ból

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

ból

Postprzez malgosia mn Cz, 12.01.2006 17:40

Pani Krystyno

Pisze bo potrzebuje pocieszenia, tak bardzo, że nie potrafie sobie poradzić z samą sobą.
Nie wiem kiedy stane na nogi i jak to mam zrobić??nie potrafie na dzień dzisiejszy, ale nie chce też tkwić w miejscu:(
Jejku jakie życie jest trudne, dlaczego sami je sobie tak urtudniamy, dlaczego mąż potrafi powiedzic żonie w chwili łamania sie opłatkiem ze odchodzi, ze chce rozwodu kiedy przez 7 miesiecy nie mógł sie zdecydować?? Dalczego decyduje wlasnie w takim dniu i w takiej chwili.
Pani Krystyno mój ból przezywam tak mocno i głośno, krzycze w swiat , że boli.
Kiedy przestanie boleć?? czy jest jakis sposób na wyleczenie siebie i swojego serca?
Mam trzydziesci lat i rozwód na karku,sprzedałam mieszanie zeby kupic z mężem wieksze,wróciłam z zagranicy bo mąż chciał!!!
Do diabła czy mi sie nic nie należy?:(
malgosia mn
 
Posty: 14
Dołączył(a): Wt, 12.07.2005 18:55

Postprzez Krystyna Janda Śr, 25.01.2006 21:50

Należy, należy..ale tak czasem w życiu bywa. Nie radz eżeby w ogóle kochać mniej i uniezależniać sie uczuciowo bo to dopiero sie nei opłaca. 30 lat? A co to jest? Czas..czas...i obudzi sie pani pewengo dnia rano z usmiechem. A po co on, jak on taki? Specjalnie piszę on z małej... Szybciej (narazie) upływajacego czasu.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja