HYDE PARK

[Ściana]

PUK! PUK!

300 000, BUM!

PS Ufff....obudzilam sie w samOM pore.

[M.C.]

Hihi, a ja niedocenialam klikajachy przez sen Hobbitu i sadzilam, ze doklikajO do 300 000 dopiero w czwartek....

Druhny na koniec dnia mam mala humoreske....Hihi....przed chwila dostalam maila od mojego P. takiej mniej wiecej tresci.
"Suszarka sie zgubila. O nic nie pytaj. Jak sie znajdzie to ci powiem." Dobre ne? Niezorientowanym wyjasniam, ze oczekujemy juz od tygodnia dostawy zakupionej suszarki. P. co jakis czas zostaje w domu na dyzurze...Czyzby Ci sami co dowozili kanape Maszmunu, hihi...

Pa....

[Małgosia Sz]

Małgoś kurna to jest prawdziwy bilet! I jeszcze "Ms" napisali, żeby było wiadomo jaka płeć do teatru wchodzi!

Dobrej środy!

[GrejSowa]

Jasne, że prawdziwy, a nie żadna atrapa! No, co mieli nie napisać, jak im wcześniej w internecie wpisałam, jaka płeć kupuje bilet. Czujesz, co by się działo, jakby do teatru wchodziła inna płeć, niż ta co kupowała bilet?

Chciałam jeszcze powiedzieć, że jak Ścianusia wczoraj puknęła w HalYnke 300 000-czny raz, tak się zrobił error.

Emciu, Albercia pyta, czy "klikajachy" to jest takie swojskie określenie klikających, hihi. No, i czekaMY na dalsze przygody suszarki, co ne, Druhny?

No, to spadam do życia, bo mam na dwóch frontach zawirowania... M. za ścianą ogląda "Katyń". Toż kurek nie może zardzewieć.

Nara klikajachy!!!

[M.C.]

No to zeby nie bylo ze tylko klikam to sie wpisuje, ale kurna nic sie nie dzieje...A moze to dobrze?

Losy suszarki sa nam w dalszym ciagu nieznane. Hihi, P. taki wzurzony jakby mu co najmniej Albercia zginela, hihi.

[GrejSowa]

hihi, coś w tym jest, Albercia potrafi czasem suszyć łeb...

P.S. jak to nic sie nie dzieje...? eeee...

[Bromba]

Czy suszarka to może tussenpozen? Takie "tu se posuszE", nie?

[An-dora]

Dobry wieczor!
Emciu, z letkim poslizgiem, ale co tam, jestesmy w koncu w Halynce, co ne? Wiec urodzinowe serdecznosci sle w strone SF i okolic. Fajnie, ze jestes, zapewniam Cie, ze swiat, co tam swiat, caly kredens bylby napewno smutniejszy bez Ciebie !!!

i bucik dla szewca, hihihi...



i drugi do pary:



czy u Was tez sie cos zmienilo przy wklejaniu zdjec?
Ostatnio malo co mi wychodzi.
Tyle jeszcze chcialam wkleic, wszystko juz nieaktualne...
pa

[M.C.]

Andorciu, dziekuje! Buciki dla szewca bardzo mile widziane! Nawet moj W. ostatnio zagadnal dlaczego u nas w "ogrodzie" zolte plamy sie zrobily...A czy to moja wina, ze byly upaly jak cholerkunia a duzo innch spraw sie wtedy tez dzialo? Ale....jest swiatlo w tunelu...idzie jesien, ida deszcze, mam pare nowych pomyslow, moze cos z tych butow jeszcze bedzie...
PS A co Druhna WOGOLE ma na mysli piszac, ze "nieaktualne". Nieaktualne nalezy odgrzac i wkleic! Bedzie jak swieze! Przepis Alberci.
PS Jak sie miewa Nasz Ulubiony Obiezyswiat?

A teraz zamawiam hiacynty tulipany i inne badziewie, hihi, niech zyje wiosna 2009!

Dobrego!

PS P. jest na tropie suszarki, hihi. Ktos ja podobno gdzies widzial. I jak wszystko dobrze pojdzie to i my ja jutro ujrzymy....

[Bromba]

Dzień dobry. A tak przechodziłam przypadkiem...

" Bella Bella donna"(Albercia si wdziecznie usmiecha, lubi wierszenki urodzinenki!) #ale nie takie, co leżą odłogiem i się kurzą, więc podnoszę tę wierszenkę#

Bella Bella donna wieczór taki piękny (ale nic z tego! Ten wieczor nalezy do samozwanczego wojownika Maszmunu!) #aha, Maszmun zdaje się, stracił tytuł wojownika jako „starsza kobieta z bolącymi plecami”, Druhny to widziały?#

Chodźmy więc nad morze do maleńkiej kawiarenki,(Sowus....wiesz co mnie troche dziwi? Ano to zes ty jeszcze w zadnym irlandzkim pubie nie byla...Sowus a moze tys jest lunatyczka i chodzisz w niewiedzy?) #ja myślę, że Sowuś pisze do nas za każdym razem z innego pubu…#

Będziemy w altance pili słodkie winoZ(Chianti Classico raz! Hihi, dzisiaj wlasnie sie chwalilam w pracy, ze Maszmunu wyjezdza na wloskie wakacje, a na to kolega pochwalil sie, ze wedrujac kiedys wiejska droga w Umbrii natrafil przypadkowo na winnice ktorej wlascicielem byl Australijczyk. Australijczyk tez kiedys byl wedrowal ta samO drogO, zobaczyl winnice na sprzedaz i...zapuscil kotwice....Maszmunu! Uwaga na winnice na sprzedaz!) #czy to jest zaraźliwe…? Październik, 9 dni, Włochy, czek, BUM, ha!#

I całując się z uśmiechem powiesz ach bambino. (bambini, czili male Hobbitu nie podgalac calowania! Bo nie bedzie kolacji!) #zamiast tego będzie was całować ciotka ze szmerglem, hi hi#

Wszyscy śpią wokoło, nie budź ich(a dalczego oni glupi spiO w TAKI bella bella donna wieczor?) #wzywamy straż pożarnO?#

Tylko w starym porcie, w dali hen(Sowus wedruje po nastepnO picturenku! Sowus ja to sie sama zmeczylam patrzac na te Drogi ktorymi Tys przewedrowala w ubieglo niedziele! Sowus wedruj ze dalej!) #wędruj=wklejaj pickutrenki, czek#

Nuci pieśń wesołą, słuchaj więc(Um diddle diddle diddle um diddle ay! AY!) #supercalifragilisticexpialidocious, hej!#

Marynarzy chór.(a ci tu skad? Albercia sueruje ze to moze byc zastep suferow w przebraniu...) #a co śpiewajO? No co, jedni majO Mamma Mia, inni majO Mary Poppins, hi hi#

Bella Bella donna wieczór taki piękny(bella bella powtorki, nie mylic z potworkami/!/ sO zawsze mile widziane!) #hi hi, ale nie liczymy po włosku, dobra? Rozkładam się na tych liczebnikach, ale umiem „vorrei una birra”, to dam radę, co ne?#

Chodźmy więc nad morze do maleńkiej kawiarenki(hihi, oj zeby tylko nie odplynely w wielki rejs....) #o, to muszę pójść konieczne!#

Popatrz cyprysów gaj, kołysze się(phi, cyprysy i do tego wloskie to mam pod plotem wkleic? Niech zyje globalizacja cyprysow! A swojO drogO to te Hamerykany bezczelne sO, myslO ze posadzO se cyprysy i juz bedO mieli Italie...) #to jak Albercia – pije włoskie wino i myśli, że już jest MonikO Bellucci#

I niesie morską woń kwiatów i morskich traw(nie wiem jak DruhnOM ale mnie ale mnie ZAWSZE zdjecia Druhen pachnO, phi. Ma sie te wyczulone zmysly zapachu. A psik! A psik! Prosze bardzo zapach rozy, czek, zapach groszkow czek, zapach topikalnych ziol i paproci, czek, zapach) #co na to alergicy?#

Na niebie srebrem lśnią tysiące gwiazd(ale Albercia jest TYLKO jedna! BUM!) #tak jest, Alberci gwiazda jest tylko jedna, reszta moja, hi hi#

Spójrz jaki piękny jest wieczorny świat.(a zwlaszcza z Niezwyklej Trampoliny Widokowej pod Cisnieniem! Ament!) #ojej, koniec urodzinenki, a jeszcze nie było toastu – to na obie nóżki, zdrowie Emci!#

Wszyscy śpią wokoło, nie budź ich...(moze i spiO ale jak ladnie klikajO przez ten sen...Jak nic dobijemy 300000 klikniec przed polnocO!) #klikajuchy - spisz, nie klikaj, bo się jeże wiercO#

(autorzy: G.Winkler, A.Jakowska; śpiewali:J.Gniatkowski&J.Danek) + (Emcia, a co sowie bede w urodziny nalogu zalowac, ne? PHI.) + #Bronka, recydywa, ale suszarki nie dotykałam!#

[GrejSowa]

to dopisać się, czy poczekać aż sie znowu troszkę przykurzy...?

[Trzynastka]

Emciu,

Spoznione piekne zyczenia dla Ciebie:
Zeby zycie bylo lekkie jak motyle.
Smigamy z nimi na moment? Beda "zolte plamy", hi, hi.
Tylko nie wiem, czy zdazysz w czasie lunchu, bo one niezle przegonic potrafia:)
W dodatku zanim doszlam do ladu z nowymi porzadkami na ImageSh., to tez mi zeszlo.
Zabieraj lunch box i w droge po dzikich lakach:












































Druhenki pozdrawiam w biegu...13

[M.C.]

Trzynastko, nie tylko sie przeszlam wsrod traw i szuwarow ale i wytarzalam sie jako Albercia ponizej! Dziekuje!



Albercie wypatrzyl byl w akcji tarzania Maszmun. Dziekuje Maszmunku!
PS Szerokich wloskich drog! Uwazaj na rowy i statyw T. CzekaMY na megapicturenke z fochami!

PS Albercia si pyta czy zakurzony wierszenki to antyki. Albercia si wyraznie podlizuji....

Dobranoc!

[Małgosia Sz]

ŚCISKAM PRZED URLOPEM! TRZYMAJCIE SIĘ!

[Ściana]

Odsciskuje na urlopiku w domiku.

Na deser przynosze SLOW FOOD, czili wierszenke. Jak ktos ma fochI na wierszenki, to moze powoli skrolowac, hi hi.

" Bella Bella donna"(Albercia si wdziecznie usmiecha, lubi wierszenki urodzinenki!) #ale nie takie, co leżą odłogiem i się kurzą, więc podnoszę tę wierszenkę# /jak to „sie kurza”? A niby co robiO kuzynki Alberci w Kredensie? OdkurzajO wierszenki, BUM!/

Bella Bella donna wieczór taki piękny (ale nic z tego! Ten wieczor nalezy do samozwanczego wojownika Maszmunu!) #aha, Maszmun zdaje się, stracił tytuł wojownika jako „starsza kobieta z bolącymi plecami”, Druhny to widziały?# /nie ma jak urlopiku na bolace plecy starszych kobiet! PS dzisiaj dzien swiety, bo oto rozpoczynam pierwszy dzien mojego urlopiku w domiku. Alleluja! Ilez trzeba bylo szczekac na te chwile i meczyc sie z tymi bolacymi plecami/

Chodźmy więc nad morze do maleńkiej kawiarenki,(Sowus....wiesz co mnie troche dziwi? Ano to zes ty jeszcze w zadnym irlandzkim pubie nie byla...Sowus a moze tys jest lunatyczka i chodzisz w niewiedzy?) #ja myślę, że Sowuś pisze do nas za każdym razem z innego pubu…# /Sowus, wklejaj zdjecia z pubow. PS A co Druhny tak sushi?/

