Cwir, ćwir, ćwir... urlop, urlop. Wszystkim tego życzę. Jak nie wiele potrzeba do szczęścia.
Nie potrzebne żadne Anadaluzje, ani Castylie, czy Mantuy (czy to się w ogóle tak odmienia? Mantua..." To z napisu na pewnym nagrobku "Mantua me genuit Calabri rapuere tenec nun Partenope,pascua, rura , duces" sorry piszę z pamięci.... Niech odmienia się jak chce. Z lektur polecam biografię Jana Matejki, którą teraz czytam - autor H.M. Słoczyński. No i "No Logo" Naomi Klein...polecam. ćwir...żeby nie zniknęlo ćwierkanie. To wcale nie jest głupie , że ktoś wymyślił takie ptasie forum...
Z.