Ścianuś, to "Szkoda życia na pierdoły" nie jest Twoje...???!!! Dorbaldie wywróciłaś mi dziuplę do góry DNEM!!!
Kangurzyco, Ty się ciesz, bo między jednOM wierszenkOm a drugOM to WOGLE bym nie zauważyła, że się wyczołgałaś, zwłaszcza, że od pewnego czasu upodobałaś sowie szlajanie się po forumie bez odzienia. I nie chwal się, bo na zakręcie to ja jestem nie tylko codziennie, ale nawet i conocnie, phi. Pan Fizyk twierdzi, że ja już WOGLE nie powinnam zipać. No, i widzę, że Twoje wakacje zanoszOM się na niezły survival, także szczekam na fototroczki, no!
A Druhnom wklejam troche irlandzkiej prywaty w postaci widoku za balkonem. Głównie chodzi mi o okno, które wczoraj umyłam z obu stron takim specjlanym ustrojstwem pierwszy raz w życiu i po jakimś czasie doszłam do takiej wprawy, że nawet się zaczęłam zastanawiać, czy się z powołaniem nie minęłam. Okno jest wielkości ściany, więc łatwo nie było, ale było warto, bo ten widok mam przed oczodołami codziennie aż do zmroku. Sroki chyba akurat majOM lancz, bo cicho jak makiem zasiał, a dorbaldie to tak dajOM czadu, że szok.
No, i wyszedł mi troczek, pa...
