przez Marysia Śr, 10.08.2005 08:47
Pani Krystyno! Nie ma Pani kierownika budowy? Przeciez nie na wszystkim trzeba znać się w zyciu! Oby Pani potem energii starczyło na granie. A jak nam się Pani wyeksloatuje na spawaczach, to skąd brać siły na aktorstwo? I przyjedziemy do Polonii, a Pani monodram o spawaczach nam wygłosi! :-) Pozdrowienia, cieplutkie z zimnych, ale słonecznych Gliwic!