesz). Czekałam na autobus wspólnie z nazwijmy go menelem w wieku ok. (na oko) 75 lat. okazało się, że jedziemy tym samym autobusem i tam podszedł do mnie: zapytał czy mam już 30 lat - odpowiedziałam, że niestety tak - koleżanka twierdzi, że miał wadę wzroku a ja uwierzyłam w bezinteresowną życzliwość. On chciał mi poprawić humor. Uściski dla rodziny i pilnuj swoje kangury z SF, żeby nie uciekły do australijskiego rodzeństwa.

greenw - rezygnują z walki bo się boją: siebie, innych, konsekwencji. Życie, nawet to takie prozaiczne, wymaga odwagi a cóż dopiero wtedy kiedy trzeba o kogoś lub o coś walczyć. Ci, którzy zostają na "ringu życia" z przysłowiowym ręcznikiem też się boją - ale ich strach jest inny i jest połączony z żalem/rozżaleniem/bólem/niezrozumieniem. W takiej sytuacji nie ma dla żadnej ze stron dobrych rad.

MałgosiuSz - nieźle szalałaś a trzeba było oglądać siatkarki a nie prowadzić niecny tryb życia w Bieszczadach i gorszyć rozwiązłym śpiewem ostatnie bieszczadzkie niedźwiedzie - teraz rozumiem dlaczego uciekły na zakopiańskie Krupówki.

¦ciana - pomyśl jednak, że masz za czym tęsknić. Masz ten wymarzony obiekt tęsknego spojrzenia za siebie i dowód, że marzenia się spełniają. Czytaj i zapisuje swoje złote myśli do brudnopisu, tylko nie zapomnij przenieść tego do HP

Erico - nie będę też czytała "Ciebie" między wierszami - przyjmuję taką jaką jesteś i pozdrawiam piosenkowo-turnauowo (ale to się czyta!)

a na zakończenie bazgrolenia i wymądrzania się piosenka (spisana w robocie z płyty - a co musiałam odpocząć po wyborach)

"Intymny świat"

Ludzie mają dziwne marzenia
Dziwne troski, życzenia dziwne
Ponoć mają serca z kamienia
Zimne nosy i ręce zimne
Bardzo często głowy nie mają
W zamian długie, cięte języki
Uszy w ścianach, w oczach ogniki
Swoje nerwy na wodzy trzymają

A ja mam
swój intymny, mały świat
Hen, za morzem smutku
Za górami marzeń, tam
wiedzie doń
zagubionych ścieżek ślad
Senne półksiężyce
Mogą wskazać drogę Wam
Idę więc
z mojego świata
Do Was tu
Niosę Wam
Z mojego świata, barwę kwiatów
Bo ja mam
Swój intymny, mały świat
Senne półksiężyce
Mogą wskazać drogę Wam

Dziwni ludzie mają wspomnienia
Noszą płaszcze strachem podszyte
Marne grosze gubią w kieszeniach
Zakrywają karty odkryte
Lubią grywać w kości niezgody
Palić mosty, stawać na głowie
Winem wznosić toast "na zdrowie"
Chwytać się brzytwy
i mieć powody.

A ja mam...
(P.Bień i R.Wojtyłło a śpiewa ocvzywiście Iga Cembrzyńska)

P.S. Izabello - uściskaj Duśkę i przekaż, że pamiętam o niej nie tylko tu, ale tu czekam (-y) na Nią
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez GrejSowa Pn, 26.09.2005 23:49

YOU ARE THE SUNSHINE OF MY LIFE - Stevie Wonder

You are the sunshine of my life
That´s why I´ll always be around
You are the apple of my eye
Forever you´ll stay in my heart

I feel like this is the beginning
Though I´ve loved you for a million years
And if I thought our love was ending
I´d find myself drowning in my own tears

You are the sunshine of my life
That´s why I´ll always stay around
You are the apple of my eye
Forever you´ll stay in my heart

You must have known that I was lonely
Because you came to my rescue
And I know that this must be heaven
How could so much love be inside of you

You are the sunshine of my life
That´s why I´ll always stay around
You are the apple of my eye
Forever you´ll stay in my heart

You must have known that I was lonely
Because you came to my rescue
And I know that this must be heaven
How could so much love be inside of you

You are the sunshine of my life
That´s why I´ll always stay around
You are the apple of my eye
Forever you´ll stay in my heart
-----------------------------------------------------------------
P.S.
Pozdrawiam serdecznie...
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez M.C. Pn, 26.09.2005 23:54

Grejs, chcesz jablko? W rewanzu za sake i majac nadzieje na wiecej Szczesliwic, ale musisz sobie sama zerwac, tylko nie zadzieraj ze Sciana.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Ściana Wt, 27.09.2005 02:38

Dzem dobry!

