Pani Krysieńko, dziękuję za "Klub Kawalerów"! Cóż z pani za żywioł w tej sztuce! Uśmiałam się tak bardzo wraz z mamą i Krzysiem, że zabrakło nam tchu.A Panu Jerzemu Stuhrowi proszę przekazać, że śmiałam się najbardziej przy jednym... gdy powiedział słowo "fenomenalna" o jednej z głownych bohaterek (jak dobrze pamiętam Pani Jadzi)... Proszę go ucałować i powiedzieć, że jego głos to jedyny głos który mnie rozbawia w calej kinematografii i polskiej i światowej.
Jestem w dalszym ciągu ubawiona.