Dzien dobry Pani Krystyno kochana!!!!
A tam od razu kryzys......... Niech Pani przestanie.... Po prostu albo sie Pani bardzo mocno na cos wku***ila, albo cos jest nie tak z innymi. Ale od razu nazywac to kryzysem.......
Mnie tez troche sie spadlo, ale jakos bedzie - oby do przodu. Rachunki mam jeszcze nie poplacone za zeszly miesiac - ale co tam - no przeciez nie usiade i plakac nie bede......
Wzialem sie wiec mocno do roboty - i juz. Przynajmniej nie mysle...
Pamieta Pani - slowa z piosenki - "... mowie sobie nie mysl, jest tyle kobiet, ktore nie mysla i jakos im idzie...." niech Pani bierze wszystko na miekko. Albo jeszcze lepiej - pamieta Pani rozwiazywanie klopotow metoda chinskiej szafy...?????? O Boze!!!! Przeciez to i mnie moze pomoc.........
Lece wszystko tam wlozyc - do szafy wlasnie......
Niech Pani tez szybko wlozy!!!!!!
Pozdrawiam z okropnie, upalnej Florydy
Piotr