Pani Krystyno
Od dluższego czasu rozpoczynam dzień od przytoczonych przez panią rewelacyjnych myśli wielkich tego świata a zwłaszcza filozofów.
Zasmucił mnie dzisiejszy dziennik - bo kogo jak kogo -ale Panią powinny ominąc takie nieprzyjemne "spotkania". No coż- okazuje się że to spotyka nawet najwybitniejszych. Teraz jest czas żeby poznać najbliższych przyjaciół- i Pani dobrze o tym wie.
Niech tylko ten teatr ruszy!!!!! Wytrwałości życze i pozdrawiam serdecznie