www.krystynajanda.pl

przez **Małgosia Sz** Śr, 18.05.2005 15:55

Sorrrry, na stronie 46 to ja byłam na urlopie i umknęło mi:))) usprawiedliwisz mi to?
Ale na ryby jest cudne!!
Dziękuję za upomnienie, cholera muszę się jednak bardziej starać:))
ad ps - tak pani profesor Sciano, ale nie ma się czego bać:))

przez **Ściana** Śr, 18.05.2005 16:08

Az sie udlawilam tym cholerym winem. Z wrazenia...
Rece mi sie teraz trzesa.....Witamy pania prawnik (to sie tak odmienia?).Nie chce popelnic faux pas. Ty mi tutaj nie wciskaj urlopu. Kit! Do strony 46 marsz.."Na Ryby" cudne. Mozemy je miec podwojnie. Tym bardziej, ze te drugie z podtekstem (jak nic, oberwiemy podwojnie!!!! juz sie trzese...).
Pozdrawiam. Sciana (mozemy sobie mowic po "imieniu". Bez tytulow ;-).
Mnie sie podoba "maruda" bardziej niz "sciana", ale marude to juz sobie "przywlaszczyl" sasiad Grzesiu...Pozdrawiamy Grzesia Marude.

PS po dluzszym zastanowieniu....zostaje przy "scianie"...czy jest na to jakis paragraf? na to - tzn niezdecydowanie zyciowe? o bosze....musze sie pilnowac ;-)

PS#2 6.....5......4....3... no gdzie nowa piosenka?

przez **Małgosia Sz** Śr, 18.05.2005 16:20

ale jak to maruda, musi być Sciana

"Wiesz co, ściana? Jakby nie ona, no i nie ty, to bym już dawno zwariowała. Bo tylko z wami, dziewczynki, tak mogę sobie trochę porozmawiać. No nic"

To zamiast piosenki, może być?

przez **Ściana** Śr, 18.05.2005 16:32

Pewnie ze moze!!!!
Haslo - Ty
Odzew - Ja: "Wiesz, że ona wyjeżdża niedługo do Grecji? Nie na długo, na dwa tygodnie, za miesiąc".

przez **Małgosia Sz** Śr, 18.05.2005 16:42

:)))
Siana, znikam zaraz stąd, pytanie w kulinarnych jeszcze Ci zostawiłam,
Miłego wieczoru (czy raczej nocy!!)

przez **M.C.** Śr, 18.05.2005 16:43

Zmienie nieco temat szanowne kolezanki ale musze sobie krzyknac na ten swiat przed rozpczeciem dnia. Uwazam ze swiat schodzi na psy! I nic to glosowanie w Kuwjcie, na psy!
Dzisiaj wyrok w sprawie jednej z bylych strazniczek Abu Graib. Krzycze bo nie rozumie jak ktos moze tak sie odczlowieczyc! Zwalanie nagich mezczyzn na stos, zdjecia z obroza na ludzkiej szyi! Wiem ze wojna wyzwala rozne instynkty, ale dlaczego jedni potrafia zachowac poczucie podstawowej prawosci, a inni ulegaja zlu! Ta byla stazniczka placze i przeprasza, wiedziala ze to co tam sie dzialo bylo niemoralne, pisala o tym to swojej przyjaciolki, przed wiezieniem pracowala z irackimi dziecmi, nie byla jakias sadystka. Zabraklo jej sily zeby powiedziec NIE. Zly jest swiat w ktorym ludzie ulegaja mocniejszym od siebie. I taki jest moj dzisiejszy swiat.

przez **Małgosia Sz** Śr, 18.05.2005 17:00

M.C. w psychologii to ponoć niestety znane zjawisko (zobacz Zimbardo).
Ciekawa jestem wyroku.

przez **M.C.** Śr, 18.05.2005 17:08

Wyrok, 6 m-cy. Chyba bedzie zredukowany do 100 dni, ze wzgledy na czas juz spedzony w wiezieniu i dobre zachowanie. Ech psychologia, a ja bym chciala inaczej...

przez **M.C.** Śr, 18.05.2005 17:16

Rozmawialam niedawno z kolega z pracy ktorego dzieci ucza sie w domu. Nadchodzi czas zeby poslac je do liceum. Zona kolegi placze, ze pojda spod jej skrzydel w ten niebezpieczny swiat. Troche sie w duchu usmiechalam, taki problem hi hii, dzieci przeciez musza poznac wszystko, dobro, zlo, musza wiedziec jak sie zachowac w roznych krytycznych sytuacjach. Dzisiaj mam watpliwosci czy lzy tej kobiety nie sa uzasadnione. Po pierwsze swiat schodzi na psy, a po drugie to zjawisko psychologiczne. No dno.

