o&ko sp. z o.o. czyli z przymrużeniem oka

[Małgosia Sz]

Zdawanie egzaminów to radość Twego życia była? No o. powtarzam się, ale Ty to jesteś egzemplarz!!:))
Powodzenia w wyborze tytułu naukowego:))

[o.]

Po prostu to lubiłam... nigdy mi nie sprawiało to jakiś trudności... 2 razy w życiu zawaliłam egzamin. Raz ponieważ odmówiłam odpowiedzi na pytanie "dla zasady", 2 raz bo mi nie zależało. NIgdy nie przywiązywałam do nauki specjalnej uwagi, nie była pasją mego życia... po prostu mam pamięc idealną... co nie zawsze jest takie fajne, bo czasem pamiętam zbyt wiele. Za to w życiu jestem strasznie naiwna i w swoim przekonaniu durna...

[sonja]

.....halo, halo tu sos tatarski....szlag by.....

[o.]

Soniu, nie denerwuj się tak!

[Magnolia]

;)

[Małgosia Sz]

nie rozumiem za bardzo o czym wy tu piszecie:)) ale załączam śmieszną historyjkę o ketchupie z dzisiejszej strony CNN. Po angielsku niestety.


LONDON, England -- An e-mail exchange between a law firm executive and a secretary over a ketchup stain has set London's legal world buzzing.

The details were forwarded across the city after Richard Phillips, a senior associate at Baker & McKenzie, sent a message to secretary Jenny Amner.

The exchange appears to refer to her spilling ketchup on Phillips' trousers and who should pay the cleaning bill, UK's Press Association reported.

The first e-mail, which Phillips sent on May 25, said: "Hi Jenny. I went to a dry cleaners at lunch and they said it would cost £4 to remove the ketchup stains. If you cd let me have the cash today, that wd be much appreciated."

On June 3, Amner replied: "With reference to the e-mail below, I must apologize for not getting back to you straight away but due to my mother's sudden illness, death and funeral I have had more pressing issues than your £4.

"I apologize again for accidentally getting a few splashes of ketchup on your trousers. Obviously your financial need as a senior associate is greater than mine as a mere secretary."

She wrote that she had told various partners, lawyers and trainees about his e-mail and they had offered to "do a collection" to raise the cash.

"I however declined their kind offer but should you feel the urgent need for the £4, it will be on my desk this afternoon."

Subsequently the e-mail exchange was forwarded across the legal world, with comments added questioning Phillips' generosity.

On June 15, one respondent to the e-mails wrote: "Judging by the names, this was around the whole legal city by now."

In a statement Thursday night, Baker & McKenzie said: "We confirm we are aware of the incident and subsequent e-mail exchange.

"This is a private matter between two members of staff that clearly got out of hand. We are investigating so as to resolve it as amicably as we can.

"As I am sure you understand we respect the privacy of our staff and make it a policy not to comment on individuals to the media."

[o.]

w imie ojca i syna....

[M.C.]

Kamil, pewna starsza pani miala kiedys trudnisci z wprowadzeniem wozka z zakupami przed kase. Ja, z dobrym, aczkolwiek naiwnym, polskim sercem probowalam jej pomoc. Chwycilam wozek i ciagne w moja strone, tj, w kierunku kasy. A pani ciagnie w swoja strone. Zdezorientowana, puscilam wozek luzem. Obrazona pani wycedzila przez zeby "ja jeszcze wiem jak sie samochod prowadzi'. Od tego czsu nie rzucam sie z pomoca lecz pierwsze bezosobowo pytam,'moze pani pomoc'....A ta pani w autobusie moglaby jeszcze jakiemus uprzejmemu czlowiekowi wachlarzem przylozyc...

[sonja]

...miłych panów z takim sprzętem...przygarne na lato....moze majonez z keczupem?

...kosze i kosze , roboty nie ubywa a ja juz wykończona...........:(

[Anna MM]

plaży nie daj im kosić )))

[sonja]

...aaa niech spadają...

[sonja]

Dobranoc oko!!!mijamy sie ...

[agnusek]

Oczko ze szklanki dla Ciebie, o. Takie jak nie lubisz, czyli rozmazane, ale cóż... ;)))

[sonja]

Jestem, przeżyłam nie mam siły, było róznie i miło i mniej...ide spać...

[agnusek]

¦pij dobrze. Jedyna szansa na jakiś ruch na forum to wtedy, kiedy się obudzisz...

Róznie, bo ludzie są różni... :)) Straszny truizm, ale nieustannie się o tym przekonuję i nieustannie mnie to zadziwia. Całe szczęście, że różni, szkoda tylko, że "różność" idzie często w stronę głupoty... Ech...

Boże, co za refleksja 5 minut po obudzeniu. I to jeszcze w taki dzień... Za godzinę się urodzę...

[o.]

Agnusek, ja miałam smutniejsze przemyślenia. Smutne popołudnie i smutny poranek. I pomyślec, że wczoraj miałam kaca moralnego. Że miałam sobie tak wiele do zarzucenia. I na co mi to było? Gorzki poranek rozwiał moje wątpliwości. Szalenie przykre. Ale pal diabli! "Było minęło" jak mówia niektórzy. Dziś jest następny dzień i trzeba się uśmiechać, zwłaszcza, że...

[o.]

PCHEŁKI!!!!!!!!!!! Huraaaaaa!!!!!! A co do zdjęcia rozmazanego, to może się zdziwisz, ale ostatnio takie wolę :)

[agnusek]

Bardzo dziękuję O. za tę obietnicę...


"Staram się tez omijać szerokim łukiem osoby nieodpowiedzialne, które kradną czas, a nie dają nic w zamian. Próbuję je zrozumieć i zachować spokój. Nie zawsze mi to wychodzi. Ale sie uczę"

Zdanie p.Ewy Błaszczyk przywołane dzisiaj przez KJ.
Dołączam więc do życzeń także to, by zawsze próbować rozumieć innych ludzi i zachowywać spokój. Choć w wypadku np. bezinteresownej głupoty i nieżyczliwości to bardzo trudne...

[ewe]

Oj, dawno mnie nie bylo, bo tu upal u mnie, poza tym na jakies porzadki nas naszlo i sprzatanie golebich kup z balkonu! (nawet tutaj mnie te paskudy przesladuja i spokoju nie daja!)

O. zapomnij o wszelkich kacach moralnych i zapomnij o tych wszystkich "osobach nieodpowiedzialnych, ktore kradna czas i nie daja nic w zamian". Proboj je zrozumiec, ale na odleglosc i jesli nie dostrzegasz nic co cie mzoe przy nich zatrzymac, to po porstu spokojnie odejdz.... Szkoda zycia na przejmowanie sie nie wiele znaczacymi epizodami.

Agnusek, ladnie ci to wyszlo :)))

PS. Co tu tak sie zrobilo kulinarnie, keczupiki i majoneziki sie nawoluja wciaz:)))

[o.]

bardzo mądra kobieta...