toż się wynurzam, ale echa się nie boję
No więc tak. Czaczkes ma pamiętać, że jutro i pojutrze ostatnie flamenca. Magnolia twierdzi, że jest jeszcze 4-go września przed Och-em. No, może, ale zupełnie sowie tego nie wyobrażam. Bo niby gdzie, na schodach...?
Teremi - co to jest ten "router", to ja tylko umiem własnymi, sowimi słowami opisać
A jak wygoglowałam, to się wystraszyłam. Ważne, żeby Druhna mogła tu pisać. Trochę się zmartwiłam, co Druhna pisze o tych 2/3 programów. Miejmy nadzieję, że ten program, który uruchamia Kredens jest ok, a kompuś po powrocie ze spa będzie jak nowy!
Emciu - śniło mi się dzisiaj, że dostałam od Druhny esemesa. Wyświetliło mi się to, co Druhna ma w adresie emaliowym przed "@". Dziwne, że nie Emcia, tylko właśnie tak. No, jak to w snach. Stąd wiedziałam, że to od Druhny. A w tym esemesie prawie nic nie było, kilka jakichś znaczków, jakby Druhna się dopiero wprawiała w esemesach i nacisnęła "wyślij do Sowy" dużo za wcześnie, hihi. Ale i tak się ucieszyłam jak ta gupia sowa!!! Aż po obudzeniu zajrzałam do komórki, a tu nic
I niech Druhna koniecznie "obczai", jak mówi młodzież, tę pikietę, bo mnie też ciekawi. A jak Druhna nie ma czasu, to może chociaż jakaś dobra fotka, to sowie sama poczytam co i jak.
Ja na pewno nie będę pikietować na okoliczność odchodzenia lata. Lato mi się dało nieźle w kość w tym roku i niech idzie w cholerę. Babie lato może być, i w ogóle jesień. Ale lato to już nie. Filmy wpisuję do organizera. A Druhna niech sowie do organizera wpisze to:
http://www.kopernik.org.pl/Oczywiście z J. i W.
Gocha - dzięki za Owl's Cafe. Po naszemu to będzie SOWIARNIA@Misiek. Oczywiście otwieram na starość. Razem ze sklepem z latawcami. Jedno drugiemu nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie. Kolekcję sów, które dostałam od Druhen, mam już dość pokaźnom, więc o wystrój Sowiarni się nie martwię.
Dobrego tygodnia, Druhny!