Hyde Park 2006

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez marya N, 05.03.2006 22:24

:)
Avatar użytkownika
marya
 
Posty: 44
Dołączył(a): Pt, 04.03.2005 18:48
Lokalizacja: Siedlce

Postprzez gocha Pn, 06.03.2006 00:36

Tyle slonca i milosci, ile na tym zdjeciu :)
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Postprzez teremi Pn, 06.03.2006 10:32

Witam po oskarowej nocy

Gocha masz rację, że wczesne wstawanie to syndrom starości. Oglądałam "Oskary" do konca i planowałam spanie do 12.00, a wstałam jak zawsze około 8.00. Może w pracy się wyśpię? - nie nie mam warunków niestety.

¦ciana w ramach odnoszenia się:
ad P.S: 2 - 3 ja pamiętam to co chcę oczywiście. Życie przyszłością - liczyłaś na to, że mnie zagniesz? nie ma przyszłości bez przeszłości i teraźniejszości - nawet z białymi plamami w życiorysie.

Izanno, to nie wiedziałaś, że ja to mam wszystko w komputerze (na monitorze)? te podglądające z kosmosu kamery?
Dzięki za Bielicką. W Łomży byłam kilka razy na targach jazzowych. Kiedy przyjechałam po raz pierwszy (autobusem) wysiadłam i od razu na postój taksówek. Kierowca jak się dowiedział, gdzie chcę jechać to prawie mnie obśmiał ale z racji bagażu dowiózł mnie do hotelu - oj mam z tego miasta cudne wspomnienia.
Czy Ty nie boisz sie tak puszczać w powietrze ptaka - nie wiesz, że szaleje ptasia grypa?

a wszystkich pozdrawiam wciąż zimowo - znowu w nocy spadł śnieg - koszmar.
Za oknem biało a dla Was:

"Czarna Inez"

Na wielu śliskich parkietach
przy wielu nadzianych facetach
tańczyła ona motyl kobieta
królowa seksu i łez
Czarna Inez

a potem pojawił się on
piekny jak anioł, jej ramiona
zadrżały tak, że on
białą śmiercią mógłby w nich skonać
całą w królowej seksu i łez
w Czarnej Inez

Biały był ból, który przeszył ją
i nóż w jednej chwili błysnął
w sercu motylim
Pył ze skrzydeł i krew na mankietach
on z królową nieruchomą
z królową seksu i łez
z Czarną Inez.
(Adam Nowak)

P.S. a Oskary? - szkoda jednak nocy - Maszmunie i jak tam z wewnetrzynym plebiscytem, no i przede wszystkim z nagrodami?
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Izabella Pn, 06.03.2006 10:43

Ta ptasia grypa... lękam się o moją wnuczkę
Teremi - mój ptak - zaraz go przywołam, dobrze że mi przypomniałaś:)
póki co latał nad tą polną drogą - na razie w mojej wyobraźni;)
obrzydła mi już zima...
Avatar użytkownika
Izabella
 
Posty: 453
Dołączył(a): Pt, 28.10.2005 13:38
Lokalizacja: z Warszawy n/Wisłą

Postprzez Małgosia Sz Pn, 06.03.2006 12:42

Teremi, w rywalizacji biurowej zdobyłam 3 miejce (co to za fim Crash?!!!). Niestety za 3 miejsce nagrody nie ma. Buuu. No i niestety nasze biuro przegrało z biurem w Moskwie (12 do 11). Także to my wysyłamy nasze specjały w koszyku. Oskarów nie oglądałam. Liczę na powtórkę we wtorek.
Emciu - zagadka w tekście fajna. I ta podpowiedź w linijce poniżej?! Dobra jesteś, wiesz? Tekstów tyle, że narazie nie dopiszę się w ogóle. Może po południu.
Małgosiu M - dziękuję za Twoje wrażenia w Rozmowach!
¦ciskam całe HP
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Pn, 06.03.2006 12:48

Dla ¦ciany z okazji 6 marca prezent - zdjęcie.
To również moja ilustracja ¦ciany - bohaterki romantycznej w HP.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Pn, 06.03.2006 12:54

I drugie oblicze ¦ciany. To, które tak bardzo lubimy w HP!
Emcia wam powie, jak ten kwiat się nazywa i wtedy wszystko będzie jasne.
A mówiąc serio - ¦ciano, wszystkiego, wszystkiego najlepszego.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez GrejSowa Pn, 06.03.2006 13:29

Wszystkim, którzy wierzyli w mojego Miśka i trzymali za niego kciuki bardzo dziękuję i mam super wiadomość - zdał maturalną pisemną poprawkę z matmy i to całkiem nieźle!!! Teraz te dwa ustne w maju, to już pestka...

Po moim dennym weekendzie z szukaniem sensu życia pod bledzikiem, a co najmniej jakiegoś pomysłu na pozostałe 57 lat...oraz w moim ulubionym dniu tygodnia, to naprawdę nie ma co narzekać, prawda...? Sens życia jest, a i pomysł na nie się znajdzie...Jestem dumna z Miśka. Bardzo go kocham...

Pa, muszę spadać do życia, spraw...pozdrawiam wszystkich, ściskam w pasie...

Będę jak będę, o ile będę...Koniec cytatu.
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez nie ma mnie Pn, 06.03.2006 14:01

........brawo dla Miśka !!!! .... czy to już teraz nie zbyt infantylne?.....
może powinno być: .....brawo dla Niedźwiedzia ? .......:):):)

i brawo dla Matki Niedźwiedzia ! ..... widzę, że inteligencję odziedziczył po Mamie.....
wszystko więc będzie dalej ok! .... :):):)
Ostatnio edytowano Pn, 06.03.2006 14:12 przez nie ma mnie, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
nie ma mnie
 
Posty: 3496
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 14:31
Lokalizacja: .... nieważne

Postprzez znad maasu Pn, 06.03.2006 14:02

Sciano :) wszystkiego dobrego, dzieciecych radosci i duzo usciskow :)
Zamiast kwiatow, cos na slodko:
http://photo.gamecat.net/lizaki/lizun5
Usmiechy :)
Avatar użytkownika
znad maasu
 
Posty: 186
Dołączył(a): Pn, 16.05.2005 23:24

Postprzez nie ma mnie Pn, 06.03.2006 14:18

..... czy ja też mogę ?......
a co mi tam.....wchodzę bez pytania ..... bo jest okazja....

¦ciana..... dla Ciebie w prezencie....... ściana z Kazimierza nad Wisłą ......

a życzenia...... powinno się życzyć, tego co jest najlepsze dla Ciebie, ale ja postapię bardzo egoisytycznei i ....... ¦ciana, bądź TU zawsze na miejscu.....
niech to będzie moje constans ....... zawsze gdy TU zajrzę......
bądź ze swoją mądrością i ..... życzliwością do ludzi..... której Ci tak zazdroszczę .....
Avatar użytkownika
nie ma mnie
 
Posty: 3496
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 14:31
Lokalizacja: .... nieważne

Postprzez M.C. Pn, 06.03.2006 18:02

Dzien, slonce wyszlo po deszczu, ptaki cwierkaja, mokra trawa blyszczy sie w sloncu, dobry dzien!

Iza, przepraszam ale powiedzialabym tak, czy slodka czy slona, czekoladowa czy oceaniczna IZA ma to do siebie, ze jest essencja zycia. Bo co to by bylo zycie bez Izy, DNO!

Gocha ja tez sie smieje, dopiero teraz mam pelen obraz, hi hi. To bylby dopiero oskarowy film! Oskar za sprawnosc techniczna, ze tak powiem...

Teremi, hi hi przezywam okres odnowy wiary w Sciane, Chyba zostane przez to bez hanboka. I bedzie po prostu bezwstydna sensacja. Golab dolecial, wlasciwy nie ten do Sciany, zeby nie bylo za CA do tylu jest. Dziekuje.

Oskary ogladalam wyrywkowo, nie bardzo moge sie wiec wypowiadac. Najbardziej ucieszyl mnie Oskar dla Anga Lee, podobalo mi sie jak odbieral i oskary dla Pamietnikow Gejszy.

Masza, co za pech...Przegrac o jeden punkt...., a co by bylo jakby byl remis? Zdjecia dla Sciany z podtekstem, WIEM!!! DOBRE. Nic nie mowie , niech sobie solenizantka sama zgaduje, hi hi hi. ( i o ile latwiejsze niz tropikalne zagadki Trzynastki...)

Grejs, dobre wiesci chodza parami. 1. Misiek, wiadomo, super, git i lupek kamienia z serca. 2. Odnowa wiary w nadzieje. U&U&U&U (nie jestem pewna co to ostatnie U oznacza, ale to COS bardzo dobrego dla obolalej duszy).

Sciana, a jak sie urodziny swietuje w Korea? Przez CZTERY DNIE i NOCE?

Mala, bardzo mi sie to zdjecia dla Sciany podoba...

I piosenka.
"Ja nie mam co na siebie wlozyc" /Emcia przeciez Ci tlumacze jak pomidorowi na rowie: Koreanski hanbok!!!!/(przeciez staram sie zrozumiec, troche cierpliwosci, co?)

Antolka ma szesnascie latek, /A Emcia ma.....kleks/(wszystko zalezy od tego JAK sie liczy, PHI)
ale robi dame, zamecza co dzien mame, /mama, pseudonim: Sciana, dzizys, co ja sie z Wami mam/(mamo, nasza mamo, nasza droga mamo, nie badz na nas taka zla....albo nawet cesarzowo, no nie moglam sie powstrzymac...)
ze ma na sukni plame. /a co to u Was, w Hameryce, odplamiaczy niet? A moze szare mydlo z dziecinstwa vel mlodosci, hi hi/(pewnie ze mam, schowalam sobie na pamiatke, phi, teraz wszystkie whole food story blagaja mnie o probke!)
Gdy raz na tancujacy wieczór miala isc Antolka, /Emcia jako Matka Krolowa kroczy krokiem tanecznym, krolewskim znaczy sie/(a co sie w takim hanboku tanczy?)
to do kuzyna Bolka mówila placzac tak: /Emcia, a ten kuzyn Bolek to przystojny? Bogaty? Stan wolny?/(nie tylko przystojny i stan wolny ale nawet pc ma, a co!)

Ja nie mam co na siebie wlozyc /to moze jak Krol? Nago....ekhm...ekhm.../(moglabym nago, czemu nie, tylko ze to musialaby byc juz inna uroczystosc)
choc mama mnie kokietka zwie. /kazda piosenka jest o Emci, phi! Kto szczeka, ten sie doszczeka/(juz prawie szczek stracilam, caly rok to trwalo, ale warto bylo!!!)
No, spróbuj ma szafe otworzyc, /a tam jak u Apolla Mlodszego naszej Trzynastki/(ale jeszcze sufitu nie zalalam..., moze dlatego ze nie mamy pietra...)
to brudne a tamto sie rwie! /jak brudne, to do pralki, a nie do szafy! Jak sie rwie, to wyslac do Grejsa - ona ma kazdy fach w reku, tzn pod stolem/(wiadomo!!! FA-CHO-WIEC, ech co to byl za rok....)
Ja nie mam co na siebie wlozyc /a bylo ogladac Oscary? Teraz to sie zachciewa kreacji!/(pewnie ze bylo po co, hanboki japonskie dostaly nagrode!!!, Emcia=jasnowidz, tr la la la la la!!!)
popatrz, to po ciotce suknie dwie. /Emcia, nie po ciotce, tylko bardzo dobre, NOWE (cztery litery) tradycyjne "kimona"/(NOWE, VERY GOOD i DWIE "kimona"? Czuje sie jakbym wkraczala w Nirwane)
Ma Zosia przy pantoflach szpic, /szpice w kowbojkach z Teksasu/(to taka nowa moda z Azji? kowbojki plus hanboki = murowany Oskar, hi hi)
ja nie mam nic, ja nie mam nic! /a ja mam Kredens, a ja mam WSZYSTKO/(a ja mam ocean phi)