Slucham piosenek. Zeby nie zwariowac. Dla Was jedna z nich. Bardzo sie jej boje, a Wy?

PS Duska!!!! Niech Duska wyjdzie!!!! Niech cos napisze w HP. Czekam(y).

Voila

"Boję się o ciebie, mój niekochany.
W ciemnej ciszy twojej czaszki
ty może wreszcie mnie usłyszysz.
Jesteś moją celą, choć nie ma straży.
Dopóki więzisz mnie w sobie, będziemy razem.
Miałeś moje ciało, a chciałeś więcej, więc póki żyjesz
będę panią i niewolnica twej pamięci. Nie chcę tej
miłości. Jest niemożliwa. Uwolnij siebie i mnie.
Nie pamiętaj mnie. Nie zadręczaj się. Uspokój się.
Znam twe nieudane sny i mroczne lasy twej pamięci.
Znam z imienia wszystkie lęki. Jeden z nich to ja.
Uwierz mi. Uwolnij mnie.
Jeżeli kochasz, to nie pamiętaj mnie.
Jeżeli kochasz, to uwolnij mnie.
Boję się o ciebie, mój niekochany, jak długo będziesz
umiał wierzyć, że jesteś panem, a nie sługą.
W celi twego mózgu, spętana w zwoje i zapisana
w pamięci - nie będę twoja.
Trzymaj mnie pod kluczem w komorze serca.
Ale i wtedy, jestem pewna, że nie osiągniesz wiele
więcej. Nie chcę tej miłości. Pozwól mi odejść.
Uwolnij siebie i mnie."
(AMJ)

tekst: www.annamariajopek.pl
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez M.C. Wt, 27.09.2005 02:47

Sciana, to co z Ciebie za Smoko-Tygrys jak sie znowu boisz? Przepraszam, ze tak spytam prosto z mostu ale czego Ty sie konkretnie boisz?
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Ściana Wt, 27.09.2005 03:08

EmSi - jaki tam Smoko-Tygrys? Raczej Szop Pracz. Hi hi.
Odpowiadam prosto z mostu - boje sie slow tej piosenki i tego, ze ludzie moga sie kochac w tak skomplikowany sposob. A przeciez milosc jest (powinna?) byc prosta. Simple.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez M.C. Wt, 27.09.2005 03:33

Sciana, no i jak mam sie nie rozczulac i nie chichotac po kryjomu...Wcale nie zawsze jest prosta, a w Twoim przypadku (wybacz), to wrecz zdziwilabym sie gdyby byla prosta, bo skomplikowany stwor jestes. Tylko, ze tak w glebi duszy powinno sie chyba(?) wiedziec, ze to jest wlasnie to...Ta piosenke nizej lubie bo jest taaka straaasznie smuuuutna.

Darling are you feeling
The same thing that I'm seeing
The troubles of the day
Took my breath away
Took my breath away
Now you're no longer talking
And I'm no longer listening
There's nothing left to say
Said it anyway
Said it anyway
And I want you not
And I need you not
I'm dying
Cos this is the saddest song I've got
The saddest song I've got
Darling are you healing
From all the scars appearing
Don't it hurt a lot
Don't know how to stop
Don't know how it stops
Now there's no sense in seeing
The colours of the morning
Hold the clouds at bay
Chase them all away
Chase them all away
And I'm frozen still
Unspoken still
Heartbroken
Cos this is the saddest song I've got
The saddest song I've got

Anka Lennox

www.azlyrics.com/lyrics/annielennox/thesaddestsong.html - 3k

Ps. Nie mam rad i pouczen, sprawa zbyt delikatna, kazdy musi sam, ale trzymam kciuki

UWAGA, UWAGA, NASTEPNY POST JEST 4000-NY, JA STAWIAM, ale skromnie sie nie wpisuje, czekam, szampan pierwsza klasa, no i co?
Ostatnio edytowano Wt, 27.09.2005 05:22 przez M.C., łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez sonia Wt, 27.09.2005 05:17

Pozdrowienia dla Duśki.Zdrowia!!!!
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez M.C. Wt, 27.09.2005 05:24

Soniu, Ty szczesciaro, zdrowie Duski!!!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum



cron