Droga Pani Krystyno, na melodię i w konwencji piosenek z minionej epoki śpiewam dla Pani:
"Spawacz spawa spawy, by wdzięcznym mógł być ktoś".
Jeśli można, to ja proszę o zdjęcie spawacza. Może być razem z Panią;))
Najserdeczniej jak umiem pozdrawiam. A do cholery z tymi dziennikarkami! Spawacza niech Pani na nie naśle;))
P.S.
Zderzenie dwóch moich poprzednich postów z Pani dziennikiem bardzo miłe. To lubię - dziś pytanie, dziś odpowiedź;)) Dziękuję bardzo!!!