Antolka ma dwadziescia lat /Emcia, kobieta jak wino...nic sie nie martw/(przypomne Ci za...lat, hi hi)
i meza bogatego, /kopalnie zlota ma w CA/(kolnelo to zloto w oczy, co?)
przy boku Stacha swego /Emcia, nic sie nie boj, to taka ksywa/(a czemu zaraz ksywa, wiernosc=wolnosc, przeciez my tu dzieci kwiaty psychodeliczne)
rozkosznie dni jej biegna. /czasem tylko wyskoczy jakis labirynt, zakret, albo kant/(Alberta sie ucieszy)
Ma pelna szafe sukien, futer /Emcia! A czy te futra to na pewno SZTUCZNE?/(nie, PRAWDZIWY kot, siedzi w szafie, dlatego taki nielad...)
i koszulek nawal, /nawal-zawal, Kangurzyco! Dbaj o siebie!/(Kangurzyco jak bedziesz dlabla o siebie to przysle Ci hanbok po komunii W., bedziesz miala do kolczykow, na otwarcie chalupy)
lecz kiedy jest karnawal, /w Rio to juz byl, cos ta piosenka opozniona troche/(opozniona? raczej dojrzala, phi)
na meza wpada zla: /Emcia! Boj sie Boga!/(tak, jak Emcia jest zla to blady stach pada na swiat! czek)

Ja nie mam co na siebie wlozyc, /przeciez wyslalam hanbok, bylo brac/(wszystkie rowy okoliczne obeszlam i nic nie znalazlam)
to skandal, nieslychany krach. /i zaraz krzyk w HP, a tu rzedem same dobre rady. Haute couture, Emcia? Jak tam Twoj francuski?/(mucha nie siada, wszystko jest hot! )
No, spóbuj ma szafe otworzyc, /nawet Tygrys nie bedzie ryzykowal, glupi nie jest!/(tygrys boi sie kota co w szafie mieszka! a moze tygrys to Myszka Dziurka?))
sto sukien, a kazda jak lach! /Emcia! To sie nazywa vintage!/(o prosze nowe slowo French, juz notuje, dziekuje)
Ja nie mam co na siebie wlozyc /nie marudz, tylko bierz co daja/(ale GDZIE daja, a Teremi przestrzegala...)
i wygladam jak na wróble strach! /nie przesadzaj, to chodzi o Syna Krolewicza w takim dniu, a nie o Matke Krolowa/(phi, jakby to chodzilo tylko o syna to nie byloby parady po kosciele, phi, chcialabys sie dolaczyc?)
Kto winien, ze wylewam lzy? /no chyba ta mgla z CA, to z niej te lzy/(tutaj przypomniala mi sie slodka Iza i mgla mi sie w oczach zrobila, buuuu))
Ach, tylko ty! Ach, tylko ty! /Ty=Emcia/(tym stosownym cytatem z Alberty konczymy piosenke o Emci, taaaa)

Wiosenne pozdrowieni a dla wszystkich. Wiecie co!? Pachnie wiosna, u Was tez?
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez teremi Pn, 06.03.2006 19:40

Witam

M.C. - jestem już spokojna o Twój stosowny ubiór, tylko żadne "nago" - masz rację - to nie ta impreza a za T&T&T oczywiście dzięki - jak zawsze poprawia mi to humor mimo ptasiej grypy. Z tymi Oskarami to miałaś wyczucie, ale stroje gwiazd jakoś nie przypadły mi do gustu.

Izabella - doskonale rozumiem Twoje obawy - ja przygotowałam sobie prywatny plan ewakuacji. Mieszkam w pobliżu spacerowego traktu łabędzi i jeżeli "coś" się wydarzy to zakładam w domu obóz przetrwania, no ewentualnie ewakuuję się na tereny mniej zagrożone - dla równowagi zjadłam kawałek kurczaka.

Matko Miśka/Niedźwiedzia zwana Grejs - gratuluję. Jeżeli ktoś (nawet za drugim podejściem) zdaje matematykę według aktualnego programu - to dla mnie jest wielki.
Dzięki za recenzję z koncertu - oj coś jednak mamy wspólnego w podejściu do sztuki. Ja nie lubię iść z kimś do teatru czy kina, na koncert a za pytanie "po" co o tym myślisz - to chyba bym zabiła. Wokół mnie wszyscy to wiedzą (na ich szczęście).

Maszmunie - trudno, dzielnie zniosę porażkę Twojego biura i jakoś będę musiała przeżyć bez nagrody. Moim jednak zdaniem przegrana taką ilością punktów, to się nie liczy.
Padło pytanie jak podzielić nagrodę przy remisie? - to wiadomo - nagroda "idzie" do mnie.
Z oglądania Oskarów najbardziej jednak podobało mi się warszawskie studio w tej wersji powiększonej z późniejszych godzin. Najbardziej jednak, to perły na szyi pewnej damy - cudo, uwielbiam perły i nic to jakieś tam przesądy, że przynoszą łzy.
Właściwie to Emcia może wystąpić tylko w perłach (oczywiście nie na komunii)

Wszyscy już chyba wiedzą, że wróciła Trzynastka ale najpierw podreptała tematycznie do zdrowia - pozdrawiam i czekam na relacje te mniej medyczne (oczywiście ze zdjęciami)

Też ściskam w pasie? - przed "8 Marca"? a co tam - ściskam i wracam do życia codziennego.
Emcia - w Korei Europejczycy świętują urodziny całe 4 lata nie tylko 4 dni i noce.

na koniec piosenka z repertuaru Zdzisławy Sośnickiej - o autora tekstu proszę nie pytać, ale jak ktoś podrzuci, to z góry dziekuje, a piosenka ekologiczna:

"Brońmy drzew"

Bronimy drzew - ich prawa do zieleni
Bronimy rzek, ku którym biegnie las
Bronimy łąk i zaoranej ziemi
I plonu, co z niej wzejdzie jeszcze raz
Jesieni barw i dni jesiennych, które
Kołysze wiatr do zimowego snu
I ciszy, co osiądzie białą chmurą
W zimowych mgieł na snieżnej bieli pól.

Bronimy gwiazd, by nigdy nas nie zbudził
O brzasku dnia bezdomnych ptaków krzyk
Bronimy miast i tych zmęczonych ludzi
Co spieszą się jak...
Prócz wielkich spraw, o które świat się spiera
Idei i litery różnych spraw
Wszystkiego co dostrzega się dopiero
Gdy pali się pod ludzką stopą piach.
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez gocha Pn, 06.03.2006 20:22

Dziendobrywieczor HP,

u nas tez wczoraj w ciagu dnia napadalo sporo sniegu (Trzynastka z tych tropikow prosto w zaspy!), wiec zamiast na spacer nogi przemoczyc, podskoczylam sobie do kina na "Capote" przed samymi Oscarami (sama, to do Teremi). I dobrze zrobilam, bo obejrzalam doskonaly film z doskonala rola (Filipowi S. H. Oscar sie nalezal, ten glos, te gesty i jednoczesna swiadomosc, jak to ludzie odbieraja), musze jeszcze raz przeczytac "Z zimna krwia" (tym razem po angielsku pewnie). Z nominowanych filmow nie obejrzalam wiec na razie tylko "Brokeback Mountain". "Crash" - nie wiem, czy byl grany w k-r i pod jakim tytulem. Rzecz jest wielowatkowa, z nurtu tzw. zaangazowanego, dzieje sie w L.A., najbardziej zapada w pamiec Matt Dillon (nominowany do Oscara za role drugoplanowa - ale w tym filmie wszystkie role byly albo glowne, albo drugoplanowe, zalezy jak na to patrzec), jako policjant-rasista-mocny czlowiek, ale kiedy trzeba wyciagac kobiete z plonacego samochodu, to kolor skory nie ma znaczenia. Film dobry ale zrobiony poza glownym nurtem Hollywoodzkiego kina (podobno produkcja zajela 7 lat), dlatego nagroda byla zaskoczeniem.

A mnie sie tym razem kreacje i fryzury wyjatkowo dosc podobaly, kiecki zwlaszcza czarne i bordowa Keiry. Niektore oczywiscie koszmarne, czlowiek sie zastanawia, jak piekna i obyta w swiecie kobieta moze sie dac przerobic na pokrake i nie widziec tego (vide: Helka Bonham Carter). Ale to tez czesc calego show. A poza tym brawa dla Meryl Streep i Lily Tomlin, bardzo byly w stylu Altmana, jednego z moich ulubionych rezyserow. Ucieszyl mnie oskar dla niego.

Spadam, wracam do roboty.