PS Sciana, maski swietne, dziekuje, sprobujemy, ale czy Ty myslisz ze ja mam w domu pracownie plastyczna? Glue sticks etc... Wchodzimy pod maski wszyscy.

przez **Ściana** Śr, 18.05.2005 17:19

MC - swiat nie schodzi na psy. On jest po prostu pieski!!! Pani Harman? Ja nie sadze, ze jej ZABRAKLO sily, ja mysle, ze ona tej sily w sobie w ogole NIE miala.....
MC nie moge pisac o wojnie. Moj kolega pakuje rzeczy. Leci do Iraku....Czy bedzie czescia tej walnietej wojny? BEDZIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Juz za kilka dni!!!!
Moj kolega, z ktorym ogladam filmy, smieje sie, pije wino, gotuje kolacje, pracuje....ON...czlowiek z krwi i kosci....Bedzie jednym z nich.

Malgosiu - zgadza sie, amerykanski psycholog Phil Zimbardo przeprowadzil kiedys pewien kontrowersyjny eksperyment zatrudniajac studentow Uniwersytetu Stanford w CA. Wiadomo, ze sa to dzieci z tzw "dobrych" amerykanskich domow. To byl diabelski eksperyment....okrutny w swojej prawdzie...a przeciez na wojne nie ida tylko absolwenci jednej z najbardziej prestizowych uczelni na swiecie. Ida ludzie z wielu wzgledow - patriotyzm, swiadczenia socjalne, "stabilna" praca......z roznych domow, z rozna przeszloscia...Czy to oznacza, ze kazdy z nas jest bestia? Tak...bo wojna jest BESTIA!

MC, pani Harman dostala 4 m-ce, prawda? No comment.

WOJNIE mowimy NIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PS Czy ktos nas slyszy? MC!!!!!

przez **Ściana** Śr, 18.05.2005 18:21

MC
home schooling zdecydowanie mowimy NIE. Ze mna na studiach w Stanach byla panna, ktora przez prawie cale zycie byla "szkolona w domu". Zero social skills. Duzo problemow z komunikacja, relacjami z innymi ludzmi, braniem sie za barki z trudnosciami, stresem. O bosze, co ja z nia mialam..........HS - glosno NIE!!!!

No jak to nie masz glue sticks w domu? Jedz do Subway'a, albo Targetu.....co tam jeszcze macie w Redwood? Rite Aid? Walgreens? Gas station?
Dzieci=glue sticks=maski=home schooling=better life ;-)
......czyli wchodzimy pod maski i udajemy ze nas nie ma.

przez **teremi** Śr, 18.05.2005 19:28

Witam

1. przyłączam się do poszukujących Marysi B - wróć proszę (Tzynastka ma rację)

2. "GWIAZDY" - każdy z nas ma swoje JEJ wyobrażenie i zgadzam się z Tobą ¦ciano, że w Polsce są tylko "bardzo dobrzy, dobrzy ..." aktorzy.
Niestety czasami niektórzy nasi aktorzy tak bardzo chcą być gwiazdami, że zapominają o całej tej otoczce "Gwieździe" przynależnej i w rzeczywistości wygląda to trochę śmiesznie. Wiem coś o tym, bo przez wiele (...) lat zapraszałam, rozmawiałam, współpracowałam itd z wieloma znanymi i uznanymi postaciami naszej sceny i ekranu. W tym wieloletnim doświadczeniu sprawdzała mi się jedna zasada: "im lepszy aktor, tym więcej szacunku dla odbiorcy".
Życzyłaś (sobie) ¦ciano coś nowego z poezji? - pozwolisz, że tym razem Jonasz Kofta(?), którego miałam okazję poznać dopiero pod koniec Jego życia.

"To najdalsze"

... To najdalsze bywa blisko
Jak przydrożny kwiat
To najwyższe lata nisko
Jak przed burzą ptak
To najprostsze bywa trudne
Kiedy serce śpi
Gdy napotkasz wyschłą studnię
Dalej, dalej idź
Końca twoich dróg prawdziwych
Nie zamyka cel
Cygan, kiedy jest szczęśliwy
Nie wie, czego chce
To najdalsze bywa blisko
Schyl się, zerwij je
To najwyższe lata nisko
Obok drogi twej..."

