Zainteresował mnie Pani ostatni wpis w Dzienniku nt. polskich form grzecznościowych. Rzeczywiście jest ich mało, choć uważam, że używamy ich częściej niż jeszcze jakiś czas temu, gdy pisaliśmy coraz mniej listów, a sms-y i e-maile nie były tak powszechne jak dzisiaj. Ponadto, chyba ważniejsza jest szczerość przekazu, niż sam zapis czy forma. Dlatego nie martwmy się tak bardzo! Cieszmy się tym, że dzięki Internetowi zaczęliśmy ponownie pisać. A to szczególnie ważne dla młodego pokolenia!
Mało oryginalnie, ale szczerze - pozdrawiam serdecznie
maks1980
PS - obiecuję pomyśleć nad formami grzecznościowymi. Jak coś ciekawego przyjdzie mi do głowy na pewno tym napiszę.