Będziemy w altance pili słodkie winoZ(Chianti Classico raz! Hihi, dzisiaj wlasnie sie chwalilam w pracy, ze Maszmunu wyjezdza na wloskie wakacje, a na to kolega pochwalil sie, ze wedrujac kiedys wiejska droga w Umbrii natrafil przypadkowo na winnice ktorej wlascicielem byl Australijczyk. Australijczyk tez kiedys byl wedrowal ta samO drogO, zobaczyl winnice na sprzedaz i...zapuscil kotwice....Maszmunu! Uwaga na winnice na sprzedaz!) #czy to jest zaraźliwe…? Październik, 9 dni, Włochy, czek, BUM, ha!# /hi hi, Bronia – czy Ty masz na mysli wloskie wakacje czy ko...ooo....twice?/

I całując się z uśmiechem powiesz ach bambino. (bambini, czili male Hobbitu nie podgalac calowania! Bo nie bedzie kolacji!) #zamiast tego będzie was całować ciotka ze szmerglem, hi hi# /przy dzwiekach oratoryjnych kolysanek, co ne, Bronia?/

Wszyscy śpią wokoło, nie budź ich(a dalczego oni glupi spiO w TAKI bella bella donna wieczor?) #wzywamy straż pożarnO?# /nie ma takiego numeru, nie ma takiego numeru – w sluchawce glos pani Belli, ktora dorabia wieczorami na remizie. PS Oczywiscie, ze pani Bella jest kuzynkOM Alberci/

Tylko w starym porcie, w dali hen(Sowus wedruje po nastepnO picturenku! Sowus ja to sie sama zmeczylam patrzac na te Drogi ktorymi Tys przewedrowala w ubieglo niedziele! Sowus wedruj ze dalej!) #wędruj=wklejaj pickutrenki, czek# /feliesowuś tez mozesz wkleic, nie zaluj piora/

Nuci pieśń wesołą, słuchaj więc(Um diddle diddle diddle um diddle ay! AY!) #supercalifragilisticexpialidocious, hej!# /te, Bronia, a czy Ty mozesz sprawdzic w Archiwum, w ilu jezykach byly wierszenki? TlumaczkOM z UN prawie zatkalo kakao na te mysl/

Marynarzy chór.(a ci tu skad? Albercia sueruje ze to moze byc zastep suferow w przebraniu...) #a co śpiewajO? No co, jedni majO Mamma Mia, inni majO Mary Poppins, hi hi# /hi hi, kazdy ma takiego barda na jakiego sowie zasluzyl w poprzednim zyciu/

Bella Bella donna wieczór taki piękny(bella bella powtorki, nie mylic z potworkami/!/ sO zawsze mile widziane!) #hi hi, ale nie liczymy po włosku, dobra? Rozkładam się na tych liczebnikach, ale umiem „vorrei una birra”, to dam radę, co ne?# /w winnicy Maszmunu bedziesz pic piwo? Bronia!!!!! Boj sie Alberci! PS Poradnik jezykowy dla Broni: „dammi un bacio”, ewentualnie „ti amo”, auuuuuuc/

Chodźmy więc nad morze do maleńkiej kawiarenki(hihi, oj zeby tylko nie odplynely w wielki rejs....) #o, to muszę pójść konieczne!# /"Koń... Krowa, kura, kaczka... Kura, kaczka, drób... O! Jest! Widzę! Droga... Chyba na Ostrołękę"/

Popatrz cyprysów gaj, kołysze się(phi, cyprysy i do tego wloskie to mam pod plotem wkleic? Niech zyje globalizacja cyprysow! A swojO drogO to te Hamerykany bezczelne sO, myslO ze posadzO se cyprysy i juz bedO mieli Italie...) #to jak Albercia – pije włoskie wino i myśli, że już jest MonikO Bellucci# /no to mam dla Druhen OE (opowiesc egzaltowanOM), voila. U mnie na robocie jest taka jedna Hamerykanka, ktora dziala mi na nerwy. No i tak pewnym razem ona monologuje, jak to Hamerykanka, auc!!!, ze "Hameryka to jest taki wspanialy kraj, w ktorym wszystkie narodowosci, kultury, religie mieszajOM sie tolerancyjnie", czili caly ten propagandowy „melting pot”. I "ze to tak fajnie moc w jednym miescie miec caly swiat". Na to „zlosliwa Albercia”: „a na cholerkunie zamykac caly swiat w jednym miescie? Moze lepiej otworzyc sie na swiat, ten prawdziwy, poza granicami Hameryki”. Auuuuuc, Alberciu, mordo Ty moja!/