P.S.
Tak sobie myślę (czasami zdarza mi się to), że ciekawym, do przemyśleń w HP, materiałem byłyby wpisy (wierszyki) - dedykacje znanych i lubianych, które mam, ale ....

pozdrawiam wszystkich (-ie) w HP w słoneczno-deszczowym nastroju, powtarzając wierszyk "deszcz majowy, deszcz o wiośnie, kogo zmoczy, ten urośnie"

przez **M.C.** Śr, 18.05.2005 20:27

Ps 1. Cytat 'jak bede to bede jezeli bede', ja osobiscie nawet myslami nie zapuszczam sie dalej niz zwrotnik koziorozca.

Ps2 Teremi, bardzo ciekawa jestem tych wpisow, myslenie czasami wychodzi mi na zdrowie z a czasami nie.

Ps3 Sciana, urywam sie z lunchu i jade w pospiechu zorganizowac dzieciom glue sticks i wszelkie inne pomoce plastyczne bo czuje sie jak wyrodna matka.

przez **Ściana** Cz, 19.05.2005 02:51

Teremi - dawaj te wpisy. Czekamy!!!!

MC - przesadzilas troche z ta "wyrodna matka"....ja tylko mowie, ze w kazdej porzadnej polskiej rodzinie musi byc glue stick!

A dla Was na dobry poczatek (u mnie dopiero rano) piosenka. AO oczywisicie:
Voila.

"Powiedziałam, że do ciebie przyjdę,
nie przyszłam.
Powiedziałam, że za ciebie wyjdę,
nie wyszłam.
Powiedziałam, że nie umiem zdradzić,
umiałam.
Powiedziałam, że się chcę poprawić,
nie chciałam.
Tłumaczyłam, że nie zapominam,
no, nie wiem...
Raz już była przecież taka zima
bez ciebie.
Przysięgałam: "Jesteś całym światem" -
niemądrze.
Obiecałam: "Wrócę tu przed latem" -
a skądże...
Bo ja tak mówiłam żartem.
Dobry żart jest tynfa wart.
A ty oczy masz uparte,
ty budujesz domek z kart.
Czasem palnę coś w rozmowie,
żartem snuję jakiś plan,
a ty zaraz myślisz sobie,
przywiązujesz się nad stan.
Ty tak nie znasz się na żartach,
aż mnie czasem bierze złość,
ja ci mówię: "Idź do czarta,
mam po uszy ciebie! Dość!",
ja ci mówię: "Idź do czarta,
mam po uszy ciebie! Dość!".
Powiedziałam, że już nie zadzwonię,
dzwoniłam.
Powiedziałam: "Idź już lepiej do niej" -
kręciłam.
Powiedziałam: "Nic już nie pamiętam..." -
a jakże!
Powiedziałam: "Cóż, nie jestem święta!" -
to fakt, że
okłamałam ciebie tyle razy,
mój miły.
Jakoś na to nie brak mi fantazji
i siły.
Powiedziałam: "Już nie będę czekać" -
czekałam...
Bo czasami chce się do człowieka -
ja chciałam!
Tylko tak mówiłam żartem.
Dobry żart jest tynfa wart.
A ty oczy masz uparte,
ty budujesz domek z kart...
Raz palnęłam cos w rozmowie,
tyś się zerwał i w tył zwrot,
pomyślałeś widać sobie:
Czas, by zmienić wreszcie port!
Gdy uskładasz już na bilet,
okręt zacznie fale pruć,
to w Koluszkach, w Mińsku, w Chile
ja cię znajdę, krzyknę: "Wróć!",
to w Koluszkach, w Mińsku, w Chile
ja cię znajdę, krzyknę: "Wróć!".
Potem powiem, że do ciebie przyjdę,
nie przyjdę...
nie wyjdę...
a zdradzę...
przesadzę...
no nie wiem...
bez ciebie...
niemądrze...
a skądże...
Bo ja tak mówiłam żartem.
Dobry żart jest tynfa wart.
A ty oczy masz uparte,
ty budujesz domek z kart...
Raz palnęłam coś w rozmowie,
tyś się zerwał i w tył zwrot,
pomyślałeś widać sobie:
Czas, by zmienić wreszcie port!
Gdy uskładasz już na bilet,
okręt zacznie fale pruć,
to w Koluszkach, w Mińsku, w Chile
ja cię znajdę, krzyknę: "Wróć!",
to w Koluszkach, w Mińsku, w Chile
ja cię znajdę, krzyknę: "Wróć!"."