P.S. Gratulacje dla Miska i mamy Miska. Niech tylko nie siada na laurach i podkuje jeszcze troche podstawowe wzory na ustny, bedzie dobrze.
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Postprzez Ibiza Iza Pn, 06.03.2006 21:14

M.C. - za oceaniczną Izę masz u mnie dług dozgonny,
tak jak Magnolia za Izannę. Przepraszam za dopraszanie się
o zauważenie mnie, ale bez tego czyż bym się doczekała:)
Czekoladowa, jak czekoladowa, to normalne, bo po talii widać,
żem w czekoladzie rozmiłowana, ale oceaniczna? To jest lepsze
od Izanny - Magnolia nie obraź się, ja Cie proszę.

Teremi - no to mnie rozśmieszyłaś, uśmiałam się jak przy ¦cianie
>dla równowagi zjadłam kawałek kurczaka<
I tak trzymać! Też lubię kurczaki, befsztyki ...oj, ¦ciana, sorry!!!

Gocha - fajna jesteś. Brunetka może? Z pasemkami lila róż?
Jesu, co ja plotę, to po wizycie u fryz tak mi coś się porobiło.
A jeszcze z telewizji meksykańska muzyka. Taka sexy mi sie wydawała ta
muzyka, a jak zerknęłam w tele, to tam jakiś pochód walił ulicą...co mi to
przypomina??? Aaaaaa - pochód wyemancypowanych nie wiem po co...
baba to jest baba i już, w dodatku od urodzenia.

Znad maasu - jak zawsze linki cudowne. Wklej jakieś zdjęcie dobra?
W razie co jakiś nowy nick, na przykład latający holender, czy coś w tym
rodzaju. A w ogóle lubię Cię!! Nie wiem, czy o tym wiesz...jak nie, to od teraz
do zawsze wiesz:):):):

Znów spojrzałam w tele, a tam leżą sobie w łóżku, a ja `filozoficznie zdolna
do wierności` taka sama, samiuteńka. Dobrze, że już stara jestem.
Jest takie przysłowie o starym piecu - z wrodzonej przyzwoitości
nie przytoczę.

Małgorzato M. - wiedziałam, że Misiek jest super!!!
Cieszę się i będzie ok nadal. A jakżeby inaczej.
Pozdrawiam mamę z synem:):):)

Mała - Ty wiesz;)

Małgosia Sz. - czy Ty wiesz, że ja się Ciebie boję? Ale lubię jak piszesz:):):)
A najbardziej o tym, jak wystawiłaś jedną taką moją ulubienicę w zaspę śnieżną -
lepiej - w pryzmę mrozem ubitego ubłoconego śniegu;)
Chwała Ci za to i nobel.

Słucham tej telewizji i zerkam - ooo, jak to go całuje, ta Frida, a potem się obżera...
idę do kuchni.

Na razie na dłużej.
Ahoj!!!

I kwiaty dla ¦CIANY - AKSAMITKI.
Ibiza Iza
 
Posty: 204
Dołączył(a): Wt, 08.11.2005 20:33
Lokalizacja: z Warszawy n/Wis

Postprzez Trzynastka Wt, 07.03.2006 00:22

Melduje sie Trzynastka!

Gocha, ja nie z tropikow tym razem, a z Salt Lake City, przyjemnosci potem.
Nie bede opisywac dokladnie co i jak, bo najwiecej tam bylo emocji i to takich, ktore trzyma sie gleboko w srodku.
Dzis jestem bez sil, nareszcie opadly emocje, mobilizacja na szpilkach ( cztery dni, katorga) i zamiast biznesowego mundurka najbardziej podoba sie dres i luz domowy.

Macie zdjecia, ale pewnie nie te, na ktore czekacie. W ogole to do mnie nie jest podobne, ale zajeta bylam tak, ze zdjec mam bardzo malo, jakos w tym zaaferowaniu nawet nie myslalam o aparacie.
Po drodze do SLC za oknem byly cudne widoki, nie moglam sie powstrzymac i cykalam fotki. Wprawdzie tym gorszym mini-aparatem, ale i tak macie namiastke.
Komentarz do zdjec tylko jeden:

"A serca, tak ich malo,
A usta, tyle ich,
My sami, tacy mali,
Krok jeszcze, przejdziem w mit.........."

Czy to byl Baczynski? Jesli nie, niech mnie Rikki opierniczy jako specjalista i sprostuje, ale chodzily mi te slowa po glowie caly czas, kiedy na te pustkowia patrzylam.
Po wyladowaniu byl juz wielki nowoczesny swiat z rozmachem. A potem rownie cudny powrot do domu, kominka, wina i meza, co czasami chrapie. No i tak sie to plecie. Lubie wielki swiat tylko na maly momencik, wtedy mnie ekscytuje, na codzien potrzebny mi tylko maly swiat domowy.
Reszta fotek potem (azjatyckie kobitki dla Sciany, ale za Boga nie pamietam, czy to byla Korea). Teraz padam jak kawka, dzis o swicie zdawalam z wujkiem egzamin na obywatelstwo (bylam jego tlumaczem) i gdyby nie obietnica, to nic na swiecie by mnie nie wyciagnelo z wyrka o 6 rano.
Sciskam cieplo cala liste z dziennika Sciany.
Ostatnio edytowano Wt, 07.03.2006 00:41 przez Trzynastka, łącznie edytowano 1 raz
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez Trzynastka Wt, 07.03.2006 00:38

Wiem, bedzie opiernicz za powolne otwieranie strony, ale nie moge sie powstrzymac.
Specow od fotografowania prosze o przymkniecie oka, po amatorsku widzi sie inaczej i zadne usterki nie raza.
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez Ściana Wt, 07.03.2006 13:16

Dobra dobra.....kobieta jak wino...im starsza, tym lepsza.....niby w to wierze...niby sie tego trzymam..... Zanim otworze "dziennik z lista Sciany", to musze wkleic jedna piosenke, bowiem chodzi ona za mna od kilku dni. Pan Tomek, ma sie rozumiec. Voila.

Outside another yellow moon /jest ksiezyc! Witamy w Kredensie!/
Has punched a hole in the nighttime, yes /TYM, ktorzy maja skojarzenia mowie tylko tyle: to chodzi o swiatlo w tunelu vel zakrecie vel labiryncie vel kancie/
I climb through the window and down to the street /down, to jasne...chodzi o to, ze teraz to juz tylko z gorki/
I'm shining like a new dime /kazda piosenka jest o Scianie/
The downtown trains are full with all of those Brooklyn girls /Brooklyn = Kredens. ME-TA-FO-RA/
They try so hard to break out of their little worlds /get up! stand up! never give up!/

Well you wave your hand and they scatter like crows /tak wolam do Was: "Koooooooochaaaaaaaane HP"/
They have nothing that will ever capture your heart /nothing = something = everything/
They're just thorns without the rose /roze maja kolce, czili kanty/
Be careful of them in the dark /"DARK", czek, 4 litery - moja ulubiona pora/
Oh, if I was the one you chose to be your only one /"only one" - jestesmy simply za stare na takie obiecanki-cacanki. Co zycia nie znacie?/
Oh baby can't you hear me now, can't you hear me now /szeptem mowie wazne slowa, dlatego gluchol nie slyszy/

Will I see you tonight on a downtown train /down-town (prosze nie liczyc liter, szkoda sil)/
Every night it's just the same, you leave me lonely now /you or me - oto jest pytanie/

I know your window and I know it's late /"I know your window and I know it's late", za bardzo serowe (cheesy), co nie?/
I know your stairs and your doorway /klucz wiadomo gdzie. W Twojej kieszeni/
I walk down your street and past your gate /brama zawsze stoi otworem/
I stand by the light at the four-way /wrozka prawde Ci powie. FOUR/
You watch them as they fall, oh baby, they all have heart attacks /mam pewne skojarzenia, ale boje sie, ze Kolezance Stary zabral kabel/
They stay at the carnival, but they'll never win you back /kazdy ma szanse TYLKO raz. Gambling, fajna sprawa. Las Vegas. Albo albo. Decyzja nalezy do Ciebie/

Will I see you tonight on a downtown train /to jest oczywiscie pytanie. Lubie odpowiadac. Pytac zreszta tez. O. mowi, ze jesli jeszcze raz zapytam "why", to .....A co ja moge, ze KAZDY nauczyciel uwielbia pytania "why"?!/
Where every night, every night it's just the same, oh baby /the same! phi! Kolega chyba musi skoczyc po jakies nauki do....ekhm...ekhm...Indii/
Will I see you tonight on a downtown train /we'll see/
All of my dreams they fall like rain, oh baby on a downtown train /no wiec mamy watek: snu, marzen, deszczu, love, down, town.....czili szafa gra/

Will I see you tonight on a downtown train /randke mamy jutro o 4-tej. Stacja metra. Czek/
Where every night, every night it's just the same, oh baby /i jak tu nazwac faceta? oglaszam konkurs....odpadaja nastepujace slowa: darling, honey, baby, babe, sweetie/
Will I see you tonight on a downtown train /kto szczeka, ten doszczeka/
All of my dreams just fall like rain, all on a downtown train /a z tego deszczu, to bedzie ulewa/
All on a downtown train, all on a downtown train /niektorzy to nie lubia pociagow. KLAU-STRO-FO-BIA, czek/
All on a downtown train, a downtown train /sure!!!!!! Dla Pana Tomka, to ja nawet moge na ksiezyc, czili MOON/

spiew: Pan Tomek (ciekawe co wypil?) + /Sciana (czysta jak szklo na dnie)/

Reszta soon. Monsoon. Przeczytalam wszystko. Zagubilam sie troche. Nie wiem co powiedziec. Jestem b.niesmiala.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Erica Wt, 07.03.2006 14:14

¦ciano, trochę spóźniona, jednak niosę prezent dla Ciebie. S. Dali. Z życzeniami trochę mi trudniej... Niech więc spełnią się wszystkie Twoje, niech Ci się szczęści
¦ciskam :)
Załączniki
S.Dali Dziewczyna wyglądająca przez okno.jpg
Avatar użytkownika
Erica
 
Posty: 484
Dołączył(a): Śr, 18.05.2005 19:04

Postprzez Małgosia Sz Wt, 07.03.2006 17:06

Hej HP! ¦ciana wkleiła piosenkę o księżycu, więc teoretycznie powinnam się dopisać, ale jakoś tekst&tekst musi trochę ode mnie odpocząć. Izabella była tutaj jeszcze chwilę temu z cudownym rumiankiem na uspokojenie, ale już jej nie ma! Wzięła i zniknęła. A bez rumianku jakoś nie idzie. Iza dlaczego właściwie Ty się mnie boisz? Nic się nie bój, a zresztą spytaj się Grejs, ona prawdę Ci powie!
Wszystkich informuję, że u nas wiosny nie ma. Wprawdzie słońce wysoko na niebie, ale zimnooooo! Dzisiaj rano jakieś 10 minut skrobałam szyby od samochodu, brrrr! Żeby nie dawać się zimie w zeszłym tygodniu wymieniłam sobie okulary (wiecie, coś nowego na wiosnę). Nie pomogło za bardzo. No to wczoraj, czekając na koleżankę, weszłam do księgarni i wyszłam z książkami do nauki włoskiego. Włoski w 1 miesiąc! Wierzycie w coś takiego: jazda konna w weekend, tenis w weekend, angielski w weekend? Nie? Ja też nie! Ale się zawezmę i włoskiego w miesiąc się nauczę! [Emciu, to wszystko przez ten Twój francuski].
Gocha, z filmów oscarowych widziałam Monachium, Good night, and good luck i Brokeback Mountain. Capote wciąż przede mną. A Philip S Hoffman był już świetny w Hazardziście! Za to Brokeback Mountain strasznie mnie rozczarowało. Takie historie już były. Chociażby ulubiony film Kangurzycy – The bridges of Madison County (moim zdaniem dużo lepszy od Brokeback Mountain)! Albo nie łapię aocochodzi w tym filmie, co też jest oczywiście możliwe.
Na rozweselenie takiej jednej Grejs wklejam swoje zdjęcie w norweskiej pilotce. Prawda, że ładna czapka?
Pozdrawiam Was wesoło i spadam do roboty.

PS - zdjęcie zrobione przez kolegę w pracy, jakieś 2 godziny temu:) Przepraszam, ale nie umiem zmniejszyć!
PS2 - 9.03. - koleżanka Grejs kilka postów dalej zmniejszyła moją czapkę (cholera jedna wszystko umie)! A zatem czapkę stąd usuwam.
Ostatnio edytowano Cz, 09.03.2006 09:42 przez Małgosia Sz, łącznie edytowano 1 raz
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum



cron