o&ko sp. z o.o. czyli z przymrużeniem oka

[Agniś]

No tak, potrzebny ...
ech
a mi też dziś jakoś tak nieswojo...
to chyba po prostu jesień...

[ewe]

wszedzie jesien..... szaro buro.... ja chce zlota polska jesien!!! ale tu chyba nie ma zlotej holenderskiej jesieni.. .buuu

[Agniś]

Ewe~. przesyłam ci uśmiech cieplutki - może troszke przestanie dokuczać ten łokieć!

[ewe]

OOO dziekuje Agnis za usmiech cieplutki! Ja tez ci przesylam cieplutki usmiech i dodatkowo kwiatuszka :)))

[agnusek]

Oj, jesień niestety. Deszcz dopełnił całości. :((
Ale coś na wesoło, czyli Mumio, które mnie zawsze wyprowadzi na prostą... :)) Tyle tylko, że trzeba ich widzieć i słyszeć...


Jesień
/sł., muz. D. Basiński/

Jesień, Jesień, Jesień
złote liście spadają z drzew
Jesień, Jesień, Jesień
dzieci liście zbierają na w-f

Jesień, Jesień, Jesień
złote liście spadają w dół
Jesień, Jesień, Jesień
Marcin znalazł tylko liścia pół

Jesień, Jesień, Jesień
za to Zosia aż cztery w całości
Jesień, Jesień, Jesień
Znowu piątka w dzienniczku zagości

[sonja]

No nnie!! to Wy nie wiecie do czego łokiec potrzeby!!!??? do ROZPYCHANIA!!!Walki o swoje!


Parasolki, parasolki...zawsze jak potrzebne to nie mozna znaleźć, a jak łazisz z nia cały dzień po miescie i dzwigasz to ani kropelka nie spadnie!

Aniołku! nie trzeba widziec wcale , mozna sobie wyobrazic, ja widze Ciebie jak ze spiewem na ustach zbierasz liście w Łazienkach, albo moze na Plantach w Krakowie???:))

Dołuje mnie ten nastrój Matki....ehhh no na randke za nia to sie nie umówie, bo kandydat by uciekł na zawsze.............

[agnusek]

Hmmm, ale ja nie jestem z Mumio :(( Choć oczywiście pozbierać mogę. I kasztany, i żołędzie!!! Chyba mam jakieś braki przedszkolne...

[sonia]

....nadrobisz z małym "kombikiem" kiedyś....:)

[ewe]

Oj Sonia no ty to genialna jestes!!!! Lokcie potrzebne, wrecz niezbedne do rozpychania!!!!!!!!!!! No po prostu geniusz!!!!!!!!

[o.]

no ba! od razu sie na Niej poznałam, dlatego Cie tu zwabiłam bys i Ty Ja poznala :)))
a serducho? serducho nie spi, ale to i tak nie ma zadnego znaczenia taktycznego... w ogole zadnego! pobecze sobie pobecze i tyle zrobic moge...

[ewe]

No matka ty przebiegla jestes!!! no prosze prosze!

A serducho, no spac nigdy nie powinno i pajeczyna porastac! Jakiego taktycznego kurka wodna no! Z serduchem taktycznie nie mozna postepowac! I nie beczec mi tu prosze!!!!

[sonia]

Matka!! Piekne zdjecie mojej wnusi...ehh życie....ciezko, smutno...

Taktyka.....cos mi całkowicie obcego...

[sonja]

........jak dół, to dół....dołujmy sie dalej....

[o.]

a cóż jest dołującego w Kazimierzu? chcesz o tym porozmawiać?

[sonja]

.........trudno byłoby mi wytłumaczyc ...kawe na ławe??? ze se tam na kawie nie siedzimy....
nie podejmuje zaczepki...

[ewe]

o co chodzi???

[o.]

nie wiem... a moze wiem... kto to wie...

[ewe]

no jak wiesz to gadajze kobito na litosc boska miej litosc!
no o co chodzi?

[ewe]

Soniu Soniu!!!! Wszystkiego najlepszego!!!!!! Mnostwo usmiechu na buzi spelnienia kazdego marzenia!!!!!!!
A to dla ciebie zestaw urodzinkowy :)))

Ps. Poniewaz jestes wspolprowadzaca Oczko to zyczenia sa tu a nie na urodzinach!!!

[o.]

ale pikne!!!!! zwłaszcza baluny!!!!!