przez **Ściana** Cz, 19.05.2005 03:07

Ja sie wypisuje z zycia. No po prostu WYPISUJE SIE i juz!!!!
Budze sie z rano, z nowa nadzieja, otwieram Gazete Wyborcza i czytam (w skrocie):

"Prezydent USA George Bush ma w najbliższych tygodniach ogłosić decyzję otwierającą drogę do rozmieszczenia broni w przestrzeni kosmicznej - podał w środę "New York Times". Według rzecznika Białego Domu nowa doktryna będzie dawała priorytet pokojowym badaniom kosmosu. Jak informuje "New York Times", budowa broni w kosmosie będzie bardzo kosztowna i prawdopodobnie wywoła niezadowolenie wielu krajów, w tym sojuszników USA. Plan militaryzacji kosmosu, zwany Global Strike (Globalne Uderzenie), przewiduje m.in. budowę samolotu krążącego wokół Ziemi w stratosferze i wyposażonego w precyzyjnie sterowane rakiety i bomby o łącznej wadze pół tony.
Byłby on zdolny do niszczenia centrów dowodzenia i baz rakietowych "w każdym miejscu na świecie".

Pokojowe badanie kosmosu?????? Niszczenie centrow dowodzenia?????
Ja WYSIADAM z tego swiata.
Oddaje wszystkie legitymacje.
Sztandard zycia wyprowadzam.
Przykuwam sie do mojego kredensu.
Zapadam w sen caloroczny.
Prosze mnie nie budzic.
Obudze sie sama.
Po smierci.
Moze tam bedzie lepsze "zycie"...
Tutaj - DNO!!!!!!!!!!

przez **M.C.** Cz, 19.05.2005 04:03

Scian, poprzedniego postu nie czytam, wieczorem , przed snem G.W.B. mowimy zdecydowanie NIE. Uslyszalam dzisiaj w radiu ze w Virginii znajduje sie uniwersytet powstaly specjalnie z mysla o dzieciach (HS) uczonych w domu. Absolwenci tegoz uniwersytetu znajduja pozniej czesto zatrudnienie w Waszyngtonie....Nic nie wnioskuje ale kogos by sie chcialo za te polityczne bzdury obwinic, zeby swiat nabral choc odrobine sensu.

Kazda polska rodzina ma glue sticks. Co tam, kazda polska rodzina ma maski, wlasciwie 1 i 1/2 maski, bo moj starszy syn stracil w polowie zapal. W razie czego wystarczy na bunkier.

Dla Teremi i innych odwiedzaczy HP ktorzy od czasu do czasu czuja nieodparta potrzebe (nie)myslenia.

przez **Ściana** Cz, 19.05.2005 04:20

A my z krzykiem do bunkra.....

przez **M.C.** Cz, 19.05.2005 04:31

Tak spiewaja rosyjscy emigranci i nie tylko

But wsegda budiet solncie
But wsiegda budiet niebo
But wsiegda buduet mama
But wsiegda budu ja

przez **teremi** Cz, 19.05.2005 08:06

Oj ¦ciana, ¦ciana ta umiejętność czytania w Twoim przypadku jest po prostu szkodliwa a do tego jeszcze rano? - może wprowadź opcję na "tylko dobre wiadomości" do np. 20.00 - po tej godzinie zostają już tylko 4 na złe wiadomości - proporcje zostają zachowane.

* do wpisów "się przymierzam"
* teraz czas na dedykacje dla całego HP - raz jeszcze fragment z Jonasza Kofty (poezji)

"To ziemia"

... Wśród swoich ludzkich spraw
Pamiętaj, nie jesteś sam
Ptak przelatuje
Kwitnie kwiat
To Ona
To Ziemia
Ziemia
Ojczyzna ludzi

przez **Ściana** Cz, 19.05.2005 08:37

eeee tam...przeciez nie ma zadnych dobrych wiadomosci ze swiata...ze niby jakie?
Ja schowam sie jak ten kameleon w swoim kredensie. Maske zaloze i udam, ze mnie wcale nie ma. Nawet mi sie spiewac nie chce.
Dno!

www.krystynajanda.pl

HYDE PARK 2005