I niesie morską woń kwiatów i morskich traw(nie wiem jak DruhnOM ale mnie ale mnie ZAWSZE zdjecia Druhen pachnO, phi. Ma sie te wyczulone zmysly zapachu. A psik! A psik! Prosze bardzo zapach rozy, czek, zapach groszkow czek, zapach topikalnych ziol i paproci, czek, zapach) #co na to alergicy?# /Apsik! I wachajO pikczurenki dalej, bez zaciagania, hi hi/

Na niebie srebrem lśnią tysiące gwiazd(ale Albercia jest TYLKO jedna! BUM!) #tak jest, Alberci gwiazda jest tylko jedna, reszta moja, hi hi# /akurat! Pan Fizyk ma kluczyk do gwiazd! „Kluczyk”, ekhm...ekhm/

Spójrz jaki piękny jest wieczorny świat.(a zwlaszcza z Niezwyklej Trampoliny Widokowej pod Cisnieniem! Ament!) #ojej, koniec urodzinenki, a jeszcze nie było toastu – to na obie nóżki, zdrowie Emci!# /to Maszmun juz nawet wino zrobil? PS Teee Bronia, jasne, ze wiem, tak tylko pytam, zeby nie wyjsc z rozpierduchowej wprawy/

Wszyscy śpią wokoło, nie budź ich...(moze i spiO ale jak ladnie klikajO przez ten sen...Jak nic dobijemy 300000 klikniec przed polnocO!) #klikajuchy - spisz, nie klikaj, bo się jeże wiercO# /to sie Druhny zdecydujOM czy ma byc klikajAcha @ Sowa, czy klikajUcha @ Bronka. Tlumaczki z UN proponujOM „klikajka”, zeby sie kojarzylo, hi hi/

(autorzy: G.Winkler, A.Jakowska; śpiewali:J.Gniatkowski&J.Danek) + (Emcia, a co sowie bede w urodziny nalogu zalowac, ne? PHI.) + #Bronka, recydywa, ale suszarki nie dotykałam!# + /Sciana. Emciu, Druhna z tOM suszarkOM to wprowadzila nastroj jak z filmu „Twin Peaks”. Albercia pyta czy Suszarka to jej kuzynka. Taaaa..... Laura Palmer, pseudonim Suszarka, czek/

[MarysiaES]

Pozdrawiam po mini urlopiku.

[M.C.]

MarysiuES U&U dla calej Waszej Trojki!

A co to WOGOLE jest urlopik? Pyta bidna Albercia ktora spala dwanascie godzin i nawet nie udalo jej sie ze zmeczenia, biduli, glask glask, wyskoczyc wczoraj na "Burn after reading", ktory u nas juz grajO. Hihi, melting pot nie melting pot ale niektore filmy w Hameryce to mozna pierwszemu obejrzec, jak pamietnO juz Mamma Mia! Hihi. Oj mam glupawke of tego spanie, niedobrze....A poza ty, to snila mi sie suszarka vel Laurcia...., ide zaraz sprawdzic czy jeszcze jest tam gdzie jO wczoraj ustawiono i jak suszy, hihi.

Pozgrawiam Druhny oraz calO klike (jak skojarzenia to skojarzenia, auuuuuu, Albrciu Ty si jeszcze doigrasz!) PA.

[MarysiaES]

Emciu, sciskam urodzinowo.

[MarysiaES]

zgadywuja Druhny?...az mnie tam poniosło....ejjjjjjjjj. Stanowczo krotki urlopik byl.

[kmaciej]

Emcia pozdrawiam jubileuszowo i zycze wszystkiego najlepszego w rodzinie, w domu ,w pracy i w sieci czyli necie . Wielu dobrych dni do nastepnego jubileuszu . Wszystkim milego weekendu , wybranym udanych urlopow (urlopikow) i znikam bo real wzywa .